czwartek, 2 listopada 2017

130. "Siedem grzechów głuchych" - Kaja Kowalewska || RECENZJA




Tytuł: Siedem grzechów głuchych
Autor: Kaja Kowalewska
Wydawnictwo: Novatorja
Ilość stron: 346
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami


Siedem grzechów głuchych, to książka nadzwyczaj nieprzewidywalna, głęboka, emocjonująca i bezprecedensowa. Kaja Kowalewska, posiada bardzo charakterystyczny, wyrazisty i wyjątkowy styl. Styl, należący tylko do Niej. Kiedy zaczęłam zagłębiać się w treść tej publikacji, zostałam porażona emocjonalnie i doznałam poczucia, że to będzie naprawdę niesamowita przygoda, przez całe spectrum emocji. Wiecie, przeczytałam tę książkę, już jakiś czas temu, i cały czas mam problem z wyrażeniem tego, co zostało mi opowiedziane. Cały czas zmagam się ze stadem motyli we własnych brzuchu. Nie wiem, czy uda mi się chociażby w minimalnym stopniu, zaznajomić Was z tym dziełem, ale zrobię co w mojej mocy.

Cała historia składa się z siedmiu rozdziałów – siedmiu grzechów głuchych: pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew oraz lenistwo. Od pierwszych stron Kaja zabiera czytelnika w intensywną, burzliwą, nieprzewidywalną podroż. Podróż, podczas której doświadczamy wielu wrażeń i emocji, które pozostawiają silny oddźwięk w Naszej duszy. 

Na wstępie poznajemy Kasandrę, szarą myszkę, wychowywaną w bardzo smutnym miejscu, która przybywa do miasta Y, w celu znalezienia lepszego życia, lepszej drogi oraz szczęścia. Jej przeszłość nie należy do idyllicznych, bowiem swojego ojca nie pamięta, a matka była apodyktyczna i nieustannie trzymała Kasandrę pod kloszem. Zamieszkanie w mieście Y, to dla niej nowy start. Decyduje się na wynajęcie pokoju na Placu Zbawiciela i tam poznaje Sarę, Adama, Anitę i Jo. Główna bohaterka definitywnie pragnie uciec przed swoją przeszłością, a także przed czerwoną sukienką Adeliny (która stanowi bardzo istotny element w tej historii). Kiedy Kasandra, wstępuję w codzienność swoich współlokatorów, jej osoba diametralnie zmienia ich życie... Jeżeli pragniecie się dowiedzieć, jaki wpływ Kasandra, ma na resztę bohaterów, koniecznie przeczytajcie Siedem grzechów głuchych.

Książki napisana w formie pamiętnika z uwzględnieniem, dnia, daty i godziny. Ponadto historia została przedstawiona z dwóch perspektyw. Raz widzimy wydarzenia oczami Kasandry, zaś później oczami Sary. Bardzo płynnie, przechodzimy z jednej perspektywy do drugiej. Momentami pojawiają się nawet takie fragmenty, gdzie Kasandra kończy swoją wypowiedź, a Sara zaczyna tym samym zdaniem, uzewnętrzniać swoje odczucia. Dzięki pierwszoosobowej narracji, obie dziewczyny mogą stać się nam bliższe i wraz z nimi możemy przeżywać, ich niepewność, rozterki, smutki i radość. Wszystkie osobowości, które pojawiają się w tej historii, zostały bardzo wyraziście wykreowane, jednocześnie ujmują Nas swoimi wadami i zaletami. Każda postać jest bardzo autentyczna, każda dostarcza Nam różnorodnych emocji. Niektórych z bohaterów polubimy bardziej, innych znacznie mniej.

Wspaniała, wyborna uczta literacka. Autorka stworzyła powieść wieloaspektową, składającą się z cudownych myśli, inspirujących cytatów, które aż Nas paraliżują i skłaniają do refleksji. Pojawiają się również cytaty biblijne, znane wyliczanki, które utwierdzają czytelnika tylko i wyłącznie w przekonaniu, iż ta historia skrywa w sobie wielowymiarowość i nie można zaliczyć jej tylko do jednego gatunku. Cała gama, różnorodnych symboli, metafor, emocji, które hipnotyzują czytelnika swoim oddźwiękiem. Rozkoszowałam się każdą stroną, akapitem, zdaniem i słowem. Próżno tutaj szukać, jakiegoś schematu, przewidywalność, wątków niepotrzebnych. Wszystko jest nietuzinkowe, inne, wyraziste, godne podziwu dla samej Autorki.

Na pewno powrócę do tego dzieła, jeszcze niejeden raz. Serdecznie polecam. Przeczytajcie.

Zapraszam również na garść cytatów w Siedem grzechów głuchych.
>klik<

Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuję Autorce, a także Wydawnictwo Novatorja.


11 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie wielowontkowe historie pełne emocji.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielowymiarowa i nietuzinkowa książka. Jak sama Kaja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że mogłaby przypaść mi do gustu ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie za bardzo przepadam za formami pamiętnikowymi, ale może się skusze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanowię się jeszcze nad tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  6. To musi być wyjątkowa książka.Cała twoja recenzja tętni dobrymi emocjami.
    Pozdrawiam.
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać, że książka bardzo Cię zachwyciła!
    Już od dawna chce ją przeczytać i teraz się to tylko pogłębiło!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo Ci dziękuję, że napisałaś o tym tytule, bardzo chętnie się za nim rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładna, minimalistyczna okładka. Recenzja zachęca :)

    Skryta Książka

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazwyczaj bardzo podobają mi się książki w formie pamiętnika/dziennika, a jeśli dodatkowo zachwalasz fabułę to z ogromną chęcią sięgnę po tę pozycję. Jest 5 listopada a ja już wiem, że pójdę z torbami w tym miesiącu ;)

    booklicity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię styl Kai, jestem ciekawa, co mogła pokazać w takiej formie przedstawiania swoich myśli. Nie jestem pewna, czy by mi się to spodobało, ale sam pomysł wydaje się być naprawdę atrakcyjny.

    Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥