środa, 8 stycznia 2020

480. "Zielona 13" - Agata Bizuk || PATRONAT MEDIALNY





„Ulica Zielona tonęła jeszcze w porannym mroku. Właściwie nie wiadomo nawet, kto wpadł na pomysł nazwania jej zieloną, bo w okolicy zieleni było jak na lekarstwo”.

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
KSIĄŻKA UKAŻE SIĘ POD PATRONATEM NIE OCENIAM PO OKŁADKACH

W przedwojennej kamienicy na ulicy Zielonej 13 radość przeplata się ze smutkiem, a łzy szczęścia mieszają się ze łzami rozpaczy. To właśnie tam mieszkają ludzie, którzy tak naprawdę nic o sobie nie wiedzą. Agata Bizuk zabiera czytelników w podróż tętniącą pozytywną energią. Od samego początku kibicujemy bohaterom, aby wszystko poukładało się w ich życiu dokładnie tak, jak sobie wymarzą. Czy ta historia zakończy się happy endem?

Szczepan Zasada nie potrafi pogodzić się z odejściem żony, Aldony, która sześć miesięcy temu znalazła ukojenie w ramionach o trzynaście lat młodszego lokalnego playboya. Przystojnemu i szarmanckiego Radkowi marzy się kariera aktorska. A aktorem jest całkiem niezłym, w szczególności w zaciszu czterech ścian. 
Roman (ten spod czwórki) już nawet nie próbuje walczyć ze swoim nałogiem. Słabość do mocnych trunków jest od niego silniejsza. Mariolka dorabia jako pani do towarzystwa, z kolei Elwira i posterunkowy Krzysztof Gaweł oczekują pierwszego wspólnego potomka i marzą o przytulnym mieszkaniu. Kiedy na parterze kamienicy powstaje sklep monopolowy, sąsiedzi jednoczą siły i wspólnie postanawiają przeciwstawić się temu zwariowanemu pomysłowi. Czy im się uda? Jak sobie poradzą ze zmianami, które pojawią się w ich życiu? 

"To, co prawdziwie ważne, najczęściej ma się w zasięgu ręki i bardzo łatwo to stracić. I nie tylko wtedy, kiedy zrobi się coś złego, ale i wtedy, gdy nie zrobi się nic. Bo obojętność zabija bardziej niż złość".

Agata Bizuk jest mi znana z błyskotliwych, lekkich, przyjemnych i przyozdobionych humorem powieści. Tym razem było tak samo! Niemniej jednak nie myślcie sobie, że cała powieść to nieustający humor. W prawdzie stanowi on bazę powieści, ale oprócz tego spotykamy się tutaj także z elementami, które kształtują naszą codzienność. Trudne wybory, poznawanie smaku konsekwencji swoich decyzji, jak i próba pogodzenia się z utratą bliskiej osoby. Bohaterowie na naszych oczach przechodzą wewnętrzną metamorfozę, a w ich życiu nie brakuje "małych" rewolucji. Agata Bizuk ukazuje również trudne relacje sąsiedzkie, ale gdy sytuacja wymaga interwencji to bohaterowie odnajdują wsparcie u lokatorów zamieszkujących tuż obok.

Autorka przypomina, że zmiany w życiu każdego człowieka są nieuniknione. Co więcej potrafią one nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Niektóre z życiowych rewolucji potrafią nieść za sobą radość, z kolei inne sprawiają, że trudno jest nam odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Nie oznacza to jednak, byśmy się poddawali i załamywali. Ważne jest to, by się podnieść po porażce, wyciągnąć z niej wnioski i iść dalej - tworzyć nowe, piękne chwile. O tym właśnie przekonują się lokatorzy "Zielonej". Każdy z nich musi zmierzyć się z tym, co przygotowało dla niego życie (a raczej autorka). Powiększenie rodziny, strata bliskiej osoby czy też zbliżający się rozwód to jedne z elementów, które zmodyfikowały codzienność mieszkańców i wywołały w nich ukłucie smutku oraz sprawiły, że błądzili i próbowali wrócić na właściwe tory. Czy sąsiedzi pokonają napotkane życiowe trudności i będą szczęśliwi? Czy uda im się także nawiązać porozumienie? Przeczytajcie i przekonajcie się sami!

REKOMENDUJĄC: W kamienicy na ulicy „Zielonej 13” wszystko zdarzyć się może! Agata Bizuk stworzyła błyskotliwą, zabawną i po prostu świetną książkę, którą serdecznie Wam polecam!






GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Zielona 13" 
Autor: Agata Bizuk 
Wydawnictwo: Dragon
Ilość stron: 382
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 9/10




Za możliwość przeczytania książki i jej patronowania serdecznie dziękuję Agacie Bizuk oraz Wydawnictwu Dragon.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥