czwartek, 27 września 2018

249. "Nasze jutro" - Daria Skiba || RECENZJA PATRONACKA



RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Czy normalne życie po straszliwej traumie jest możliwe? Diana próbuje ze wszystkich sił. Pragnie szczęścia u boku ukochanego, jednak przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. W ich życie wkradają się tajemnice, które wychodzą na jaw w najmniej odpowiednim momencie. Czy Diana odnajdzie w sobie siłę, by po raz kolejny zawalczyć o lepsze jutro? 

Maja, nastolatka, całym sercem pokochała taniec i... ogień! To właśnie dzięki niemu pozna Szymona, który z każdym kolejnym dniem będzie odsłaniał przed nią karty przeszłości. Czy dziewczyna okaże się na tyle silna, by stawić czoła przeciwnościom i wpuścić do serca miłość?  [OPIS WYDAWCY]


Nasze jutro to kontynuacja Uwolnij mnie - debiutanckiej książki Darii Skiby. Muszę przyznać, iż z niecierpliwością oczekiwałam czasu, kiedy będzie mi dane zaznajomić się z tym tomem. Uwolnij mnie skończyło się w dość kluczowym momencie. Praktycznie nic nie było jasne. Z pewnością wielu czytelników odczuło wzmożone napięcie, które wzrastało z każdą kolejną chwilą. Na całe szczęście Daria zadbała o swoich czytelników i dość szybko spisała kontynuację, która jest... No właśnie, jaka? Lepsza? Bardziej dopracowana? Z jeszcze większą dawką emocji? Zdecydowanie tak!

"Byłam szczęśliwa. Spełniona i szalenie szczęśliwa, a do tego kochana przez najlepszego faceta na całym świecie. Życie było piękne i choć demony przeszłości czasami dawały o sobie znać, skutecznie je tłumiłam w sobie. Teraz mogło być już tylko lepiej".

Tym razem fabuła została poprowadzona z (aż!) czterech perspektyw. Raz obserwujemy wydarzenia oczami znanych już nam bohaterów - Diany i Alana, zaś później z punktu widzenia nowych postaci Majki i Szymona. Dzięki takowemu rozwiązaniu, czytelnik otrzymał możliwość zżycia się osobno z każdą z tych osobowości. Osobowości, które różnią się od siebie, nie są papierowe, posiadają swoje wady i zalety, doświadczają wielu emocji, odczuwają smutek, złość, strach i radość. Bardzo mi się podobało, że mogłam wniknąć w psychikę zupełnie innych charakterów i dogłębnie poznać ich myśli, wątpliwości i nadzieje. Każda postać została oczywiście bardzo ciekawie nakreślona. Gołym okiem możemy zaobserwować, jak się od siebie różnią, nie tylko wiekiem, czy życiowym doświadczeniem, ale także poglądami na dane sprawy, wyrażaniem swoich emocji i marzeniami na przyszłość.

Diana i Alan w tym tomie są starsi i co za tym idzie, bardziej dojrzali. Patrzą na życiowe sytuacji doroślej i są odpowiedzialni za swoje czyny. Diana jeszcze nie pogodziła się z tym co ją spotkało. Przeszłość dość często o sobie przypomina... Nie jest łatwo zapomnieć o bólu, którego się doświadczyło z rąk osoby, która na początku wydawała się godna zaufania. Mimo to kobieta stara się ze wszystkich sił być szczęśliwa u boku ukochanego i swojej córki Majki. Jednak w jej życiu pojawią się jeszcze czarne chmury. Jak sobie z nimi poradzi?

Majka jest rezolutną nastolatką, która została zarażona przez swoją mamę  miłością do tańca z ogniem. Kiedy pewnego dnia obejrzała piękny spektakl na wrocławskim rynku w wykonaniu swojej rodzicielki i kuglarzy poczuła, że to będzie idealna pasja dla niej. Od tamtego czasu z ogromną miłością i zaangażowaniem rozwija swoje umiejętności i darzy ogień szacunkiem. Majka aby móc być jeszcze lepsza w tym co robi i nauczyć się czegoś nowego, decyduje się na wyjazd do Gdańska na warsztaty kuglarskie i to właśnie tam poznaje Szymona. Chłopka tajemniczego i z bagażem doświadczeń. Czy będzie im dane stworzyć związek? A co jeśli los z nich zadrwi i w najmniej oczekiwanym momencie na jaw wyjdą pewne informacje, które zatrzęsą życiem wszystkich bohaterów? 

"Wszystko jest możliwe, trzeba w to tylko mocno wierzyć".

Pisałam to już przy recenzji Uwolnij mnie, ale napiszę to raz jeszcze. Daria Skiba operuje bardzo lekkim i dynamicznym językiem, dzięki czemu całość przyswaja się z dużą swobodą. Znajdziemy tutaj naturalne i dynamiczne dialogi, stopniowane napięcie oraz intrygującą fabułę. Fabułę, która nie jest przewidywalna. Absolutnie. Kompletnie nie spodziewałam się, iż Daria w taki, a nie inny sposób poprowadzi bieg wydarzeń, a ja na końcu powiem WOW! 

Nasze jutro to historia przepełniona emocjami, historia która wyraziście obrazuje odbiorcy, w jaki sposób przeszłość może kłaść cień na teraźniejszość i jak często ciężko jest się pogodzić z tym co było. Historia o nowych początkach, trudnych decyzjach i różnych barwach miłości. Serdecznie Wam polecam!

Za możliwość przeczytania i patronowania 
książki serdecznie dziękuję Darii!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥