Tytuł: Trzy godziny ciszy
Autor: Patrycja Gryciuk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 341
Oprawa: Twarda
Wyzwanie - Przeczytam tyle ile mam wzrostu +
3 cm
Trzy godziny ciszy to historia o początkującej pisarce Patrycji
Gryciuk. Kiedy kobieta dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora, i że pozostało
jej bardzo mało czasu, wówczas budzi się w niej silny impuls do działania.
Decyduje się na powrót do Gourdon – małej miejscowości na południu Francji. To
właśnie w Gourdon Patrycja niegdyś spędzała każde wakacje u ciotki wraz z
Robertem - jej bratem bliźniakiem, i z Marnixem najlepszym
przyjacielem. Kobieta pragnie uporządkować dawne sprawy, a także spotkać się z
wyżej wspomnionym Marnixem – najdroższym, z którym nie miała kontaktu od
dziewiąci lat. Marzy o tym aby spędzić ostatnie dni swojej egzystencji u boku i
w ramionach ukochanego. Ale czy to jest dobry pomysł? Jakie tajemnice i
zawiłości odkryje kobieta? Pobyt w Gourdon ożywia w kobiecie falę wspomnień.
Dzięki narracji pierwszoosobowej, którą zastosowała w swoje powieści Autorka
poznajemy uroki francuskiej miejscowości, wspaniałe dzieciństwo głównej
bohaterki, jej całą rodzinę, brata Roberta, z którym łączyła ją nie tylko silna
bliźniacza więź, ale coś jeszcze… Czy Patrycji uda się zrealizować swoje
założone plany? Czy może demony z przeszłości pogorszą jej stan zdrowia?
Trzeba przyznać, że już od
pierwszych stron czytelnik zostaje mocno zaangażowany w tę historię. To moje
pierwsze spotkanie z twórczością Patrycji Gryciuk, ale jestem pewna, że sięgnę
po przednie książki Autorki i mam nadzieję, że również po kolejne. Autorka
hipnotyzuje pięknym i efektownym językiem, zakochałam się w doborze słów przez
Autorkę, a także w sposobie budowania zdań. Treść całej książki przyswaja się
bardzo łatwo i czyta się płynnie z nieustającym zaciekawieniem. Ponadto Pani
Patrycja na kartach swojej powieści paraliżuje czytelnika ogromną dawką
różnorodnych emocji. Historia cała w sobie wydaje się być bardzo autentyczna,
żywa, jest w niej pełno smutku, bólu i rozpaczy, a także miłości. Nie zabrakło
również ogromnego napięcia oraz rosnącego zaciekawienia z mojej strony - jak
się historia zakończy.
***
Cieszę się, że w Trzy
godziny ciszy Autorka zdecydowała się zastosować pierwszoosobową narrację.
Dzięki takiemu rozwiązaniu narracja ta wyraźnie pozwala na stworzenie bardzo
bliskiej i intymniej więzi czytającego z główną bohaterką. Czytając Trzy
godziny ciszy poczułam się jakbym czytała pamiętnik głównej bohaterki, albo
jakbym siedziała z Patrycją w kawiarni i słuchała jej historii życia.
Rozkoszowałam się każdy słowem, respektując zasady interpunkcji, robiąc pauzy w
należytych momentach. Kobieta z każda kolejną stroną odsłaniała przed czytelnikiem
swoje uczucia, wątpliwości, żale i smutki. Główna bohaterka z niesamowitym
zaciekawieniem opowiadała o swoim dzieciństwie, Robercie i chwilach spędzony z
ukochanym Marnixem. Nie mogę uwierzyć, z jaką naturalnością dopasowałam się do
świata Patrycji. Jak kompletnie i do głębi zrozumiałam odczucia narratorki.
Przeważającą część książki stanowi monolog Patrycji, przerywany od czasu do
czasu dialogami. Niemniej jednak w tym wypadku zdecydowanie nie mogło być
inaczej.
Musze przyznać, iż portret psychologiczny głównej bohaterki - Patrycji
został wykreowany na bardzo wysokim poziomie. Jestem niezmiernie
usatysfakcjonowana, iż Pani Patrycji udało się wyraziście i przekonująco
nakreślić osobowość Patrycji, to tego stopnia, iż każdą sytuację, każde wydarzenia
z życia kobiety przeżywamy razem z nią. Autorka nie oszczędza swojej
wykreowanej postaci. Nie daje ani chwili spokoju i wytchnienia. Stworzyła ją w
taki sposób, iż „zmusza” ją do przeżywania bólu, gehenny wciąż od nowa, i
bezustannie z taką samą silną siłą, potęgą i intensywnością.
Postać Marnixa również
jest znacząca w Trzy godziny ciszy. Mężczyzną, odcisnął trwały ślad na
psychice głównej bohaterki, a ona nie potrafi tak po prostu o nim zapomnieć.
Kiedyś byli blisko, później korespondowali za pomocą listów. Na początku jej
odpisywał, lecz z dnia na dzień coraz rzadziej. A kiedy otrzymała od mężczyzny
czystą białą kartkę tylko z jego imieniem w prawym dolnym rogu, zaczęła
odczuwać pewnego rodzaju strach...
W pewnym momencie pojawiła
się w mojej głowie pewna myśl, czy to nie jest przypadkiem autobiografia
Autorki? W końcu główna bohaterka nazywa się tak samo. Bardzo ciekawe
rozwiązanie, zdecydowanie pobudzające do myślenia. Całość podzielona jest na
dwie szczęści, które tworzą piękną i wyrazistą całość. Trzy godziny ciszy,
to historia nieprzewidywana, emocjonująca, pełna bólu, cierpienia, rozpaczy i
co najważniejsze miłości. Oczywiście polecam serdecznie. Nie możecie przejść
obojętnie obok tej książki.
Zapowiada się ciekawie. Pomyślę o niej. Myślę, że może mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia po lekturze. ♥
UsuńPrzyznaję, że nie słyszałam wcześniej o tej książce. W wolnej chwili będę musiała bliżej jej się przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewelina z My fairy book world
♥
UsuńZachęciłaś mnie swoją recenzją. Książkę nawet już mam, tylko czekała na odpowiednią chwilę :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności i zapraszam do siebie
Ciesze się niezmiernie. ♥
UsuńAle piękna okładka. Jestem zakochana ♥
OdpowiedzUsuńSkryta Książka
Ja też. ♥
Usuńmoze kiedys przyjdzie czas by ją przeczytać, teraz szukam czegoś lżejszego
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNabrałam ochoty na lekturę tej powieści (mimo iż wcześniej nie zwracałam zbytnio na nią uwagi)!!! Zapisuję na moją listę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak długa jest Twoja lista :D
UsuńCoraz bardziej intryguje mnie ta powieść, więc jeśli natknę się na nią w bibliotece, to na pewno zabiorę ze sobą do domu. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zainteresował Cię ten tytuł. :)
UsuńJaka piękna okładka... Mam nadzieję, że treść książki zachwyci mnie równie mocno :)
OdpowiedzUsuńOkładka urzeka, rzeczywiście. :)
UsuńOpowiadanie o miejscach, które nie znam chyba uwielbiam najbardziej w książkach. Dzięki temu poznaje tak cudowne i magiczne miejsca, ze nic tylko brać książkę i tam lecieć! Skuszę się na nią! ☺
OdpowiedzUsuńLubię takie historie gdzie już od samego początku mnie wciąga. Boję się tylko, że z tą chorobą to mnie zdołuje.
OdpowiedzUsuńPrzekonaj się. :)
UsuńKoniecznie, bez dwóch zdań musze przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Super! :)
UsuńZ chęcią sięgnę po książkę, ciekawie będzie się w nią zagłębić. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Cieszę się, że zainteresował Cię tez tytuł. :)
UsuńZapisałam sobie tytuł, ponieważ zaintrygowała mnie książka jak i sama autorka. Jednak to na trochę wolniejszą chwilę czytania.
OdpowiedzUsuńCieszę się, i wiem, że teraz u Ciebie natłok książek. :)
UsuńW wolnej chwili nie odmówię! Lektura warta uwagi z pewnością :)
OdpowiedzUsuńHi!
OdpowiedzUsuńI just have seen your blog and I am following u, I hope u can visit mine and follow me if u like.
Great post!
Kisses ^^
Lubię nieprzewidywalne historie, dlatego bardzo się cieszę, że skusiłam się na powyższą książkę i niebawem będę ją czytać.
OdpowiedzUsuń