„Nie oglądaj się za siebie, bo to wszystko masz już za sobą.
Patrz przed siebie, bo tam są twoja przyszłość i wszyscy, którzy cię kochają.”
Maia pogrążona w żałobie i zamknięta w sobie nastolatka. Po śmierci
swojego ukochanego brata, który był jej najlepszym przyjacielem odsunęła się od
swoich wszystkich znajomych. Odizolowana od ludzi ochrzczona mianem szkolnego
dziwadła zatraca się w książkach i muzyce, bo to właśnie w nich odnajduje
ukojenie. Każdego dnia unika jakiejkolwiek bliskości, gdyż boi się kolejnej
utraty...
***
Kyler – żałuje tego co robił w przeszłości. Pochodzi z toksycznej
rodziny. Jego największym marzeniem jest uwolnienie się od despotycznego,
zaborczego ojca – tyrana. Jednak zdaje sobie sprawę, iż nie może zostawić
swojej mamy na pastwę losu i życia u boku nieszanującego i poniżającego ją
męża. Kolejna przeprowadzka, kolejna szkoła. Nic nowego, wciąż to samo... Czy
Kyler zazna w końcu trochę spokoju i zaprzyjaźni się z kimś na dłużej?
***
Kiedy tych
dwoje spotyka się w szkole ich życie zmienia się diametralnie. Maia początkowo
broni się „rękoma i nogami” przed nową znajomością. Lecz później burzy swój
mur, który zbudowała – dla Niego. Kyler wywraca życie dziewczyny do góry
nogami. Dociera do jej najgłębszych emocji i uczuć. Pomaga dziewczynie na nowo
otworzyć się na świat i na ludzi. Czy mają szansę uratować się i wykraść światu
trochę szczęścia tylko i wyłącznie dla siebie samych? Czy uda im się pokonać
demony swojej przeszłości?
„A później nauczyłam się wszystkiego od nowa. Pojawił się
ktoś, kto przebił się przez wzniesione przeze mnie mur. Wziął go szturmem i nie
pozwolił mi się z powrotem za nim schować...”
Kyler to taki
miły, opiekuńczy i dobry chłopak. Szybko zyskuje sympatię czytelnika. Maia
natomiast to bardzo delikatna i utalentowana dziewczyna. Ciężko jednoznacznie
ocenić bohaterkę, szczególnie jeśli nie doświadczyło się takiej olbrzymiej
straty jak ona. Mimo tego, że jest to dziewczyna zraniona, poszukująca ocalenia
to da się ją lubić. Reszta bohaterów ukazanych w książce również mi się
podobała. Wszystkie postacie są barwne, wyraziste i dopracowane. Zakładają i
zespół The Last Regret, gdyż łączy ich ogromna miłość do muzyki.
***
Świetnie
napisana książka, lekka i przyjemna. Do przeczytania w dwa wieczory. Skradła
moje serce. Akcja wciągająca i szybka. Narracja jest podzielona, zarówno Maia
jak i Kyler odsłaniają przed czytelnikiem swoje głęboko skrywane myśli i
uczucia. Fabuła płynie jednostajnym rytmem, nie odczuwałam, żeby cokolwiek było
naciągane. Nie mogę doczekać się kontynuacji. To naprawdę dobra książka.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥