piątek, 4 maja 2018

196. "Czerwona wstążka" - Marta Michalik || RECENZJA

Jednak czasem dobrze jest komuś powiedzieć o swoim bólu. Zwłaszcza komuś obcemu, kto potrafi ocenić sytuację obiektywnie.
Główną bohaterką niniejszej publikacji jest Eileen Coil - córka stolarza i krawcowej. Z uwagi na trudną sytuację materialną, jak panuje  w domu, Eileen decyduję się pomóc swoim rodzicom i zatrudnia się jak pokojówka w odciętej od świata posiadłości państwa Mongrainów. Dziewczyna jest przekonana, iż praca zagwarantuje jej rodzinie chociaż trochę lepszy byt. Pierwsze dni nowej pracy nie należą do udanych. Domownicy traktują Eileen z rezerwą, chłodem i obojętnością. Ponadto dziewczyna dowiaduje się, iż jej poprzedniczka z dnia na dzień uciekła z pałacu. Czy to dlatego, iż ją też traktowali tak powierzchownie? Im Eileen dłużej przebywa w pałacu, tym coraz trudniej się jej w nim odnaleźć. Zagubiona i samotna, z czasem zaczyna odczuwać ogromne przerażenie, które miesza się z omamami. Zaczyna także, dostrzegać rzeczy, których nie ma i słyszeć głosy, które nie istnieją. Czy to wszystko może mieć jakiś związek z tragedią jej rodziny? A może dom państwa Mongrainów skrywa jakąś tajemnicę?

Wiesz, po czym poznaje się klasę człowieka? (...) Po tym, w jaki sposób odnosi się do tych niżej od siebie.

Świetna książka! Apetyt rośnie w miarę czytania! Autorka skonstruowała tę historię tak, iż do ostatniej strony żyjemy w niewiedzy jaki będzie finał. A jeśli chodzi o finał... To muszę przyznać, iż nie spodziewałam się, iż ta historia TAK się zakończy! Zupełnie nic na to nie wskazywało, a tutaj takie miłe zaskoczenie.

Autorka operuje bardzo lekkim, prostym i plastycznym językiem. Karmi naszą wyobraźnie sugestywnymi opisami, jednocześnie pozwalając na pełne wyobrażenie sobie danej sytuacji. 

Dużym plusem niniejszej publikacji jest to, iż nie musimy zastanawiać się nad zasadnością danej sceny. Wszystko zostało przemyślane, jest spójne i tworzy przekonywujący całokształt. Tempo rozwoju kolejnych wydarzeń, prawidłowo toczy się do przodu, ani na moment nie zwalniając. Sukcesywnie i stopniowo, poznajemy zwyczaje, zachowania i przyzwyczajenia jakie panują w posiadłości państwa Mongrainów, tym samym kibicujemy Eileen, aby jak najszybciej odnalazła się w tej rodzinie, aby nie popadała z nimi w żadne konflikty i zatargi.

Posiadłość państwa Mongrainów, napawa strachem. Nie tylko z uwagi na miejsce, w którym się znajduje (środek lasu), ale także gęstniejącą atmosferą jaka panuje między członkami rodziny, jak i dziwnymi dźwiękami jakie z czasem zaczyna słyszeć Eileen. 

Przez karty niniejszej publikacji przewija się cała plejada różnobarwnym osobowości i charakterów. Każda postać, jest inna, wyraziście wyróżniająca się na tle pozostałych. Prym wiedzie oczywiście Eileen, ale warto podkreślić, iż cała fabuła nie oscyluje tylko i wyłącznie wokół pokojówki, czy też wykonywanych przez nią zadań. Oprócz niej poznajemy pozostałą służbę, która pracuje w domu, jak i wszystkich członków rodziny Mongrainów, począwszy od właściciela całej posiadłości - lorda Mongraina, przez jego czwórkę dzieci - Gilberta, Cornelię, Patricka, Adrinne. Bardzo szybko możemy zaobserwować, iż rodzeństwo posiada odmienne cechy charakteru, które autorce udało się w bardzo intrygujący sposób sportretować. 

Niesamowicie intrygująca, skrywająca w sobie szereg tajemnic, które sukcesywnie i stopniowo zostają rozwikłane, a także poruszająca i nastrojowa. Taka właśnie jest publikacja Marty Michalik. Sekrety i tajemnice, gonią kolejne sekrety i tajemnice, a my pragniemy je rozwiązać wraz z Eileen i poznać, odpowiedzi na szereg pytań, które nie doczekały się jasnych i rzetelnych ustosunkowań.

Reasumując Czerwona wstążka to historia wyjątkowo klimatyczna, nieprzewidywalna oraz absorbująca odbiorcę do tego stopnia, iż nie skończy czytać, dopóki nie dobrnie do końca! Ponadto uświadamiająca odbiorcy, że nawet największe tajemnice, po latach potrafią o sobie przypomnieć i wtedy już nic nie będzie takie jak było do tej pory. Gorąco polecam! 


Za możliwość przeczytania książki
serdecznie dziękuję Autorce!

4 komentarze:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale brzmi naprawdę obiecująco. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie nastrojowe pozycje, chętnie bym ją przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka brzmi trochę jak horror, więc to chyba nie na moje nerwy. ;P ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥