poniedziałek, 5 czerwca 2017

56. Trzy godziny ciszy - Patrycja Gryciuk | Recenzja



Tytuł: Trzy godziny ciszy
Autor: Patrycja Gryciuk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 341
Oprawa: Twarda
Wyzwanie - Przeczytam tyle ile mam wzrostu + 3 cm



Trzy godziny ciszy to historia o początkującej pisarce Patrycji Gryciuk. Kiedy kobieta dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora, i że pozostało jej bardzo mało czasu, wówczas budzi się w niej silny impuls do działania. Decyduje się na powrót do Gourdon – małej miejscowości na południu Francji. To właśnie w Gourdon Patrycja niegdyś spędzała każde wakacje u ciotki wraz z Robertem - jej bratem bliźniakiem, i z Marnixem najlepszym przyjacielem. Kobieta pragnie uporządkować dawne sprawy, a także spotkać się z wyżej wspomnionym Marnixem – najdroższym, z którym nie miała kontaktu od dziewiąci lat. Marzy o tym aby spędzić ostatnie dni swojej egzystencji u boku i w ramionach ukochanego. Ale czy to jest dobry pomysł? Jakie tajemnice i zawiłości odkryje kobieta? Pobyt w Gourdon ożywia w kobiecie falę wspomnień. Dzięki narracji pierwszoosobowej, którą zastosowała w swoje powieści Autorka poznajemy uroki francuskiej miejscowości, wspaniałe dzieciństwo głównej bohaterki, jej całą rodzinę, brata Roberta, z którym łączyła ją nie tylko silna bliźniacza więź, ale coś jeszcze… Czy Patrycji uda się zrealizować swoje założone plany? Czy może demony z przeszłości pogorszą jej stan zdrowia?

Trzeba przyznać, że już od pierwszych stron czytelnik zostaje mocno zaangażowany w tę historię. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Patrycji Gryciuk, ale jestem pewna, że sięgnę po przednie książki Autorki i mam nadzieję, że również po kolejne. Autorka hipnotyzuje pięknym i efektownym językiem, zakochałam się w doborze słów przez Autorkę, a także w sposobie budowania zdań. Treść całej książki przyswaja się bardzo łatwo i czyta się płynnie z nieustającym zaciekawieniem. Ponadto Pani Patrycja na kartach swojej powieści paraliżuje czytelnika ogromną dawką różnorodnych emocji. Historia cała w sobie wydaje się być bardzo autentyczna, żywa, jest w niej pełno smutku, bólu i rozpaczy, a także miłości. Nie zabrakło również ogromnego napięcia oraz rosnącego zaciekawienia z mojej strony - jak się historia zakończy.

***

Cieszę się, że w Trzy godziny ciszy Autorka zdecydowała się zastosować pierwszoosobową narrację. Dzięki takiemu rozwiązaniu narracja ta wyraźnie pozwala na stworzenie bardzo bliskiej i intymniej więzi czytającego z główną bohaterką. Czytając Trzy godziny ciszy poczułam się jakbym czytała pamiętnik głównej bohaterki, albo jakbym siedziała z Patrycją w kawiarni i słuchała jej historii życia. Rozkoszowałam się każdy słowem, respektując zasady interpunkcji, robiąc pauzy w należytych momentach. Kobieta z każda kolejną stroną odsłaniała przed czytelnikiem swoje uczucia, wątpliwości, żale i smutki. Główna bohaterka z niesamowitym zaciekawieniem opowiadała o swoim dzieciństwie, Robercie i chwilach spędzony z ukochanym Marnixem. Nie mogę uwierzyć, z jaką naturalnością dopasowałam się do świata Patrycji. Jak kompletnie i do głębi zrozumiałam odczucia narratorki. Przeważającą część książki stanowi monolog Patrycji, przerywany od czasu do czasu dialogami. Niemniej jednak w tym wypadku zdecydowanie nie mogło być inaczej. 


Musze przyznać, iż portret psychologiczny głównej bohaterki - Patrycji został wykreowany na bardzo wysokim poziomie. Jestem niezmiernie usatysfakcjonowana, iż Pani Patrycji udało się wyraziście i przekonująco nakreślić osobowość Patrycji, to tego stopnia, iż każdą sytuację, każde wydarzenia z życia kobiety przeżywamy razem z nią. Autorka nie oszczędza swojej wykreowanej postaci. Nie daje ani chwili spokoju i wytchnienia. Stworzyła ją w taki sposób, iż „zmusza” ją do przeżywania bólu, gehenny wciąż od nowa, i bezustannie z taką samą silną siłą, potęgą i intensywnością.

Postać Marnixa również jest znacząca w Trzy godziny ciszy. Mężczyzną, odcisnął trwały ślad na psychice głównej bohaterki, a ona nie potrafi tak po prostu o nim zapomnieć. Kiedyś byli blisko, później korespondowali za pomocą listów. Na początku jej odpisywał, lecz z dnia na dzień coraz rzadziej. A kiedy otrzymała od mężczyzny czystą białą kartkę tylko z jego imieniem w prawym dolnym rogu, zaczęła odczuwać pewnego rodzaju strach...


W pewnym momencie pojawiła się w mojej głowie pewna myśl, czy to nie jest przypadkiem autobiografia Autorki? W końcu główna bohaterka nazywa się tak samo. Bardzo ciekawe rozwiązanie, zdecydowanie pobudzające do myślenia. Całość podzielona jest na dwie szczęści, które tworzą piękną i wyrazistą całość. Trzy godziny ciszy, to historia nieprzewidywana, emocjonująca, pełna bólu, cierpienia, rozpaczy i co najważniejsze miłości. Oczywiście polecam serdecznie. Nie możecie przejść obojętnie obok tej książki.

28 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie. Pomyślę o niej. Myślę, że może mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznaję, że nie słyszałam wcześniej o tej książce. W wolnej chwili będę musiała bliżej jej się przyjrzeć :)

    Pozdrawiam
    Ewelina z My fairy book world

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęciłaś mnie swoją recenzją. Książkę nawet już mam, tylko czekała na odpowiednią chwilę :)
    Serdeczności i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  4. moze kiedys przyjdzie czas by ją przeczytać, teraz szukam czegoś lżejszego

    OdpowiedzUsuń
  5. Nabrałam ochoty na lekturę tej powieści (mimo iż wcześniej nie zwracałam zbytnio na nią uwagi)!!! Zapisuję na moją listę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coraz bardziej intryguje mnie ta powieść, więc jeśli natknę się na nią w bibliotece, to na pewno zabiorę ze sobą do domu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że zainteresował Cię ten tytuł. :)

      Usuń
  7. Jaka piękna okładka... Mam nadzieję, że treść książki zachwyci mnie równie mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Opowiadanie o miejscach, które nie znam chyba uwielbiam najbardziej w książkach. Dzięki temu poznaje tak cudowne i magiczne miejsca, ze nic tylko brać książkę i tam lecieć! Skuszę się na nią! ☺

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie historie gdzie już od samego początku mnie wciąga. Boję się tylko, że z tą chorobą to mnie zdołuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie, bez dwóch zdań musze przeczytać!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Z chęcią sięgnę po książkę, ciekawie będzie się w nią zagłębić. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapisałam sobie tytuł, ponieważ zaintrygowała mnie książka jak i sama autorka. Jednak to na trochę wolniejszą chwilę czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, i wiem, że teraz u Ciebie natłok książek. :)

      Usuń
  13. W wolnej chwili nie odmówię! Lektura warta uwagi z pewnością :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hi!
    I just have seen your blog and I am following u, I hope u can visit mine and follow me if u like.
    Great post!
    Kisses ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię nieprzewidywalne historie, dlatego bardzo się cieszę, że skusiłam się na powyższą książkę i niebawem będę ją czytać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥