Witam Was
bardzo, bardzo serdecznie, czas zacząć spełniać swoje marzenia i rozpocząć
przygodę z blogowaniem i recenzowaniem książek! Mam ogromną nadzieję, iż
odnajdę się w tym pięknym świecie, świecie Bloggerów i Recenzentów. Oczywiście
liczę na odrobinę wsparcia, wszystkie cenne wskazówki mile widziane! Recenzenci
i Bloggerzy ŁĄCZMY SIĘ!
Zachęcam
do obserwowania bloga i śledzenia na bieżąco recenzji książek. :)
Na
dobry początek recenzja Wiem, że tu jesteś - Clélie Avit.
Tytuł: Wiem, że tu jesteś
Autor: Clélie Avit
Wydawnictwo: Sonia Draga
Ilość stron: 300
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Sonia Draga
Ilość stron: 300
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
`Gdy
już nikt nie daje Ci szansy zjawia się ktoś, kto walczy o Ciebie do końca.`
Historia rozpoczyna się
nieprawdopodobnie smutno. Trafiamy do szpitala. Oddział dla osób pozostających
w śpiączce. To właśnie tam poznajemy główną bohaterkę - Elsę. Młoda dziewczyna.
Pełna życia oraz pasji w ułamku sekundy staje się rośliną. To właśnie jej pasja
spowodowała tragedię. Odebrała jej szansę na piękne i niepowtarzalne życie.
Monumentalną miłością dziewczyny odwiecznie była wspinaczka wysokogórska.
W trakcie jednej z wypraw w góry niepomyślny wypadek zbiera wszystko.
Kilka sal dalej na tym
samym oddziale leży mężczyzna. Pod wpływem alkoholu pozbawia życia dwie
niewinne nastolatki… Zarazem Elsę jak i owego mężczyznę odwiedzają najbliżsi.
Pewnie zastanawiacie się, co te dwie osoby mogą mieć ze sobą wspólnego? Co je
łączy? Raczej nie „co”, lecz „kto” – Thibault. Thibault jest bratem
wspomnianego mężczyzny. Chłopak nie może pogodzić się z tym, że jego rodzony
brat, przez swoją bezwzględną nieodpowiedzialność zabrał życie dwóm osobom… Nie
chce znać swojego brata, ani przekraczać progu jego sali. Przywozi tylko swoją
matkę do szpitala, aby ta mogła odwiedzać syna.
Pewnego dnia Thibault
przypadkiem trafia na salę Elsy. Między tą dwójką ludzi rodzi się niespotykana
więź. Więź, która wydawać się może niemożliwa, absurdalna, nierzeczywista.
Thibault nie spodziewając się jakiejkolwiek odpowiedzi zagłusza uciążliwą ciszę
i zaczyna po prostu mówić do Elsy. Nie zdając sobie kompletnie z tego
sprawy, że Ona go słyszy… Wszystko wskazuje na to, że dziewczyna nie ma żadnych
szansa, aby się obudzić. Jej rodzina zostaje postawiona przed dotkliwym
dylematem. Czy pozwoli swojej córce odejść? Lekarze nie dają absolutnie żadnej
nadziei. Thibault, który nieoczekiwanie wkroczył w życie Elsy pozostaje
nieustępliwy i walczy o nią do końca…
„Na
szczęście wśród tego wszystkiego mam tęczę, która zechciała się objawić jakiś
dziesięć dni temu. Thibault przybył wraz ze wszystkimi swoimi emocjami,
wszystkim, co dla mnie nowe. Nie udało mi się przyporządkować mu żadnego
konkretnego koloru. To było po porostu olśniewające i zdumiewające. Zatrzymałam
się na tęczy. Uznałam, że to poetyckie. Zawsze to lepsze niż cała reszta, która
doprowadziła mnie do coraz silniejszych mdłości."
Gorąco
polecam wszystkim fanom i fankom powieści obyczajowych. Zachęcam do sięgnięcia
po ten tytuł. Bez wątpienia jest to bardzo, bardzo, bardzo dobra książka.
Przenikająca do głębi. Prócz tego, że porusza emocjonalnie czytelników, to
także skłania do przemyśleń i zastanowienia. Zbudowana z krótkich zdań,
które rewelacyjnie i szybko się czyta. Wciąż jestem pod imponującym wrażeniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥