wtorek, 21 stycznia 2020

484. "Eleanor & Grey" - Brittainy C. Cherry || RECENZJA PRZEDPREMIEROWA










"W życiu ważne są te chwile, gdy nie jest się smutnym".

Mam słabość do książek Brittainy C. Cherry. Za każdym razem, gdy czytam którąś z powieści autorki, nie mogę powstrzymać łez. Emocje przejmują kontrolę nad moim ciałem, a rzeczywistość przestaje istnieć. W takich chwilach liczy się tylko książka i historia w niej zawarta. 

Brittainy C. Cherry ZNOWU to zrobiła... Spowodowała, że brakuje mi słów, by wyrazić, jak cudowną powieść oddaje w ręce czytelników. Gdybym miała określić jednym słowem książkę "Eleanor & Grey", powiedziałabym PIĘKNA! Po prostu piękna. Brittainy C. Cherry po raz kolejny wzbudziła we mnie ogrom emocji i refleksji. Polały się łzy, pojawił się uśmiech. Cóż mogę powiedzieć? Ta książka na pewno znajdzie się w moim subiektywnym rankingu najlepszych książek przeczytanych w 2020 roku. 

Eleanor i Greyson. To oni odgrywają kluczową rolę w niniejszej powieści. Bohaterów poznajemy w momencie, gdy są młodzi, chodzą do szkoły, uczestniczą w imprezach, poszukują swojego miejsca na świecie i powoli wkraczają w skomplikowany świat dorosłych. Tylko z pozoru żyją beztrosko. On musi zmagać się z nieobecnością rodziców w domu, z kolei ona ma wspaniałą mamę i tatę, ale niepokojąca diagnoza rodzicielki budzi strach i niepokój w rodzinie. Oboje niby różni, ale tak naprawdę tacy sami. Zagubieni, potrzebujący miłości i ciepła. Greyson East wtargnął do życia Eleanor, gdy najbardziej go potrzebowała. Stał się dla niej wsparciem, opoką i uśmiechem. Ich wspólny czas był idealny, ale musieli się rozstać... 

Los jednak bywa przewrotny. Eleanor i Greyson spotykają się po latach rozłąki. Teraz ona ma być jej szefem, a ona nianią dla jego dzieci. Ale... Grey już nie jest takim samym mężczyzną, jakiego znała. Zimny, zamknięty w sobie i samotny, stawia granice i trzyma Ellie na dystans. Kobieta nie zamierza jednak tak łatwo się poddać. Co więcej w jego burzliwym spojrzeniu potrafi dostrzec przebłyski dawnego chłopaka. Dostała drugą szansę i postanawia ją wykorzystać, wierzy, że uda się jej zawalczyć o miłość, która kiedyś ich połączyła...

"Czułam się głupio, że go oceniłam, choć nic o nim nie wiedziałam. A wszystko, czego się dowiedziałam, sprawiło, że moje zauroczenie się umacniało. Greyson składał się z wielu warstw, a ilekroć którąś odkrywałam, czułam się, jakbym poznawała wielką tajemnicę".

Tak bardzo zżyłam się ze wszystkim bohaterami, że nie chciałam się z nimi rozstawać. Dawno tak nie miałam. A gdy przeczytałam ostatnią stronę pomyślałam sobie: "Ale to już? Już koniec? Nie ma więcej stron? Dlaczego?". Brittainy C. Cherry posiada niebywały talent do przelewania emocji i uczuć na karty swoich powieści. Co więcej one udzielają się odbiorcy. "Eleanor & Grey" składa się z dwóch części - w pierwszej poznajemy  bohaterów, gdy są młodzi, zaś w drugiej, gdy są już dorośli i próbują stawić czoła napotkanym problemom. Przedstawienie fabuły w taki sposób było świetnym rozwiązaniem. Przede wszystkim pozwoliło mi to szerzej spojrzeć na rozgrywające się wydarzenia. Mogłam dostrzec metamorfozę bohaterów, bardziej się z nimi zżyć i kibicować im, by wszystko poukładało się w ich życiu dokładnie tak, jak sobie wymarzą.

"Nie zdawałam sobie sprawy, jak szybko moje serce może zacząć bić dla kogoś, kto jeszcze kilka tygodni temu był mi zupełnie obcy".

Jedną z kluczowych kwestii, którą autorka porusza w swojej powieści jest strata bliskiej osoby i żałoba. Bohaterowie na naszych oczach próbują poradzić sobie z nieszczęściem, które ich spotkało. Przeżywają ogromny ból, ciepią, zapominają o tym, co ważne, popełniają błędy, ale też walczą o lepszą przyszłość. I choć nie jest łatwo, nie poddają się. Trud, z jakim się zmagają jest poruszający i wywołuje ukłucie smutku. Tak bardzo chciałam ściągnąć ciężar z barków Ellie i Greya... Autorka świetnie oddała ich myśli i uczucia. Pokazała także, że każdy człowiek w inny sposób przechodzi proces żałoby. Jeden zamyka się w sobie i kreuje siebie, jako osobę oschłą, pozbawioną uczuć, inny topi żal i smutek w alkoholu, albo po prostu rozmawia z osobą, której przy nim już nie ma...

W książce naprawdę wiele się dzieje. Fabuła zmienia się, jak w kalejdoskopie, gwarantująca czytelnikowi wiele wrażeń. Nie mogłam się od niej oderwać. Nie chciałam jej kończyć. Takie historie naprawdę chce się czytać!

"Nawet, jeśli tego nie powiedział, byłam pewna, że on również mnie kochał. Nie trzeba było mówić o miłości, by wiedzieć, że istniała. Nie stawała się prawdziwa tylko dlatego, że ktoś niej mówił. Nie, miłość tkwiła w mroku nocy, lecząc po cichu nasze złamane serca".  

"Eleanor & Grey" to piękna, wartościowa, poruszająca historia, która chwyta za serce i nie pozostawia obojętnym na los bohaterów. To także historia o miłości i prawdziwym życiu, w którym nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli. Autorka po raz kolejny zaskakuje, angażuje, łamie serce, ale tylko po to, by na końcu je skleić na nowo i rozczulić do tego stopnia, że łzy mogą zakręcić się w oczach. Bardzo mocno polecam!




GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Eleanor & Grey"
Autor: Brittainy C. Cherry
Wydawnictwo: FILIA
Ilość stron: 460
Oprawa: Miękka
Moja ocena: 10/10
Premiera: 22.01.2020




Za możliwość przeczytania książki 
dziękuję Wydawnictwu Filia. ❤



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥