poniedziałek, 1 lipca 2019

396. "Z ciszy" - Martyna Senator || PRZEDPREMIEROWO - PATRONAT MEDIALNY


„Nie sztuką jest zauroczyć się kimś w ciągu jednej chwili. Sztuką jest wytrwać w tym uczuciu przez wiele lat i każdego dnia na nowo odkrywać jego piękno”.

Książka pod patronatem Nie oceniam po okładkach. 

Czy mimo wyrządzonych krzywd można nadal kochać?

"Z ciszy" to siódma książka autorstwa Martyny Senator. Tym razem autorka zabiera czytelników w podróż wypełnioną łzami, uśmiechem, dramatycznymi wydarzeniami, cennymi lekcjami, dylematami oraz trudnymi decyzjami. 

Główna bohaterka, Zoja, na co dzień pracuje w studiu tatuażu. Jest zamkniętą, spokojną i ostrożną dziewczyną, która każdego dnia zakładka zbroję bezkompromisowej, twardej i niezależnej osoby. Na swoich barkach dźwiga bagaż nieudanego związku, dlatego też, na chwilę obecną nie chce wdawać się w żadne bliższe relacje z mężczyznami. Gdy poznaje Filipa, rezolutnego, zabawnego, szczerego,  bystrego studenta informatyki i miłośnika algorytmów jej życie sukcesywnie i stopniowo zaczyna zbaczać z wcześniej wytyczonego toru. Czy tych dwoje ma szansę na zbudowanie związku opartego na miłości i zaufaniu? Czy mimo obaw i lęków pozwolą sobie na szczęście? Jakie trudności pojawią się na ich drodze? Jak zakończy się ta historia?
"Muszę przyznać, że ma w sobie coś intrygującego. Wyjątkowy urok osobisty sprawia, że czuję się przy nim zaskakująco dobrze i swobodnie. Emanuje pogodą ducha, roztacza wokół pozytywną aurę i zaraża uśmiechem, dzięki czemu bardzo szybko udaje mu się zaskarbić moją sympatię".
Martyna Senator po raz kolejny stworzyła piękną, wyjątkową oraz dostarczającą wielu wrażeń i emocji opowieść o młodych dorosłych, którzy muszą stawić czoła napotkanym trudnościom, ale zadbała również o to, by w ich życiu pojawił się czas na beztroskę i radość.

"Z ciszy" stanowi powieść bardzo kontrastową. Z jednej strony przyjmuje nieco melancholijną i smutną barwę, zaś z drugiej emanuje ciepłem, radością, spokojem, życzliwością i miłością. W tej historii szczęście, nadzieja, strach i niepewność mieszają się ze sobą tworząc poruszającą, mądrą, refleksyjną, bogatą w wiele cennych i ważnych lekcji oraz wartości historię, której nie da się czytać obojętnie. Martyna Senator uczy ostrożności i uświadamia, że problem porzucania i maltretowania zwierząt jest poważny i nie powinno się go bagatelizować. 

Uwielbiam bohaterów wykreowanych przez Martynę Senator, a dzięki pierwszoosobowej narracji mogłam bardzo mocno się z nimi zżyć. Zarówno Zoja, jak i Filip otwierają swoją duszę przed odbiorcą i opowiadają o swoich planach, marzeniach, obawach i lękach. Filip rozkochał mnie w sobie swoją szczerością, błyskotliwością i poczuciem humoru. Z kolei Zoję pokochałam za ostrożność, dobre serce i ogromną miłość do zwierząt. Po raz kolejny jestem zachwycona wątkiem miłosnym, który wkomponowała w całość autorka. Nie jest nachalny i stworzony na siłę, jest przemyślany, dopracowany i po prostu piękny. Kiełkujące uczucie pomiędzy bohaterami nadaje historii uroku i wywołuje szczery uśmiech na twarzy czytelnika. 

"Z ciszy" to także opowieść o chorobie, przemijaniu i próbie pogodzenia się z tym co kiedyś się wydarzyło. Martyna Senator z właściwą sobie wnikliwością i empatią opowiada również o tym, iż kilometry nie mają większego znaczenia, kiedy ktoś jest dla kogoś ważny. Ukazuje zawiłe relacje międzyludzkie i pochyla się nad tajemnicami z przeszłości bohaterów, nieprzemyślanymi decyzjami i popełnionymi błędami. Daje nić nadziei, wzrusza, ujmuje i udowadnia, że potrafi pisać o sytuacjach trudnych bez moralizowania i pouczania. Subtelnie przekazuje odbiorcy cenne wskazówki i skłania go do głębszych przemyśleń. 
"Chcę zapomnieć. Odciąć się od przeszłości i chociaż przez chwilę poczuć się wolny. Wspomnienia mnie niszczą. Spalają żywcem, tak jakbym stał w samym środku rozszalałego ognia i nie mógł się poruszyć".
Ze stron książki bije wyjątkowa aura, a czytelnik z niebywałą lekkością i swobodną może poczuć, jak wiele pracy i serca włożyła autorka w powstanie niniejszej historii, by nadać jej odpowiedniego kształtu i silnego wydźwięku. Wszystkie pojedyncze elementy fabularne, z jakimi się tutaj spotykamy tworzą autentyczną, przekonującą i przemawiającą do czytelnika historię, której fundamentem jest ważne przesłanie - bądźmy rozważni, badajmy się, a także nie bądźmy obojętni na krzywdę, którą ludzie potrafią wyrządzać zwierzętom.

Historia godna swoich poprzedniczek! Jestem pewna, że jeszcze kiedyś do niej wrócę! Gorąco polecam! 




GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Z ciszy"
Autor: Martyna Senator
Wydawnictwo: We need ya
Ilość stron: 
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 10/10
Premiera: 3.07.2019




Za możliwość przeczytania i patronowania książki 
serdecznie dziękuję Wydawnictwu We need ya!



Zamów "Z ciszy" już dziś!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥