niedziela, 18 sierpnia 2019

420. "Dama z wahadełkiem" - Paulina Kuzawińska || RECENZJA




"Chyba po raz pierwszy w życiu zrozumiałam, że pod jasną, błyszczącą powierzchnią codziennych zdarzeń w każdej chwili czai się ciemność".

Młoda arystokratka, Madeline Hyde, przyjeżdża z Londynu do starej posiadłości ciotki lady Hortense Lancey, by wyleczyć złamane serce. Pewnego dnia, za namową ciotki, postanawia wziąć udział w seansie spirytystycznym. Nie przypuszcza jednak, że podczas seansu dojdzie do tragicznego w skutkach wydarzenia. Czy duszę ofiary porwały istoty z zaświatów? A może w domu grasuje morderca? Jednak to nie koniec tragedii, które rozgrywają się w posiadłości lady Hortense... Madeline za wszelką cenę pragnie dowiedzieć się, jak mogło dojść do śmierci podczas seansu, a także, jaką tajemnice kryje stara posiadłość otoczona wrzosowiskiem. Czy rozwiąże zagadkę? Jaką rolę w poszukiwaniach Medeline odegra przystojny Gabriel Ackroyd?

"Los bywa przewrotny i zadziwiająco okrutny. Niweczy nasze plany i niszczy nadzieje, ale ona zawsze w końcu się odradza".

Paulina Kuzawińska stworzyła ciekawą, angażującą i nieoczywistą opowieść, która hipnotyzuje czytelnika wiktoriańskim klimatem,  magiczną scenerią oraz tajemniczą śmiercią. Wspólnie z główną bohaterką snułam różnorodne scenariusze na podstawie strzępków kilku zdarzeń, by w końcu dopasować wszystkie elementy zawiłej układanki i poznać kto jest tym dobrym, a kto tym złym. 

Dzięki temu, iż w "Damie z wahadełkiem" spotykamy się z dobrze zarysowanym wątkiem kryminalnym możemy, w takim samym stopniu, jak Madeline starać się rozwiązać tajemnicę wiktoriańskiej posiadłości oraz niespodziewanej śmierci podczas seansu. Autorka misternie utkała fabułę - podrzuca mylne tropy i skrupulatnie buduje napięcie. Gubiłam się w domysłach, a każda postać przewijająca się przez karty niniejszej powieści wydawała mi się podejrzana. W pewnym momencie miałam już swój typ, który, jak się później okazało był tym właściwym. Jednak nie myślcie sobie, że powieść jest przewidywalna. Próżno szukać tutaj oczywistych elementów i braku zaskoczenia. "Dama z wahadełkiem" zaskakuje i to w bardzo efektowny sposób. Naprawdę jstem pełna podziwu. 

W książce została zastosowana pierwszoosobowa narracja głównej bohaterki, dzięki czemu czytelnik z bliska obserwuje zmiany, jakie zachodzą w jej życiu. Madeline to bardzo ciekawa osobowość, która ma za sobą smutne doświadczenia uczuciowe. Co więcej w domu na Wzgórzu Mgieł zaczyna się nią interesować kilku mężczyzn. Czy odda któremuś swoje serce? Czy będzie w stanie któremuś zaufać? O tym musicie przekonać się już sami!

"Miłość to ryzyko (...). Powierzasz swoje serce drugiem człowiekowi który na zawsze pozostanie dla ciebie w jakimś stopniu obcy. Dlatego miłość wymaga odwagi. Ale warto się na nią zdobyć. Nawet jeżeli miałabyś cierpieć... Warto dać sobie szansę na szczęście. Jeśli tego nie zrobisz, to tak, jakbyś stchórzyła".

REASUMUJĄC: "Dama z wahadełkiem" to intrygująca i klimatyczna opowieść osadzona w magicznej scenerii. To historia bazująca na tajemniczych tragediach i subtelnym wątku miłosnym. Paulina Kuzawińska karmi wyobraźnię czytelnika, hipnotyzuje, zapewnia wiele wrażeń i, co najważniejsze, zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie. Serdecznie polecam!




GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Dama z wahadełkiem" 
Autor: Paulina Kuzawińska
Wydawnictwo: LIRA
Ilość stron: 328
Oprawa: Miękka 
Moja ocena: 8/10
Premiera: 7.08.2019





Za możliwość przeczytania książki 
serdecznie dziękuję Autorce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥