Już jutro swoją oficjalną premierę będzie świętować powieść autorstwa Anny Kasiuk pt. "Obok ciebie". Z tej okazji serdecznie zapraszam Was do przeczytania wywiadu, którego udzieliła mi autorka.
Cieszę się, że mogę z Tobą porozmawiać z okazji zbliżającej się premiery Twojej kolejnej książki. Jakie emocje towarzyszą Ci w związku z tym wydarzeniem?
Cieszę się, że mogę z Tobą porozmawiać z okazji zbliżającej się premiery Twojej kolejnej książki. Jakie emocje towarzyszą Ci w związku z tym wydarzeniem?
Cieszę się i ja. Każda kolejna premiera jest dla mnie dużym przeżyciem, zupełnie, jakby była pierwszą i mogłabym się cieszyć i mówić o tym bez przerwy. Właśnie tak, jak za pierwszym razem.
Zdradź nam co było dla
Ciebie główną inspiracją do napisania powieści „Obok ciebie”?
Choroba. Nie ukrywam, że to właśnie chorowanie a także śmierć zatrważają mnie. Poświęcam im wiele uwagi w moich książkach. Dyskutuję ze swoim lękiem, stawiam mu czoło. W Obok ciebie zastanawiam się nad buntem w reakcji na przerastającą nas rzeczywistość. Co się wydarzy, z jakimi konsekwencjami spotka się nasz bunt i odwaga, by zabrać życiu tak wiele, jak to możliwe.
„Obok ciebie” to
odważna i pełna namiętności historia dojrzałej kobiety, która w wyniku
niespodziewanej wiadomości postanawia odmienić swoje uporządkowane życie i
zacząć czerpać z niego pełnymi garściami. Czy wydarzenia z życia Izabeli
opisywałaś na podstawie osobistych przeżyć, czy są one wytworem Twojej
wyobraźni?
W każdej historii znajdziesz ziarno prawdy. Jeśli nie są to moje przeżycia, to dotyczą one tych ludzi, z którymi się spotykam. Czy ty sama nie masz czasami takich chwil, kiedy czujesz, że masz dość i budzi się w tobie bunt, który trudno uciszyć? Naturalną rzeczą jest bać się, a jak wiemy, strach wyzwala w człowieku różne reakcje.
Czy w „Obok ciebie” pojawiają
się elementy z prawdziwego życia?
Oczywiście. Wyobraź sobie, że nagle dowiadujesz się o czymś złym, co spotkało ciebie, czy kogoś z twoich bliskich. W pierwszej chwili czujesz strach i odruchowo zaczynasz szukać sposobu na rozwiązanie tej sytuacji. Wygląda znajomo? Tak, ta powieść to tylko życie.
Czy postać któregoś z
bohaterów była inspirowana prawdziwą osobą?
Tak. Książka powstała w oparciu o doświadczenia jednej z moich znajomych, której postawiono podobną do Izy diagnozę. Reszta bohaterów to wytwory mojej wyobraźni, obleczone jednak w cechy i zachowania ludzi z mojego otoczenia.
Osobowość, którego z bohaterów tworzyło Ci
się najtrudniej?
Nie miałam przy okazji tej historii takich problemów. Wszystkie postacie są wiarygodne i mają swoje odbicie w świecie rzeczywistym. Jedne irytują, inne znowu wzbudzają sympatię już od pierwszych stron. Taki był zamysł tej historii.
Czy pisząc „Obok
ciebie” wiedziałaś od razu, co się wydarzy, czy pisałaś spontanicznie?
Miałam plan tej powieści. Jedynym, czego nie byłam pewna to ewolucja Barbary, czyli teściowej. W pierwszej wersji bowiem, chciałam, żeby ta kobieta do samego końca była zawzięta i podła. Wychodzi na to jednak, że mam miękkie serce, bo Barbara okazała się bardzo mądrą i dobrą kobietą.
Czy podczas pisania „Obok
ciebie” pojawiły się momenty zwątpienia, chwile kiedy absolutnie brakowało
Ci weny? Jeśli tak, to jak sobie wtedy poradziłaś?
Nigdy dotąd nie odczuwałam braku energii, czy narzekałam na brak pomysłów. Nie czułam niechęci, czy zwątpienia. Odczuwam za to złość, i to dość często, ale ta napędza mnie tylko do pracy.
Jak wyglądają Twoje plany
wydawnicze? Czy masz już może gotową kolejną powieść? Czy
czytelnicy mogą spodziewać się kolejnej części z cyklu „Oczami kobiet”?
O, tak! Ostatnia część serii nazywa się „W twoim cieniu” i jest historią opowiadającą o losach najmłodszej z moich trzech bohaterek. Akcja powieści rozgrywa się w jednej z warszawskich korporacji. Już nie mogę się doczekać reakcji moich kolegów i koleżanek z korpo. 😊
Jakbyś zachęciła
czytelników do sięgnięcia po „Obok ciebie”?
Kochani, jeśli w waszym życiu zapanowała stagnacja, albo spotkało was coś przytłaczającego, pamiętajcie, że nie jesteście sami i z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Przekonała się o tym bohaterka mojej powieści, Iza, której poukładane życie rozsypało się, niczym domek z kart, po to, by miała okazję poskładać je ponownie i dostrzec niechybne jego zalety. Zapraszam, sięgnijcie po książkę i przekonajcie się sami. I jak? Udało mi się?
Serdecznie zachęcam do polubienia
i śledzenia profilu autorki na Facebooku.
PRZECZYTAJ RECENZJĘ.
ZAMÓW JUŻ DZIŚ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥