wtorek, 15 września 2020

PRZEPIS NA KSIĄŻKĘ || "Znam twoją tajemnicę" - Agnieszka Zakrzewska

Uprzejmie informuję, iż już jutro swoją premierę będzie świętować powieść "Znam twoją tajemnicę", która ukaże się pod patronatem medialnym Nie oceniam po okładkach. Z tej okazji serdecznie zapraszam na wywiad z Agnieszką Zakrzewską w ramach cyklu "Przepis na książkę".

P – jak PROCES TWÓRCZY
Czy pisząc „Znam twoją tajemnicę” wiedziałaś od razu, co się wydarzy w kolejnych rozdziałach, czy tworzyłaś wydarzenia na bieżąco?
Jestem autorką, która daje się zaskakiwać swoim bohaterom. To oni dyktują mi w czasie pisania, jak mają potoczyć się ich losy. Nigdy nie wiem dokąd zaprowadzą mnie ich szalone pomysły :-) 
R – jak ROZMOWA
Czy tworząc „Znam twoją tajemnicę” konsultowałaś z kimś elementy fabuły? Czy ktoś pomagał Ci w udoskonaleniu powieści?
Mój mąż Wilk lubi kiedy opowiadam mu o swoich pomysłach na fabułę. Zawsze twierdzi, że powinnam wprowadzić do swoich książek więcej akcji! 
Z – jak ZAKOŃCZENIE
Czy już na samym początku wiedziałaś, jak zakończysz „Znam twoją tajemnicę”?
Muszę przyznać, że wymyśliłam dwa zakończenia. Różnią się od siebie diametralnie. Ostatecznie wybrałam to, które wydawało mi się bardziej życiowe. Bez lukru i sztampy. Kiedyś na pewno pokażę drugą wersję i mam nadzieję, że moi czytelnicy nie będą rozczarowani  ostatecznym wyborem Leona. 

E – jak EMOCJE
Jakie emocje i uczucia towarzyszyły Ci w trakcie pisania „Znam twoją tajemnicę”?
Cała gama skrajnych uczuć! Od radości, po euforię przez niepewność i strach, czy tak mocna historia przypadnie do gustu moim czytelnikom. W tej książce miłość przeplata się z nienawiścią, czułość z brutalnością i prawda z kłamstwem. To prawdziwy rollercoaster! Nigdy nie zapomnę momentu,kiedy postawiłam ostatnią kropkę. Ta książka jest tak inna. Taka moja. Leon jest mi bardzo bliski. Najbliższy ze wszystkich bohaterów, których stworzyłam. 
P – jak PRAWDA
Czy w „Znam twoją tajemnicę” pojawiają się elementy z prawdziwego życia? 
Ta książka to jest samo życie. Nie lubię wydumanych sytuacji i mało prawdopodobnych scenariuszy. Wiem, że czytelnikom będzie bliska ta historia, bo jest tak prawdziwa. Leo jest realny, bo złożyłam jego osobowość z opowiadań bliskich mi osób. 
I – jak IMPULS
Kiedy pojawił się u Ciebie impuls, który rozbudził gotowość do napisania książki „Znam twoją tajemnicę”?
To był moment. Błysk w głowie. Najpierw zobaczyłam na stacji benzynowej dziewczynkę z czerwonym balonem na sznurku oplecionym wokół dłoni. Już wtedy wiedziałam, że to Hania. A Leo pojawił się zaraz po niej...
S – jak SAMODYSCYPLINA
Czy książkę „Znam twoją tajemnicę” pisałaś codziennie w określonych porach dnia? A może tworzyłaś ją spontanicznie, wtedy, kiedy akurat miałaś na to czas?
Pisałam codziennie po kilka godzin. Czasem w nocy, kiedy śniły mi się sceny, które musiałam od razu zapisać, żeby nie umknęły mi z głowy. Leo powstał w ciągu trzech miesięcy. Ale zostanie w moim sercu na zawsze.  

Serdecznie zachęcam do polubienia 
i śledzenia profilu autorki na Facebooku. 
https://www.facebook.com/A.Sinicka/?epa=SEARCH_BOX

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥