Przejmująca opowieść o sile miłości i tęsknocie za macierzyństwem.
Ewelina Bartecka główna bohaterka niniejszej publikacji
na co dzień pracuje w prywatnej klinice i asystuje przy zabiegach
chirurgicznych. Ewelina wraz ze swoim mężem Adrianem – górnikiem tworzą zgodne
i spokojne małżeństwo. Do pełni szczęścia brakuje im jednak dziecka.
Bezpłodność Eweliny jest dla niej wyrokiem, a nadzieję na powiększenie rodziny
pokłada w adopcji. Kiedy na drodze Barteckich pojawia się dziewięcioletni
Piotruś z domu dziecka – upragnione szczęście przyćmiewa przerażenie. Chłopiec
cierpi na FAS – alkoholowy zespół płodowy. Czy małżeństwo będzie gotowe na
adopcję dziecka z tym zaburzeniem? Czy są w stanie stawić temu czoła? Czy
pokochają chłopca jakby był ich biologicznym synem?
Piotruś kiedy przyszedł na świat, miał we krwi ponad
promil alkoholu. Każdy kolejny dzień od narodzin chłopca wiązał się z walką o
jego życie. Trzykrotne powroty do rodzinnego domu z ośrodka adopcyjnego w
rezultacie doprowadziły do całkowitego pozbawienia biologicznej matki chłopca
praw rodzicielskich. Czy Piotruś jeszcze kiedyś zazna choć odrobiny szczęścia?
Czy odczuje jak wygląda normalne życie u boku obojga rodziców? Czy
odnajdzie się w nowej rodzinie?
Tematyka, którą Autorka zdecydowała się poruszyć w
swojej publikacji nie należy do tych prostych. Jednak należy pamiętać o tym, iż
Magdalena Majcher słynie z poruszania trudnych tematów i co najważniejsze nie
boi się tego. Kiedy zaczniemy zagłębiać się w treść niniejszej publikacji,
bardzo szybko zauważymy, iż Magdalena Majcher bardzo dobrze przygotowała się do
zobrazowania odbiorcy procesu adopcji, a także sytuacji dziecka z zespołem FAS.
Dzięki tej historii mamy możliwość dogłębnego
zapoznania się z tym, co może spowodować u dziecka, nadużywanie alkoholu przez
matkę w okresie ciąży. Przede wszystkim anomalie w budowie twarzy, wadę serca,
opóźnienie w kontaktach z rówieśnikami, chodzeniem czy też mówieniem. Z każdym
kolejnym spotkaniem Ewelina i Adrian, byli w stanie zauważyć coraz więcej
pejoratywnych skutków, jakie spowodowało nadużywanie alkoholu przez biologiczną
matkę Piotrusia w okresie w ciąży. Nieustannie bili się z myślami, czy będą w
stanie temu podołać. Mimo iż, pojawiał się silny lęk i obawa, byli
zdeterminowani i gotowi, aby pomóc dziewięciolatkowi. Tak bardzo pragnęli aby
chłopiec mógł zaznać szczęścia i zasmakować normalności. Ich empatyczna
postawa, aż bije ze stron tej publikacji.
Bardzo lubię styl i język jakim operuje Autorka. Zawsze
jest tak lekko, plastycznie, mimo trudnej tematyki. Magdalena Majcher dba o
dynamiczne i naturalne dialogi. Ponadto potrafi przyciągnąć uwagę odbiorcy, nie
tylko wartką akcją, ale także oryginalnym pomysłem na fabułę i interesującymi
bohaterami. Każda postać przewijająca się przez karty niniejszej publikacji, została
wykreowana z należytą starannością. Bohaterowi dostarczają odbiory wielu
emocji, często skrajnych, ale żywych i autentycznych.
Ciekawym zabiegiem w niniejszej publikacji było
zastosowanie przeskoków w czasie. Raz widzimy wydarzenia,
które dzieją się obecnie, zaś kilka rozdziałów później mamy możliwość
zaznajomienia się z tym, co działo się wcześniej w życiu Eweliny – na przykład
jak poznała Adriana, czy też jak długo zastanawiali się nad podjęciem decyzji
odnoszącej się do adopcji dziecka.
Wszystkie pory uczuć. Wiosna to
wartościowa publikacja, która ukazuje odbiorcy w jaki sposób przebiega proces
adopcji, a także do czego może doprowadzić nadużywanie alkoholu przez kobiety w
okresie ciąży. Dostarcza wielu emocji, wywołuje uśmiech, wzruszenie, poruszenie i dowodzi temu, iż trudna tematyka nie ma
przed Magdaleną Majcher żadnych tajemnic! Serdecznie polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Pascal.
W pełni zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Mnie zawsze zachwyca to, że mimo tego, iż autorka porusza trudne tematy, potrafi zrobić to w przystępny, lekki sposób. Aż chce się czytać. :)
OdpowiedzUsuńTematyka ciekawa, ale póki co chyba nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążka pouczająca, poruszająca ważny temat z pewnością znajdzie się na liście do przeczytania jak poprzednie pory roku.
OdpowiedzUsuńNie mogłabym nie przeczytać tej książki. Po twórczość Pani Magdy sięgam w ciemno.:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że może mi się spodobać :) Lubię takie emocjonujące i autentyczne książki :)
OdpowiedzUsuńMagdalena Majcher to kolejna autorka, z którą jeszcze mi się nie złożyło, a bardzo bym chciała! ;) I jaka wiosenna okładka! ♥
OdpowiedzUsuńRecenzja ciekawa, ale ksiązka nie dla mnie. ;(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Cieszę się, że Magdalena Majcher nie boi się poruszać trudnych tematów, a do tego robi to w niezwykle umiejętny sposób.
OdpowiedzUsuńNiedlugo ostatni tom cyklu, a ja jeszcze nie zaczęłam pierwszego. Czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Bardzo cenię twórczość tej autorki, a książka już od dawna czeka na mojej półce na swoją kolej. Wkrótce się za nią zabieram.
OdpowiedzUsuńTę książkę już mam w planach, do tego ma tak piękną okładkę, że na pewno będzie musiała się znaleźć w mojej biblioteczce. ;)
OdpowiedzUsuńKażda kolejna książka autorki zbiera coraz lepsze recenzje, aż mi trochę wstyd że nie przeczytałam ani jednej. Musze to szybko nadrobić
OdpowiedzUsuńAle piękna wiosenna i kolorowa fotografia :) Dla mnie to najlepsza książka z tej serii, autorka naprawdę mi zaimponowała tym tytułem.
OdpowiedzUsuńta seria kusi mnie naprawdę wyjątkowo i wszystkie tomy już czekają w kolejce!
OdpowiedzUsuń