Blog z recenzjami książek z różnej półki.: 496. "Tysiąc kawałków"

poniedziałek, 24 lutego 2020

496. "Tysiąc kawałków" - Anna Ziobro || RECENZJA

"Stosujesz się do mojej rady?

Robisz czasem coś tylko dla siebie?".

Julia i Daniel. Ona starsza od niego. On zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Poznali się przypadkiem na imprezie w Pradze. Od tamtej chwili nie potrafią przestać myśleć o sobie. Wspólna przyszłość jawi się w pięknych barwach, jednak gdy ona podejmuje błędną decyzję, która pociąga za sobą kolejne, on nie widzi już szans na odbudowę tego, co ich połączyło.

"Tysiąc kawałków" to debiut literacki Anny Ziobro, rzeszowianki, która pracuje jako tłumacz i korektor tekstów. Autorka oddaje w ręce czytelników słodko-gorzką opowieść o prawdziwym życiu, które nie zawsze układa się tak, jakbyśmy tego pragnęli. O życiu, które potrafi nieprzewidywanie zweryfikować nasze plany i marzenia. To historia, w której miłość przeplata się z samotnością, tęsknotą, zazdrością i bólem. To także opowieść o zawiedzionym zaufaniu, godzeniu się z nową rzeczywistością i próbie ruszenia dalej.

W niniejszej publikacji jest coś takiego, że już od pierwszej strony mocno wchodzi się w ten wykreowany przez autorkę świat. Fabuła rozpoczyna się niewinnie, spokojnie, wręcz bajkowo, ale z czasem, nim się obejrzymy to, co wydawało się nam piękne odchodzi w zapomniane. Bardzo podobało mi się przedstawienie fabuły na przestrzeni kilku lat. Pozwoliło mi to szerzej spojrzeć na rozgrywające się wydarzenia, ale także dało szansę dostrzec metamorfozę bohaterów, zmianę ich przyzwyczajeń, wartości, przekonań.

Anna Ziobro pobudza nasze zmysły oraz prowokuje do przemyśleń na temat decyzji, które podejmujemy w ciągu życia oraz konsekwencji, jakie ze sobą niosą. Pokazuje również, że niekiedy jeden impuls jest w stanie wywołać lawinę zmian w naszej dotąd poukładanej codzienności.

Do gustu przypadł mi także styl pisania autorki. Błyskotliwy, lekki, barwny, co w połączeniu z plastycznością opisów przekłada się na bardzo dobry i przyjemny odbiór lektury. Nie sposób nie docenić kreacji bohaterów. Daniel to zwyczajny student polonistyki, trochę nieśmiały, dość romantyczny. Kiedy poznaje Julię, pielęgniarkę, ta wyzwala w nim emocje i potrzeby, o których wcześniej nie zdawał sobie sprawy. Nie przypuszczał jednak, że z czasem to, co uważał za coś oczywistego, pięknego i trwałego rozsypie się na tysiąc drobnych kawałków. Bohaterowie są charakterystycznymi osobowościami, mają swoje wady i zalety, błądzą, podejmują trudne decyzje. Wszystko to czyni ich dokładnie takimi, jakimi jesteśmy my sami.

REASUMUJĄC: "Tysiąc kawałków" to niecodzienna opowieść o przewrotności ludzkiego losu, błędnych decyzjach, gorzkich konsekwencjach, samotności, zazdrości, cierpieniu i tęsknocie za bezinteresowną bliskością. Autorka subtelnie przypomina, że w związku każdy powinien robić coś tylko dla siebie, a nie podporządkowywać swoją codzienność w stu procentach drugiej połowie. Warto mieć swoje cele, pasje i marzenia. Serdecznie polecam!