czwartek, 21 stycznia 2021

595. "Echo przeszłości" - Ewelina Nawara, Justyna Leśniewicz || RECENZJA PATRONACKA




„Ciągle rozpamiętywał przeszłość, rozdrapywał stare rany i nie dostrzegał, jak cudownych ludzi ma obok siebie i jak wielkie szczęście go spotyka”.

Bolesne wydarzenia oraz traumatyczne doświadczenia często zostawiają rany w naszych sercach. Niektóre z nich czynią nas silniejszymi - dodają nam odwagi, hartują. Z kolei inne wręcz przeciwnie - spychają nas w otchłań rozpaczy, obojętności, rozczarowania, okaleczają i rzucają cień na nasze przyszłe życie. Czy dwie doświadczone przez los dusze mogą uwolnić się z kajdan bolesnych wspomnień? Czy niewygodne echo przeszłości przestanie ich nawiedzać?

"Echo przeszłości" to drugi, po "Melodii serc" tom cyklu "Kings Of Sin". To piękna, a zarazem poruszająca powieść, która pokazuje, jak ważne i cenne jest posiadanie obok siebie ludzi, którzy są w stanie wyciągnąć nas z głębin bólu, smutku i rozczarowania. To również historia będąca cenną lekcją, bowiem wyraziście i jednoznacznie uświadamia, że nie warto rozpamiętywać tego, co było, gdyż można przegapić coś wartościowego, coś co jest tuż obok nas.

Ewelina Nawara i Justyna Leśniewicz w swojej najnowszej historii poruszyły wiele istotnych problemów, które niektórzy z uporem zamiatają pod dywan. Często to właśnie one mogą wyznaczać rytm naszej codzienność. Często to one przejmują kontrolę naszym życiem. Problem alkoholizmu nie jest i nigdy nie był łatwy, ale autorki niniejszą kwestię opisały z ogromnym wyczuciem oraz wiarygodnością. Ten, jakże ważny i wciąż aktualny problem społeczny, skłania do refleksji oraz pokazuje, iż choroba alkoholowa niszczy nie tylko zdrowie, psychikę, ale również relacje międzyludzkie. Alkohol uśmierza ból i niepowodzenie, lecz tylko na chwilę. Zagłuszanie lęków, zmartwień i frustracji procentami może przynieść więcej strat, aniżeli korzyści...

"Echo przeszłości" czytamy również o źle ulokowanych uczuciach, złamanym sercu przez osobę, która wydawała się być całym światem, ale jednak zdecydowała się wybrać bardziej wystawne życie. Tutaj zdrada, trudność z zaufaniem drugiemu człowiekowi przeplata się z bezsilnością oraz przeszłością naznaczoną bólem i brakiem poczucia bezpieczeństwa. 

"Na co dzień byłam rozgadana, wszędzie było mnie pełno, ale czasami się rozsypywałam na drobne kawałki. Z niewiadomych przyczyn przeszłość raziła swoją mocą i zabierała całą pewność siebie, którą z takim wysiłkiem udało mi się zbudować".

Jestem zauroczona zgrabnie poprowadzonym wątkiem romantycznym. Relacja Celii i Jamesa chwyta za serce. Częste "przekomarzanki", wzajemne docinki, złośliwe komentarze oraz potyczki słowne kilkukrotnie wywołały uśmiech na mojej twarzy. "Chemia" pomiędzy bohaterami jest autentycznie wyczuwalna oraz elektryzująca. Czuć, że bohaterowie mają się ku sobie. Polubiłam Celie i Jamesa w takim samym stopniu i szczerze kibicowałam im od samego początku. Czy bohaterowie będą w stanie zawalczyć o siebie i dla siebie? O tym musicie przekonać się już sami!

"Echo przeszłości" jest historią przepełniona muzyką, uczuciami, przyjaźnią i nadzieją na nową, lepszą przyszłość. To opowieść odnajdywaniu w sobie odwagi, próbie pogodzenia się z przeszłością, a także o uzdrawiającej sile miłości. Ta historia przynosi uśmiech, dostarcza wzruszeń, a co ważniejsze - sprzyja refleksji. Serdecznie polecam!

GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Echo przeszłości"
Autor: Ewelina Nawara, Justyna Leśniewicz 
Cykl: Kings Of Sin (tom 2)
Wydawnictwo: Inanna
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 8/10
Data premiery: 21.01.2021

PATRONAT MEDIALNY BLOGA

~*~

Za możliwość przeczytania książki i jej patronowania 
serdecznie dziękuję Autorkom oraz Wydawnictwu Inanna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥