piątek, 16 czerwca 2017

59. Po złej stronie lustra - K. C. Hiddenstorm | Przedpremierowo + Patronat Medialny



Tytuł: Po złej stronie lustra
Autor: K. C. Hiddenstorm
Wydawnictwo: E-bookowo.pl
Ilość stron: 461
Oprawa: Miękka
Wyzwanie - Przeczytam tyle ile mam wzrostu + 2,2 cm


,,Lisa Johnson ma wszystko, o czym marzą przeciętni ludzie: urodę, sławę, bogactwo. Sielanka jednak kończy się w dniu, w którym ulega tajemniczemu wypadkowi na planie swojego najnowszego filmu. Po wyjściu ze szpitala doświadcza coraz częstszych omdleń oraz szeregu innych dolegliwości... jak choćby wizyt w alternatywnej rzeczywistości. Jawa i sen zaczynają zacierać się coraz bardziej, a ona z przerażeniem uświadamia sobie, że zaczyna balansować na krawędzi obłędu. Podczas jednej z wizyt w równoległej rzeczywistości Lisa poznaje demoniczną Kobietę w Bieli, która składa jej propozycję nie do odrzucenia..." 


Jesteście sobie w stanie wyobrazić, że prowadźcie godne życie, niczego Wam nie brakuje, jesteście bogaci, sławni i piękni? Jesteście sobie w stanie wyobrazić też to, że pewnego dnia mdlejecie i trafiacie do szpitala, a później zaczynają się z Wami dziać dziwnie i niewyjaśnione rzeczy? Co rusz tracicie przytomność, rzeczywistość miesza się Wam z wyimaginowanym światem, stoicie na krawędzi opętania, obłędu psychozy? Ponadto doświadczacie masę różnorodnych niewyjaśnionych przypadłości? Czy jesteście w stanie sobie to wyobrazić? Lise to spotkało. Lisa musiała to zaakceptować. Lisa… Poznajcie historię Lisy, dziewczyny, która doświadczyła wszystko to, co opisałam powyżej.  Po złej stornie lustra to jedno wielkie WOW! Z początku myślałam, iż nie odnajdę się w tej powieści, że nic nie zrozumiem, że nie będzie mi się podobać. Być może pojawiła się w moje głowie taka myśl, z tego względu, iż nie czytałam debiutanckiej powieści Autorki Władczyni Mroku. Myliłam się. Naprawdę się myliłam. Z każdą kolejną stroną książki byłam coraz bardziej zaintrygowana, połykałam słowa, zdania, strony, pragnęłam więcej i więcej. Respektowałam zasady interpunkcji, robiłam pauzy w odpowiednich momentach i starałam się nadawać wszystkim słowom właściwą intonację, melodię aby jak najlepiej zapoznać się z treścią, przesłaniem. Słownictwo Autorki, jej niesamowicie rozwinięty kod językowy, sposób konstruowania zdań jest po prostu obłędny, niewyobrażalny. 


***
 
W Po złej stronie lustra spotykamy się z lekkim, plastycznym i błyskotliwym stylem Autorki, od którego nie sposób się oderwać. Jestem pod wrażeniem, w jaki sposób Autorka nadała znaczenie prostym słowom, używając innych bardziej rozbudowanych z większym oddźwiękiem. Miałam wrażenie, iż słowa, zdania, które przelała Autorka na papier nie sprawiały Jej większego problemu, odczułam, że zrobiła to całkiem płynie i naturalnie. Niemniej jednak na kartach Po złej stronie lustra bez wątpienia można zaobserwować ogromną pracę K. C. Hiddenstorm, którą włożyła w powstanie tej powieści. Każde zdanie jest dopracowane, podobnie jak bohaterowie. Każdy jest inny, wyrazisty i wyjątkowy na swój sposób. Brawo!

***

Nie zabrakło również żywych i porywających dialogów i niesamowicie barwnego i ekspresyjnego klimatu, który bardzo korzystnie oddziałuje na komfort czytania. Urozmaiceniem tej publikacji jest również atmosfera zagadkowości i tajemniczości, która towarzyszy nam praktycznie od samego początku lektury. Ponadto wciągająca akcja, a także jej nieprzewidywalne zwroty. Jawa i sen mieszają się nieustannie, że w niektórych momentach jesteśmy tak zaabsorbowani treścią, że wpadamy w wir wydarzeń, zatracamy się w słowach, wydarzeniach i rzeczywistość przestaje dla nas istnieć.

***

Biorąc pod uwagę demoniczną Kobietę w bieli, nie życzę nikomu spotkania z nią, naprawdę. Podziwiałam Lise – dziewczynę, której życie to pasmo nieustających sukcesów, że znosiła to wszystko... Momentami było mi jej naprawdę żal. Wszystkie głosy, które słyszała, które nie dawały jej spokoju... No nie wyobrażam sobie znaleźć się z takiej sytuacji. Niby zwykły wypadek na planie filmowym, a życie dziewczyny zmienia się diametralnie... Wszystko to co ją spotyka po wypadku jest niesamowite, intrygujące, jawa i sen tak jak wcześniej pisałam mieszają się ze sobą, powodują zagubienie, strach, przerażenie...

***

A najlepsze w tym wszystkim jest zakończenie... Wow! W moim subiektywnym odczuciu – nieprzewidywalne. Niby sobie układałam jakiś scenariusz, jak to się może zakończyć, ale... Kiedy dobrnęłam do ostatniej strony, to zastanawiałam się czy przypadkiem nie dostałam jakiejś innej wersji e-booka, bo miałam wrażenie jakby zabrakło kilku stron. Niby się coś wyjaśnia, niby nie. Miałam ochotę Autorkę udusić za to zakończenie, że pozostawiła mnie w takiej rozsypce i nie wiedzy, no i co dalej? Może jakaś druga część?

***

Na domiar tego nie mogło zabraknąć wątku miłosnego, który został subtelnie przedstawiony na kartach Po złej stronie lustra. Warto zwrócić uwagę na to, iż wątek ten nie zdominował akcji, tylko został delikatnie wpleciony pomiędzy inne bardziej znaczące sytuacje. Niemniej jednak zwraca uwagę i daje poczucie, że warto jest mieć kogoś bliskiego obok siebie. Zazdroszczę Autorce tak niesamowicie bogatej i rozwiniętej wyobraźni. Jeżeli posiadasz otwarty umysł, to historia, którą przedstawiała K. C. Hiddenstorm na kartach swojej powieści z pewnością Cię zafascynuje. Serdecznie polecam! Satysfakcja gwarantowana.


Za możliwość przedpremierowego przeczytania książki, a także Patronat Medialny serdecznie dziękuję Autorce  💜💜💜
oraz Wydawnictwu E-bookowo.

Zapraszam również na garść cytatów z Po złej stronie lustra.
[KLIK]

10 komentarzy:

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥