czwartek, 7 maja 2020

518. "Gruzińskie wino" - Anna Pilip || RECENZJA


"Nie da się oddzielić przeszłości grubą kreską, ale można spojrzeć w przyszłość z nadzieją".

"Gruzińskie wino" to debiut literacki Anny Pilip. Autorka z pochodzenia jest Gdańszczanką. Od lat mieszka pod Warszawą z mężem, dwiema córkami i kotem Mańkiem. Z zawodu marketingowiec i specjalista PR w polskiej firmie kosmetycznej, prywatnie fotografka. Kocha rockową muzykę i podróże, a jej miejscem na ziemi jest Gruzja. Poczucie humoru to jej broń przed absurdami tego świata, które też skłoniło ją do pisania. 

Autorka stworzyła niebywale inspirującą i klimatyczną opowieść o odwadze, determinacji i poszukiwaniu szczęścia. To także historia o uczuciach, trudnych decyzjach, niełatwych wyborach, przyjaźni, bolesnej przeszłości, która lubi kłaść cień na teraźniejszość i nadziei na piękną przyszłość. Zapewniam Was, że "Gruzińskie wino" to historia, która od pierwszej strony będzie dla Was podróżą pełną przygód. 

Główną bohaterką powieści "Gruzińskie wino" jest Ana, trzydziestoletnia rozwódka, która w pojedynkę próbuje stawić czoła rzeczywistości. Ana wychowuje dwie córki, jest przedstawicielką firmy farmaceutycznej i czuje się pełna obawy, aby coś zmienić w swoim życiu. Pewnego dnia otrzymuje propozycję wyjazdu służbowego do Tbilisi. W pierwszym momencie ma ochotę odmówić, jednak po namyśle decyduje się na wyprawę do stolicy Gruzji. Nie przypuszcza jednak, że pobyt w mieście pachnącym kolendrą stanie się początkiem rewolucji w jej życiu. Najpierw poznaje atrakcyjnego Timara, a w wyniku dramatycznych wydarzeń trafia do szpitala. Tam pojawia się właściciel najpiękniejszych czekoladowych oczu, Giorgi – lekarz, który ratuje jej życie. Ana nie wie co ma robić, ma rozdarte serce. Obaj mężczyźni wzbudzają w niej wiele emocji i uczuć. Czy Ana odnajdzie drogę do szczęścia? Czy miłość jest jej pisana? Co jeszcze spotka ją w Tbilisi?
"Nawet w najgorszym piekle, nawet kiedy żyjemy na gruzach naszych marzeń i snów, wciąż jeszcze możemy otrzymać wiele wsparcia od drugiej osoby".
Anna Pilip oddaje w ręce czytelników powieść, której esencją są urzekające i urokliwe widoki, magiczne zakamarki, klimatyczne knajpy, odmalowane fasady oraz gruzińskie jedzenie. Można zachłysnąć się pięknymi, szczegółowymi opisami, które pobudzają naszą wyobraźnię i pozwalają w pełni zwizualizować sobie wszystko to, co akurat widzą bohaterowie. Czytając tę powieść czułam, jakby wspólnie z Aną i jej przyjaciółmi spacerowała ulicami Tbilisi, podziwiała krajobraz oraz panoramę miasta. Tutaj Gruzja jest dodatkową bohaterką, oprócz tego, że stanowi piękne tło dla rozgrywających się wydarzeń, to także odgrywa znaczącą rolę w życiu głównej bohaterki.

Siłą powieść są znakomicie wykreowani bohaterowie, którzy budzą sympatię. Wyraziści, barwni, a nade wszystko autentyczni i konsekwentni w swoim zachowaniu. Anna Pilip świetnie uchwyciła ich osobowość, stan umysłu, wewnętrzne rozterki i dylematy. Jak każdy z nas mają swoje wady i zalety, ukryte pragnienia, motywy, ambicje. Jak każdy z nas popełniają błędy, cierpią i kochają. Moją ulubienicą jest Bella, przyjaciółka Any, która mieszka w Gruzji. To niebywale ciepła i mądra osoba, która zawsze służy dobrą radą, wysłucha i nakarmi pysznym jedzeniem. Ciekawą i jednocześnie intrygującą postacią okazał się być Giorgi, smutny, zamyślony i zamknięty w sobie lekarz, który ogrodził się murem niedostępności. Trochę mrukliwy, niepewny i zdystansowany. Z drugiej strony skrywający bolesną przeszłość, która ukształtowała jego charakter i zamknęła na uczucia. Z kolei Timar to mężczyzna, który potrafi rozładować atmosferę i poprawić humor, ale również jego przyszłości nie należy do łatwych i idyllicznych. Cały czas zastawiałam się, który z mężczyzny okaże się być dla Any tym właściwym, którego tak naprawdę pokocha, którego zaakceptują jej córki. Oboje różni od siebie, a jednocześnie tak bardzo podobni. Obaj uczciwi, ale z przeszłością naznaczoną bólem i cierpieniem. Do samego końca wybór Any był wielką niewiadomą. Cieszę się, że autorka zdecydowała się przedstawić fabułę w pierwszoosobowej narracji, z perspektywy Any. Mogłam w pełni zaangażować się w jej życie, poczuć to, co ona czuje i wraz z nią pokonywać kolejne trudności. 
"Nigdy, przy żadnym mężczyźnie, tak się nie czułam. To jego spojrzenie… Może to głupie, ale mam wrażenie, że jest między nami taka dziwna energia, jakaś tajemnicza siła, która nas do siebie przyciąga jak dwa magnesy. Tak wielka, że gdybym zgubiła się w tłumie setek tysięcy osób, wiedziałabym, w którą stronę iść, żeby go znaleźć".
Nie sposób nie docenić pióra autorki. Anna Pilip świadomie operuje słowem, tworzy ciekawe i błyskotliwe dialogi, plastyczne i sugestywne opisy. Książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Z ogromnym zaciekawieniem i zainteresowaniem śledziłam losy Any i cały czas zastanawiałam się, co jeszcze się wydarzy. Akcja jest wartka, dynamiczna i obfituje w nagłe zwroty akcji. Nie ma miejsca na nużące opisy, które mogłyby zniechęcić czytelnika do dalszego zagłębiania się w treść książki. Stopniowo poznajemy odpowiedzi na zadawane pytania, a z każdym kolejnym rozdziałem wciągamy się w tę historię coraz bardziej. Szczerze mówiąc cały czas coś się dzieje niczym w dobrym filmie akcji.

REASUMUJĄC: Otrzymałam w swoje dłonie piękną, ujmującą i ciekawą powieść obyczajową, która zapewniła mi wiele wrażeń oraz emocji. Autorka serwuje nam wyjątkowy portret przyjaźni, miłości, straty, poświęcenia i ogromnej tęsknoty. Pokazuje, jak zawiłe są ścieżki ludzkich losów oraz wyraziście uświadamia, że niekiedy warto zostawić przeszłość za sobą i zrobić odważny krok w przód. W piękny, sugestywny i malowniczy sposób ukazuje Gruzję oraz panującą tam atmosferę. "Gruzińskie wino" to klimatyczna opowieść pełna niesamowitej energii, ciepła, wzruszeń, z nutą romantycznej aury, szczyptą erotyzmu oraz z momentami przyjmującymi nieco nostalgiczną barwę, pozwalającymi na chwilę refleksji. Zachwyca, rozczula i uświadamia, że każdy z nas zasługuje na szczęście. Jestem oczarowana! Takie debiuty chce się czytać.  Serdecznie polecam! 



GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Gruzińskie wino"
Autor: Anna Pilip
Wydawnictwo: Lira
Ilość stron: 370
Oprawa: Miękka 
Moja ocena: 9/10
Premiera: 06/05/2020




Za możliwość przeczytania książki 
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Lira.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥