wtorek, 2 stycznia 2018

157. "Pan wyposażony" - Lauren Blakely || PRZEDPREMIEROWO + AMBASADORSTWO




Gdy najlepsza przyjaciółka staje się najważniejszą kobietą na świecie.


Tytułowy Pan wyposażony, to Spencer Holiday. Przystojny, inteligentny, zielonooki, z doskonałym ciałem, dwudziestoośmioletni dżentelmen. Mężczyzna skończył dwa fakultety, zdobył stopień naukowy w dziedzinie finansów i prowadzi życie singla. Nie angażuje się w żadne poważne związki. Ponadto Spencer jest właścicielem bardzo dobrze prosperujących trzech klubów na Manhatanie – Lucky Spot. Odważnym i zdecydowanym krokiem podąża przez życie i jest w stanie zaspokoić każda kobietę. Jednak kiedy pewnego dnia, jego ojciec prosi, aby Spencer wcielił się w rolę, bardzo porządnego i ułożonego mężczyzny, aby ten mógł sprzedać swój sklep z ekskluzywną i luksusową biżuterią, znanemu kontrahentowi, dotychczasowy spokój mężczyzny zostaje wystawiony na próbę. Najlepiej jeszcze, aby Spencer znalazł sobie odpowiednią kobietę, która za moment, mogłaby stać się jego żoną, aby kontrahent – Offerman, mógł zobaczyć, iż rodzina Holiday jest rodziną godną zaufania. Zatem, aby pomóc swojemu ojcu, Spencer decyduje się, iż poprosi swoją najlepszą przyjaciółkę (z którą zna się od czasów studiów) i zarazem wspólniczkę – wyjątkowo piękną i bystrą Charlotte, aby ta przez jakiś czas poudawała jego narzeczoną. Jednak z czasem, Spencer zaczyna dostrzegać, iż Charlotte, sukcesywnie i stopniowo staje się dla niego kimś znacznie ważniejszym, niż tylko udawaną narzeczoną... 

Historia Spencera jest wyjątkowo lekka, ciepła, przyozdobiona humorem i scenami erotycznymi. Nie zabrakło również, bardzo dobrze wyeksponowanych elementów przyjaźni i miłości. Przede wszystkim, jest to lektura niezobowiązująca, zapewniająca nam dużą dawkę relaksu, jednocześnie uświadamiająca odbiorcę, iż wieloletnia przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzną, naprawdę może przerodzić się w piękną, dojrzałą miłość.

Bohaterowie, zostali nakreśleni, bardzo naturalnie i autentycznie. Są wyraziści, posiadają swoje wady i zalety. Dzięki pierwszoosobowej narracji, możemy bardzo zżyć się z Spencerem. Poznać jego myśli, wątpliwości, dylematy. Mimo iż, Spencer jest mężczyzną, zbyt pewnym siebie i naprawdę widać to na każdej stronie, to jednak, potrafi być czuły, troskliwy i opiekuńczy. Charlotte, w roli udawanej narzeczonej, również sprawdziła się bardzo dobrze i z pewnością nie zdawała sobie sprawy z tego, iż z czasem jej wspólnik i najlepszy przyjaciel, może stać się miłością życia. Szkoda, iż nie otrzymaliśmy możliwość śledzenia wydarzeń jej oczami. Wówczas w pełni moglibyśmy zrozumieć, co czuła, kiedy Spencer zaproponował jej układ udawana narzeczona i jak zapatrywała się na to, iż z czasem stawał się jej znacznie bliższy.

- Jesteś cudowna. Jesteś piękna. Jesteś zachwycająca – wypaliłem, strzelając komplementami jak sprzedawca na rogu ulicy. - A jednocześnie nie chcę zepsuć naszej przyjaźni. Jest dla mnie zbyt ważna.

Musze przyznać, iż historia Pana Wyposażonego, jest zdecydowanie za krótka. Kilka wątków, śmiało, można by było dłużej poprowadzić, wówczas i historia zyskałaby na objętości i fabuła stałaby się ambitniejsza. Zasmuciło mnie również to, iż o siostrze Spencera – Harper, dowiadujemy się zbyt mało. Być może Autorka postanowi napisać kontynuację, i wówczas Harper stanie się nam bliższa. Chciałbym jeszcze nadmienić, iż zabrakło mi lekkiej dramaturgii, jakiś pilnie strzeżonych sekretów z przeszłość czy kłamstw, niemniej jednak, warto podkreślić, iż historia nie jest przesłodzona.

Tak jak wcześniej nadmieniałam, między stronami publikacji pojawiają się sceny erotyczne, aczkolwiek są napisane w takie sposób, iż nie są nacechowane wulgaryzmem, ale należą do tych dość szczegółowych i pikantnych.

Oczywiście, przez całość się wprost przepływa, dzięki temu, iż pióro Autorki, jest lekkie i przyjemne w odbiorze. Dialogi należą do tych błyskotliwych, naturalnych, niewymuszonych, momentami z dawką humoru.

Była jak piękny ptak zamknięty w klatce, którego serce wali jak oszalałe, które trzepocze skrzydłami i pragnie jedynie wyrwać się na wolność.

Polecam wszystkim zainteresowanym.

Tytuł: Pan wyposażony
Autor: Lauren Blakely
Wydawnictwo: Editiored
Ilość stron: 234
Oprawa: Miękka
Premiera: 11/01/2018

Za możliwość przeczytania i ambasadorowania tej publikacji, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editiored.


16 komentarzy:

  1. Jestem zaciekawiona tą książką. Na razie mam ochotę na coś bardziej ambitnego, ale podoba mi się opis tej historii, więc zapiszę sobie, by pamiętać o niej, kiedy przyjdzie czas :)

    lustrzana nadzieja

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabuła widzę, że dość oklepana...jednak mi to raczej nie przeszkadza. Pewnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią ją przeczytam, jak tylko będę miała okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka wydaje się być fajną, ale jakoś ciągle nie mogę się do niej przekonać, niestety. Może kiedyś, jednak teraz wiem, że nie mam na nią ochoty.

    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi ciekawie, może mi się spodobać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fabuła bardzo ciekawa, ale okładka kojarzy mi się z jakąś słabą powieścią erotyczną.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusi mnie to lekkie pióro, natomiast odstraszają sceny erotyczne, których w książce po prostu nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba podziękuję - nawet pomimo lekkiego pióra autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdzie ja bym taką okładkę do domu przemyciła :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże, czemu tytuł tej książki jest taki zły :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Już gdzieś spotkałam się z recenzją tej książki i tym razem utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że nie jest ona dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety ta książka nie jest dla mnie.:( Smuteczeq.
    Buziaczki i zapraszam do nas.<33
    https://teczowabiblioteczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Fabuła tej książki średnio oryginalna i przypomina mi kilka filmów...jeszcze ten tytuł jest tragiczny i trochę mi się kojarzy, no ale... ;) Także chyba sobie tą książkę odpuszczę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie ta książka jakoś nie przekonuje...
    Pozdrawiam

    http://www.recenzjezpazurem.pl/

    OdpowiedzUsuń
  15. Choć tytuł wielu odstrasza, ja po lekturze jestem na tak 😊 lekka i przyjemna. Losy siostry Spencera są przedstawione w Pan O. Premiera tego samego dnia. Rodzące się uczucie Harper i Nicka (kumpla Spencera) ❤

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥