Nieraz wybierane przez nas życiowe drogi okazuję się niewłaściwe.
Aleksandra
Szczaniecka główna bohaterka niniejszej publikacji, zamiast
dziesiątą rocznicę swojego ślubu spędzić w aurze miłości i
spokoju, otrzymuje z ust męża Marka druzgocącą informację.
Mężczyzna wyznaje Oli, iż w jego życiu pojawiła się inna
kobieta i to teraz ona jest dla niego najważniejsza. Załamana,
rozgoryczona i rozżalona Ola wyprowadza się z domu i szuka wsparcia
u swojej najlepszej przyjaciółki. Próbując zagoić swoje złamane
serce, pewnego dnia, całkiem niespodziewanie otrzymuje kolejną
przerażająca informację. Jej matka, jest umierająca i bardzo
chciałaby się spotkać z Olą. Kobieta od dłuższego czasu nie
utrzymuje kontaktu z matką, dlatego też decyzja o spotkaniu z nią
po latach, przyprawia kobietę o pejoratywne wspomnienia i emocje. W
rezultacie Ola decyduje się odwiedzić matkę, pragnie raz na zawsze
zamknąć za sobą przykrą przeszłość i zagłuszyć prześladujące
ją wspomnienia. A kiedy matka Oli, wydobywa na światło dzienne
głęboko skrywaną tajemnicę, życie Oli po raz
kolejny zaczyna zbaczać z wcześniej
wytyczonego toru. Jaką informacją podzieliła się matka z Olą? Jak
bardzo wpłynęła ona na Olę? Do czego w rezultacie posunie się
kobieta? Czy jeszcze kiedyś odnajdzie upragnione szczęście i zazna
spokoju?
Ola nigdy nie czuła się szczęśliwa w rodzinnym domu, nigdy nie zaznała w nim miłości. Przeciwnie odnosiła wrażenie, że była tam niechciana. (...) Pozbawiona bezpieczeństwa, spokoju i miłości, chowała się praktycznie sama i sama o siebie dbała.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Rusin i cały czas zastanawiam się, dlaczego do tej pory nie udało mi się zapoznać ze wcześniejszymi tytułami autorki. Trzeba to koniecznie zmienić! Ta książka bardzo mnie pochłonęła i muszę przyznać, iż jestem w pełni usatysfakcjonowana tą historią. Otrzymałam w swoje dłonie bardzo intrygujące dzieło, które dobitnie i świadomie ukazuje, jakie życie potrafi być naprawdę. Niekiedy człowiek musi wiele znieść, aby w rezultacie otrzymać upragnione szczęście i spokój.
- (...) Ola, chyba nadszedł już czas...
- Na co?
- Dobrze wiesz, na zakończenie dawnych spraw i odcięcie się od przeszłości.
W szczególności ujął mnie styl i język jakim operuje Autorka. Bogate, żywe i plastyczne opisy, bez wątpienia pozwalają czytelnikowi na pełne wyobrażenie sobie danej sceny. Autorka karmi odbiorcę szczegółowymi odczuciami bohaterów. Każda emocja, jaka przepływa przez wnętrze danej postaci została odpowiednio nazwana. Dzięki temu mamy możliwość pełnego zrozumienia danej osobowości, możemy poznać jakie targają nią emocje, odczucia, co ją dręczy, co sprawia jej radość. Intrygujące, naturalne i dynamiczne dialogi są dopełnieniem opisów. Natomiast dość wartka akcja udowadnia, iż Agnieszka Rusin potrafi przykuć uwagę czytelnika, do tego stopnia, iż z zaangażowaniem śledziłam każdą kolejną stronę niniejszej publikacji, aby w rezultacie poznać oczekiwany i jednocześnie satysfakcjonujący mnie finał.
Nienaganna kreacja bohaterów, dowodzi temu, iż wszystkie postacie przewijające się przez karty tej historii, mogłyby żyć w świecie rzeczywistym. Zarówno postacie pierwszo jak i drugoplanowe są wyjątkowo autentyczne, przeżywają rozterki, dylematy, mają swoje zalety i wady. Trzeba przyznać, iż postacie drugoplanowe wnoszą wiele do tej historii. Jednak najważniejszą osobowością w Nikt nie może się dowiedzieć jest oczywiście Aleksandra, która nie miała łatwego dzieciństwa, jej małżeństwo zakończyło się bardzo boleśnie, a informacja jaką otrzymała od swojej rodzicielki wpłynęła na nią z ogromnym oddźwiękiem. Na całe szczęście u jej boku jest wspaniała przyjaciółka - Renata, na którą Ola zawsze może liczyć. Na drodze kobiety pojawia się również kilka osób, które były w stanie wyciągnąć pomocną dłoń do Oli, dodać jej wsparcia i otuchy do działania, nawet kosztem utraty swojej posady.
Nie ma złych wyborów (...). Każdy z nas za każdym razem czegoś się uczy, wyznacza nowe szlaki w życiu, a niepowodzenia podobno też są po coś.
Nienaganna kreacja bohaterów, dowodzi temu, iż wszystkie postacie przewijające się przez karty tej historii, mogłyby żyć w świecie rzeczywistym. Zarówno postacie pierwszo jak i drugoplanowe są wyjątkowo autentyczne, przeżywają rozterki, dylematy, mają swoje zalety i wady. Trzeba przyznać, iż postacie drugoplanowe wnoszą wiele do tej historii. Jednak najważniejszą osobowością w Nikt nie może się dowiedzieć jest oczywiście Aleksandra, która nie miała łatwego dzieciństwa, jej małżeństwo zakończyło się bardzo boleśnie, a informacja jaką otrzymała od swojej rodzicielki wpłynęła na nią z ogromnym oddźwiękiem. Na całe szczęście u jej boku jest wspaniała przyjaciółka - Renata, na którą Ola zawsze może liczyć. Na drodze kobiety pojawia się również kilka osób, które były w stanie wyciągnąć pomocną dłoń do Oli, dodać jej wsparcia i otuchy do działania, nawet kosztem utraty swojej posady.
Agnieszka Rusin
stworzyła bardzo mądrą historię obyczajową, nie tylko o niespodziewanej
zdradzie i silnej kobiecej przyjaźni, ale także o głęboko zakorzenionych
i skrywanych sekretach, ogromnej zawziętości i determinacji ujawniające się w
walce o lepsze jutro i o upragnione szczęście.
Należy pamiętać, iż nigdy nie jest za późno, na to aby walczyć o swoje pragnienia i marzenia. Trzeba tylko znaleźć w sobie dość siły i determinacji do działania, a przy pomocy nie tylko bliskich osób zamierzony cel z pewnością zostanie osiągnięty! Gorąco Wam polecam ten tytuł!
Za możliwość przeczytania i patronowania książki, gorąco dziękuję Wydawnictwu Lucky.
Ta książka ma w sobie coś, co mnie przyciąga Obawiam się jednak, że domyślam się częściowo, co się wydarzy w życiu bohaterki. Zamierzam to jednak sprawdzić!
OdpowiedzUsuńJak tylko pojawiła się zapowiedź, to byłam nią zainteresowana. Na pewno ją przeczytam, jak tylko wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Czuję się zaintrygowana :) Chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś :) Kilka razy przeiwnęła mi się już gdzieś okładka, ale do tej pory nie czytałam żadnej opinii. Chętnie sięgnę po ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu obyczajówki, chętnie kiedyś w wolnej chwili po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i też spodobała mi się bardzo ta książka.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to lektura idealna dla mnie, także na pewno sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńZnów mnie zainteresowałaś kolejną obyczajówką. ;) Jak tak dalej pójdzie to za niedługo nie będę miała kiedy czytać mojej kochanej fantastyki. ;P
OdpowiedzUsuń