niedziela, 6 września 2020

PRZEPIS NA KSIĄŻKĘ || "Mój szef" - Melissa Darwood


Uprzejmie informuję, iż już ZA TYDZIEŃ swoją premierę będzie świętować powieść "Mój szef", która ukaże się pod patronatem medialnym Nie oceniam po okładkach. Z tej okazji serdecznie zapraszam na wywiad z Melissą Darwood w ramach cyklu "Przepis na książkę".

P – jak PROCES TWÓRCZY
Czy pisząc „Mojego szefa” wiedziałaś od razu, co się wydarzy w kolejnych rozdziałach, czy tworzyłaś wydarzenia na bieżąco?
Większość moich książek piszę strona po stronie. Nie mam z góry narzuconego planu. Daję się porwać fabule i pozwalam bohaterom żyć ich własnym życiem. Tak też było w przypadku „Mojego szefa”
R – jak ROZMOWA
Czy podczas tworzenia „Mojego szefa” konsultowałaś z kimś elementy fabuły? Czy ktoś pomagał Ci w udoskonaleniu powieści?
Po skończeniu książki konsultowałam z ekspertem w pewnej dziedzinie kilka elementów dotyczących zachowania bohatera. Nie mogę zdradzić, co to było konkretnie i o jaką dziedzinę chodzi, bo wówczas zaspoilerowałabym finał powieści ;) 
Z – jak ZAKOŃCZENIE
Czy już na samym początku wiedziałaś, jak zakończysz „Mojego szefa”?
Podejrzewałam jak może zakończyć się powieść, ale nie planowałam jej finału. 

E – jak EMOCJE
Jakie emocje i uczucia towarzyszyły Ci w trakcie pisania „Mojego szefa”?
Myślę, że takie same jak wszystkim tym, którym spodobał się „Mój szef” J
P – jak PRAWDA
Czy w książce „Mój szef” pojawiają się elementy z prawdziwego życia?
Oczywiście! Choć na początku książki zastrzegam, że zbieżność osób i miejsc jest przypadkowa. ;)
I – jak IMPULS
Kiedy pojawił się u Ciebie impuls, który rozbudził gotowość do napisania „Mojego szefa”?
To była spontaniczna decyzja. Chciałam podarować świąteczny prezent moim czytelniczkom i na dwa tygodnie przed wigilią zaczęłam pisać na Wattpadzie opowiadanie erotyczne „Mój szef”. Codziennie dodawałam nowy rozdział, finał zaś nastąpił 24 grudnia w wigilię. Co jest nie bez znaczenia, bo opowiadanie toczy się właśnie w ciągu jednego wieczora – właśnie w wigilię, w biurze. Powieść „Mój szef” zawiera w sobie właśnie to opowiadanie.  
S – jak SAMODYSCYPLINA
Czy książkę „Mój szef” pisałaś codziennie w określonych porach dnia? A może tworzyłaś ją spontanicznie, wtedy, kiedy akurat miałaś na to czas?
Zaczęłam od wspomnianego opowiadania i pisałam codziennie. Później było kilka miesięcy przerwy, ponieważ zajmowałam się samodzielnym wydawaniem drugiego tomu „(Nie)zdobytej”. Ale jak już usiadłam do tworzenia powieści „Mój szef” to pisałam codziennie.
Serdecznie zachęcam do polubienia 
i śledzenia profilu autorki na Facebooku. 
https://www.facebook.com/A.Sinicka/?epa=SEARCH_BOX
ZAMÓW JUŻ DZIŚ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥