Wydawnictwo: Lira
Magdalena Lubraniecka - główna bohaterka niniejszej publikacji, w wieku dwudziestu jeden lat została rozwódką. Małżeństwo z Marcinem zniszczyło
jej najpiękniejsze lata życia, lecz także dało cudowny owoc w postaci uroczej
córki – Poli.
Magda mieszka z dobrze sytuowanymi rodzicami, którzy choć zapewniają jej bezpieczeństwo finansowe, to jednak nie dają możliwości do rozwijania pasji i talentów. Magda uwielbia szyć. Kiedy siada do maszyny, odczuwała ukojenie i spokój. Ma niesamowity dryg do doboru faktur, tworzenia wykrojów oraz zdobienia wytworów wychodzących z jej dłoni. Ale co z tego, kiedy nie może się w tym spełniać? Studia z ekonomi, nie dają jej takiej radości co szycie...
Pewnego dnia Magda dostrzega w gazecie portret swojej córeczki. Zdenerwowana dziewczyna decyduje się pozwać ulicznego artystę - Alka Gruszczyka o nielegalne wykorzystanie wizerunku dziecka. Dzień, w których dochodzi do ich konfrontacji w sądzie, staje się nieoczekiwanym początkiem wspólnej, siedmiodniowej przygody. Czy Magdę i Alka połączy silne uczucie? Czy dziewczyna będzie w stanie otworzyć się na nową znajomość? Jaką tajemnice skrywa Alek? Czy ta historia zakończy się happy ednem?
Wiecie, znam całą twórczość Małgorzaty Falkowskiej, a na każdą kolejną książkę autorki oczekuję z ogromnym zniecierpliwieniem. Na całe szczęście, było mi dane przeczytać Paletę marzeń przedpremierowo i powiem Wam, że... to była naprawdę piękna historia, która gwarantuje szerokie spectrum wrażeń.
Niewątpliwą zaletą Palety jest dwutorowa narracja, prowadzona z punktu widzenia Magdaleny i Alka. Naprzemiennie poznajemy ich uczucia, myśli, powątpiewanie, wewnętrzną walkę o własne szczęścia, a także plany na przyszłość.
Konkretne, lekkie i barwne pióro autorki oraz naturalne, błyskotliwe, dynamiczne i gdzieniegdzie przyozdobione humorem dialogi, są również niezaprzeczalnym atutem tej książki.
Nie zabrakło również świetnie wkomponowanego wątku miłosnego. Magdalena i Alek - z pozoru dwie skrajności, ale jednak świetnie się uzupełniają! Niespodziewanie na drodze Magdaleny, pojawia się Alek i jej dotychczasowe życie, sukcesywnie i stopniowo zaczyna zbaczać z wcześniej wytyczonego toru. Ale jednak dotyczy to również Alka. Nie spodziewał się, że spotka kogoś takiego jak Magdalena. Kobietę piękną, mądrą, utalentowaną i z wrażliwą duszą. Przepadł dla niej kompletnie i w zupełności. Jest gotowy do rozpoczęcia nowego i lepszego etapu swojego życia. Życia, w którym nie może zabraknąć Magdy i Poli. Ich fascynacja sobą przepełniona bliskością, silnymi emocjami, zrozumieniem - zachwyca, czaruje i trafia prosto w serce odbiorcy. Oczywiście kreacja głównych bohaterów, jest bardzo wyrazista i przekonująca. Warto również podkreślić, iż zarówno postacie pierwszo-, jak i drugoplanowe, są wyjątkowo autentyczne, pełnokrwiste oraz pełne zalet i słabości.
Uczucie Magdy i Alka oczywiście zostaje wystawione na próbę. Autorka w pewnym momencie zgrabnie mnie zmanipulowała. Byłam już prawie pewna, że Magda wróci do punktu wyjścia, jednak tak się nie stało, ALE stało się coś gorszego... Małgorzata ponownie to zrobiła. Zakończyła historię w taki sposób, że ja nie wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać... Zażądałam kontynuacji! Będę często Małgorzacie o tym przypominać! Ta historia ma potencjał na kolejny tom! Jestem przekonana, iż jak sami dobrniecie do ostatniej strony, to również tak stwierdzicie.
Paleta marzeń również porusza ważny temat, jakim jest przemoc domowa. Autorka otwiera oczy czytelnikowi na ten ważny i trudny życiowy aspekt, który często jest zamiatany pod dywan. Nie bądźmy obojętni na ten temat... Jeśli wiemy, że gdzieś tuż obok nas rozgrywa się piekło, pomagajmy. Naprawdę możemy wiele zdziałać.
Reasumując: Paleta marzeń, to jedna z tych hipnotyzujących historii, którą przeżywa się wraz z bohaterami. Historii obfitującej w całą paletę różnorodnych emocji i uczuć. Autorka zabiera nas w piękną podróż ulicami Torunia, i z niebywałą lekkością obrazuje świat młodych, zagubionych ludzi, którzy utracili swoje miejsce na świecie i poszukują go na nowo. Ponadto subtelnie pokazuje czytelnikom, iż podejmowanie życiowych decyzji nie jest proste. Gwarantuję Wam, iż tę książkę nie będziecie czytać tylko dla przyjemności, a pochłoniecie ją z zapartym tchem!
I pamiętaj drogi czytelniku - Goń marzenia!
Koniecznie przeczytajcie!
Magda mieszka z dobrze sytuowanymi rodzicami, którzy choć zapewniają jej bezpieczeństwo finansowe, to jednak nie dają możliwości do rozwijania pasji i talentów. Magda uwielbia szyć. Kiedy siada do maszyny, odczuwała ukojenie i spokój. Ma niesamowity dryg do doboru faktur, tworzenia wykrojów oraz zdobienia wytworów wychodzących z jej dłoni. Ale co z tego, kiedy nie może się w tym spełniać? Studia z ekonomi, nie dają jej takiej radości co szycie...
Pewnego dnia Magda dostrzega w gazecie portret swojej córeczki. Zdenerwowana dziewczyna decyduje się pozwać ulicznego artystę - Alka Gruszczyka o nielegalne wykorzystanie wizerunku dziecka. Dzień, w których dochodzi do ich konfrontacji w sądzie, staje się nieoczekiwanym początkiem wspólnej, siedmiodniowej przygody. Czy Magdę i Alka połączy silne uczucie? Czy dziewczyna będzie w stanie otworzyć się na nową znajomość? Jaką tajemnice skrywa Alek? Czy ta historia zakończy się happy ednem?
Wiecie, znam całą twórczość Małgorzaty Falkowskiej, a na każdą kolejną książkę autorki oczekuję z ogromnym zniecierpliwieniem. Na całe szczęście, było mi dane przeczytać Paletę marzeń przedpremierowo i powiem Wam, że... to była naprawdę piękna historia, która gwarantuje szerokie spectrum wrażeń.
Niewątpliwą zaletą Palety jest dwutorowa narracja, prowadzona z punktu widzenia Magdaleny i Alka. Naprzemiennie poznajemy ich uczucia, myśli, powątpiewanie, wewnętrzną walkę o własne szczęścia, a także plany na przyszłość.
Konkretne, lekkie i barwne pióro autorki oraz naturalne, błyskotliwe, dynamiczne i gdzieniegdzie przyozdobione humorem dialogi, są również niezaprzeczalnym atutem tej książki.
Nie zabrakło również świetnie wkomponowanego wątku miłosnego. Magdalena i Alek - z pozoru dwie skrajności, ale jednak świetnie się uzupełniają! Niespodziewanie na drodze Magdaleny, pojawia się Alek i jej dotychczasowe życie, sukcesywnie i stopniowo zaczyna zbaczać z wcześniej wytyczonego toru. Ale jednak dotyczy to również Alka. Nie spodziewał się, że spotka kogoś takiego jak Magdalena. Kobietę piękną, mądrą, utalentowaną i z wrażliwą duszą. Przepadł dla niej kompletnie i w zupełności. Jest gotowy do rozpoczęcia nowego i lepszego etapu swojego życia. Życia, w którym nie może zabraknąć Magdy i Poli. Ich fascynacja sobą przepełniona bliskością, silnymi emocjami, zrozumieniem - zachwyca, czaruje i trafia prosto w serce odbiorcy. Oczywiście kreacja głównych bohaterów, jest bardzo wyrazista i przekonująca. Warto również podkreślić, iż zarówno postacie pierwszo-, jak i drugoplanowe, są wyjątkowo autentyczne, pełnokrwiste oraz pełne zalet i słabości.
Uczucie Magdy i Alka oczywiście zostaje wystawione na próbę. Autorka w pewnym momencie zgrabnie mnie zmanipulowała. Byłam już prawie pewna, że Magda wróci do punktu wyjścia, jednak tak się nie stało, ALE stało się coś gorszego... Małgorzata ponownie to zrobiła. Zakończyła historię w taki sposób, że ja nie wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać... Zażądałam kontynuacji! Będę często Małgorzacie o tym przypominać! Ta historia ma potencjał na kolejny tom! Jestem przekonana, iż jak sami dobrniecie do ostatniej strony, to również tak stwierdzicie.
Paleta marzeń również porusza ważny temat, jakim jest przemoc domowa. Autorka otwiera oczy czytelnikowi na ten ważny i trudny życiowy aspekt, który często jest zamiatany pod dywan. Nie bądźmy obojętni na ten temat... Jeśli wiemy, że gdzieś tuż obok nas rozgrywa się piekło, pomagajmy. Naprawdę możemy wiele zdziałać.
Reasumując: Paleta marzeń, to jedna z tych hipnotyzujących historii, którą przeżywa się wraz z bohaterami. Historii obfitującej w całą paletę różnorodnych emocji i uczuć. Autorka zabiera nas w piękną podróż ulicami Torunia, i z niebywałą lekkością obrazuje świat młodych, zagubionych ludzi, którzy utracili swoje miejsce na świecie i poszukują go na nowo. Ponadto subtelnie pokazuje czytelnikom, iż podejmowanie życiowych decyzji nie jest proste. Gwarantuję Wam, iż tę książkę nie będziecie czytać tylko dla przyjemności, a pochłoniecie ją z zapartym tchem!
I pamiętaj drogi czytelniku - Goń marzenia!
Koniecznie przeczytajcie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥