Mroczny układ, Dawid Waszak
Wydawnictwo: Novae Res
liczba stron: 350
Kacper Zborowski główny bohater niniejszej publikacji, po latach wraca do swojej rodzinnej miejscowości - Jarocina. Jest przekonany, iż to właśnie tam będzie w stanie rozpocząć nowy i co najważniejsze szczęśliwszy etap życia. Pragnie zapomnieć najboleśniejsze chwile ze swojego dzieciństwa - czasu spędzonego w domu dziecka. Czy powrót w rodzinne strony mu to zagwarantuje?
Z czasem poznaje piękną kobietę - Amandę. Sukcesywnie i stopniowo ich znajomość przeistacza się w poważniejszy związek. Wszystko byłoby jeszcze piękniejsze, gdyby nie fakt, iż Kacper pewnego dnia znajduje w parku ciało Amandy, i co za tym idzie zostaje uznany za głównego podejrzanego. Czy Kacper będzie w stanie udowodnić swoją niewinność? Kto zamordował Amandę? Droga do oczyszczenia go z zarzutów będzie długa i kręta. Zaprowadzi go nawet do przeszłości i okrutnej tajemnicy.
Każdy miewa w swoim życiu momenty, które trwają wiecznie. Sekundy ciągną się godzinami. Doświadczamy wtedy najgorszych uczuć, jakie można sobie wyobrazić. Pragniemy, aby minęły w mgnieniu oka, ale mózg nie pozwala nam zapomnieć o żadnym szczególe.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Autora i muszę przyznać, iż bardzo udane. Mimo iż, nie czytałam pierwszej książki z cyklu Jarocin, to sądzę, iż dość dobrze odnalazłam się w tym tomie. Trzeba przyznać, iż Autor bardzo zgrabnie manipuluje czytelnikiem. Stopniowo wprowadza nas w wir zaskakujących i nieprzewidywalnych wydarzeń. Początkowa fala spokoju, dość szybko przeistacza się w huragan emocji! Wówczas pojawia się wiele tajemnic, intryg, niedomówień i nieustający mroczny klimat. Wszystkie niedopowiedzenia i głęboko skrywane sekrety, trzymają w napięciu do ostatniej strony.
W szczególności podobały mi się wątki bezpośrednio dotyczące pobytu Kacpra w domu dziecka. Poznajmy, co chłopak przeżywał w tym okresie, jakie emocje i obawy mu towarzyszyły. Całość została przedstawiona bardzo autentycznie, zaś autor karmi naszą wyobraźnię intrygującymi opisami i z wnikliwością obrazuje, w jaki sposób mogą być traktowane dzieci przebywające w domu dziecka. Dzięki takim wnikliwym opisom, mamy możliwość zaznajomienia się ze wszystkim blaskami i cieniami jakie może skrywać w sobie pobyt dzieci w domu dziecka.
Do gustu przypadł mi również styl i język jakim operuje Autor. Wszystko jest spójne i z nutą tajemniczości. Autor potrafi przykuć uwagę odbiorcy. Stopniuje napięcie, tworzy dynamiczne i naturalne dialogi, a także plastyczne, emocjonujące i ciekawe opisy. Pomysł na fabułę i całe wykonanie oceniam wysoko.
Nie sposób nie docenić kreacji bohaterów. Każda postać, przewijająca się przez karty niniejszej publikacji, jest wyrazista, różnorodna, dostarczająca wielu emocji. Często skrajny, ale za to żywych i autentycznych. Ujmują nas swoimi wadami i zaletami, absorbują swoją tajemniczością. Od pierwszych stron kibicowałam Kaprowi, aby jak najszybciej dosięgnął prawdy i żeby okazała się dla jego duszy balsamem, a nie czymś co go zniszczy. A jak było naprawdę? O tym musicie się przekonać sami, sięgając po Mroczny układ.
W szczególności podobały mi się wątki bezpośrednio dotyczące pobytu Kacpra w domu dziecka. Poznajmy, co chłopak przeżywał w tym okresie, jakie emocje i obawy mu towarzyszyły. Całość została przedstawiona bardzo autentycznie, zaś autor karmi naszą wyobraźnię intrygującymi opisami i z wnikliwością obrazuje, w jaki sposób mogą być traktowane dzieci przebywające w domu dziecka. Dzięki takim wnikliwym opisom, mamy możliwość zaznajomienia się ze wszystkim blaskami i cieniami jakie może skrywać w sobie pobyt dzieci w domu dziecka.
Do gustu przypadł mi również styl i język jakim operuje Autor. Wszystko jest spójne i z nutą tajemniczości. Autor potrafi przykuć uwagę odbiorcy. Stopniuje napięcie, tworzy dynamiczne i naturalne dialogi, a także plastyczne, emocjonujące i ciekawe opisy. Pomysł na fabułę i całe wykonanie oceniam wysoko.
Nie sposób nie docenić kreacji bohaterów. Każda postać, przewijająca się przez karty niniejszej publikacji, jest wyrazista, różnorodna, dostarczająca wielu emocji. Często skrajny, ale za to żywych i autentycznych. Ujmują nas swoimi wadami i zaletami, absorbują swoją tajemniczością. Od pierwszych stron kibicowałam Kaprowi, aby jak najszybciej dosięgnął prawdy i żeby okazała się dla jego duszy balsamem, a nie czymś co go zniszczy. A jak było naprawdę? O tym musicie się przekonać sami, sięgając po Mroczny układ.
Jestem ciekawa trzeciej części tej serii.
OdpowiedzUsuńCieszę się że książka Ci się spodobała, ponieważ sama również chcę ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńNie mój klimat, ale wiem komu się spodoba :)
OdpowiedzUsuńMam zapisany tytuł na liście do przeczytania, może kiedyś skuszę się na całą serię.
OdpowiedzUsuń