piątek, 18 stycznia 2019

301. "Kwiaciarka" - Anna Kasiuk || PATRONAT MEDIALNY



"Ale nie należy z życia rezygnować. 
Trzeba żyć jego pełnią, bo nigdy nie wiesz, kiedy się zakończy".

"Kwiaciarka" to książka skupiająca się na dalszych losach Judyty i Szymona, których mieliśmy okazję poznać czytając "Andromedę". Po raz kolejny spotykamy się ze znanymi już nam bohaterami, jednak teraz są oni o trzynaście lat starsi. Oprócz tego, iż posiadają inne spojrzenie na to, co ich spotkało, to także inaczej patrzą na przyszłość, pokonują inne przeszkody, trudności i problemy. Są dojrzalsi, posiadają bardziej ukształtowany charakter, bowiem to czas zweryfikował ich podejście do życia. Jednak nadal popełniają błędy, mają dylematy, nie wiedzą jaką decyzję pojąć, rozmyślają o tym co było i co będzie. Wszystko to dowodzi temu, iż są postaciami na tyle realistycznymi, że mogliby żyć gdzieś tuż obok nas.

Trzydziestodwuletnia Judyta wykupiła zadłużoną kwiaciarnię mieszczącą się nieopodal kamienicy, w której mieszka, zatrudniła pracownika - Małgosie oraz egzystuje w związku, który nie daje jej poczucia szczęścia, stabilizacji i bezpieczeństwa. W końcu udaje się jej przejrzeć na oczy, zebrać na odwagę i zakończyć tę ciążącą relację. Judyta rozstaje się z Piotrem, mężczyzną, który choć na początku był czuły i opiekuńczy, to w rezultacie zagwarantował jej wiele bólu, smutku i łez.

"Trzeba upaść, żeby mieć powody 
do poderwania się do lotu".

Niespodziewanie na drodze Judyty pojawia się Szymon, miłość z licealnych lat. Bohaterowie spotykają się w momencie, gdy oboje znajdują się na zakręcie i nie wiedzą, którą drogą mają iść. Co sprowadza Szymona do Przemyśla? Czy mężczyzna pragnie upewnić się, że może odzyskać życie, które zawsze pragnął? Pojawienie się Szymona w życiu Judyty ożywiło uśpione wspomnienia, pragnienia i uczucia. Kwiaciarce cały czas jest ciężko stawić czoła swojej przeszłości... 

Czy mimo wszystko uda się jej nabrać dystansu i patrzeć na tamte wydarzenia z zupełnie innej perspektywy? 
Czy zacznie się cieszyć tym co ma? 
Czy wraz z Szymonem odbudują to, co ich połączyło?
Jakie przeszkody pojawią się na ich drodze, drodze ku szczęściu?

"Jeśli smutek panuje w twoim sercu, 
na zewnątrz też będzie królował".

"Kwiaciarka" jest kontynuacją godną swojej poprzedniczki. Autorka po raz kolejny oddaje w ręce czytelników historie, która fascynuje, intryguje, zapewnia całą paletę emocji, zapewnia refleksji, a także pozwala na kilka godzin oderwać się od rzeczywistości.

W szczególności ujęła mnie kreacja bohaterów, również tych pobocznych. Błądzą, mają wiele wątpliwości, ale za to nie tracą wiary w lepsze jutro i to właśnie dzięki temu historia ta nabiera realizmu i wiarygodności. Osobowość bohaterów została bardzo dobrze uchwycona, tak samo jak ich stan umysłu wewnętrzne wahania, rozterki i dylematy. Tak jak wcześniej nadmieniałam są dojrzalsi, zaś ich charakter ukształtował czas, doświadczenia, zmiana priorytetów i próba pogodzenia się z tym co było. 

Jeśli miała być ocenić, który z bohaterów znalazł się w gorszej sytuacji i dźwiga cięższy bagaż doświadczeń to powiedziałabym, że Judyta. Oprócz tego, że straciła wszystkich i cały czas trudno jest jej nabrać dystansu do tego co było, to także tkwi w relacji, która nie daje jej poczucia szczęścia, o którym tak bardzo marzyła. Jednak w tym całym marazmie, rozpaczy i rozpamiętywaniu może liczyć na wsparcie swojej współpracownicy - Małgosi oraz przyjaciółki Oliwii. Z miłością oddaje się również swojej pracy. Stworzyła miejsce magiczne, w którym rozchodzi się niesamowity zapach. Kwiaciarnia "Lawendowy dzban" pozyskała szereg stałych klientów i zapewniła Judycie stabilizacje, która z dnia na dzień zostaje zburzona między innymi przez niespodziewanie pojawienie się Szymona i wspomnienia z nim związane. Przeszłość odzywa się do Judyty niezaproszona. Czy stawi jej czoła? Jak zareaguje na anonim, który otrzyma? Szereg pytań, nieustanna walka o to co ważne, trudne wybory i łzy. Czy w życiu kwiaciarki zagości w końcu spokój?
 
"Wiesz, co to znaczy kochać kogoś tak, że nikt inny nie jest
w stanie zająć tego szczególnego miejsca w twoim życiu?".


"Kwiaciarka" to bardzo dobra historia obyczajowa, która skrywa w sobie również wątek miłości, namiętności i pożądania. Jej kluczową część stanowi definitywne pożegnanie się z przeszłości i nabranie dystansu do sytuacji, których już nie da się naprawić. Czasu niestety nie można cofnąć. Bolesne chwile z przeszłości można uśpić i starać się o tym zapomnieć, aby móc ruszyć do przodu i tworzyć nowe wspomnienia - lepsze wspominania.

Na koniec warto podkreślić, iż autorka umiejętnie kreśli plastyczne i przemawiające do odbiorcy opisy. Operuje lekkim i bogatym językiem, zaś dialogi należą do tych wyjątkowo naturalnych i dynamicznych. Tempo akcji początkowo jest spokojne, zaś później toczy się wartko i obfituje w zaskakujące sceny, jak i punkty zwrotne. Krótko mówiąc - dzieje się dużo!

REASUMUJĄC: Anna Kasiuk stworzyła bardzo dobrą kontynuację "Andromedy". Nieoczywista, momentami bolesna, intrygująca i pełna niedomówień. "Kwiaciarka" wyraziście obrazuje odbiorcy, jak często nierozwiązane sprawy z przyszłości kładą cień na teraźniejszość. Autorka w przekonujący sposób uświadamia również czytelnika, iż każdy ból w rezultacie niesie za sobą ukojenie. Przeczytajcie koniecznie. Serdecznie polecam!



GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Kwiaciarka"
Autor: Anna Kasiuk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 399
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 9/10
Data premiery: 16 stycznia 2019




Za możliwość przeczytania i patronowania książki 
serdecznie dziękuje Wydawnictwu Czwarta Strona.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥