środa, 3 lutego 2021

597. "Król grzechu" - Ludka Skrzydlewska || RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Wszystko w porządku, wiewióreczko?

Kiedy pewnego dnia Rob, kuzyn Danielle dzwoni do niej z informacją, że jego siostra bliźniaczka, Violet prawdopodobnie zaginęła, ta nie zastanawiając się zbyt długo zaczyna szukać jak najszybszego połączenia z Phoenix do Las Vegas. Czy Dani z pomocą kuzyna uda się odnaleźć kuzynkę? Czy odnajdzie odpowiedzi na nurtujące ją pytania w Mieście grzechu?

Kiedy Dani rozpoczyna prywatne śledztwo i zatrudnia się w  klubie nocnym - The Queen nie przypuszcza nawet, że tam pozna zniewalającego mężczyznę - Kingstona Kinga, właściciela lokalu. Dani i King od samego początku działają na siebie niczym magnes. Wzajemna fascynacja i rosnące pożądanie staje się nie do wytrzymania. King jednak nie wie, że nowo poznana kobieta ukrywa przed nim prawdziwy powód, dla którego chce u niego pracować. 

Czy prawda wyjdzie na jaw? 
Jak na nią zareaguje King?
Czy Dani uda się uzyskać jakiekolwiek informacje o tym, gdzie może przebywać jej kuzynka? Czy Violet się odnajdzie?

Nielegalne interesy, ukryte pragnienia, napięcie i niepewność. Nie tego spodziewała się Dani... Jak zakończy się historia? O tym musicie przekonać się już sami!

Niesamowicie wciągająca, nacechowana pożądaniem i emanująca magnetyczną energią. Tymi słowami podsumowałabym "Króla grzechu". Przepadłam. Czytałam z niesłabnącym zachwytem i nieustającą ciekawością. Ludka Skrzydlewska wie, jak zainteresować czytelnika.

"Król grzechu" hipnotyzuje, rozpala zmysły do czerwoności, zniewala świetnie wykreowaną relacją pomiędzy głównymi bohaterami oraz intryguje tajemniczym zniknięciem Violet, kuzynki Dani. Determinacja, zaangażowanie, hard ducha oraz odwaga głównej bohaterki są godne podziwu. I chociaż niekiedy odczuwała bezradność, to i tak walczyła do samego końca. Z kolei King to typ faceta, który bierze co chce. Nie inaczej. Nieustępliwie dąży do tego, o czym pragnie. A oprócz tego jest zdolny do czułych gestów. Potrafi zadbać o drugą osobę i zapewnić jej bezpieczeństwo. Jak ja go lubię! Bohaterowie wzajemnie się uzupełniają dając czytelnikowi pożywkę do licznych refleksji nad złożonością ludzkiej natury. Oprócz postaci głównych, mamy tutaj kilka ciekawych osobowości pobocznych. Cały czas zastanawiałam się, czy ktoś i dlaczego jest zamieszany w tajemnicze zniknięcie Vi. Myślicie, że się domyśliłam? A w życiu! 

Ta książka sprawia, że trudno się od niej oderwać. Z każdą kolejną stroną coraz bardziej uzależnia, angażuje i zachwyca. Od samego początku wprowadza czytelnika w świat, w którym nic nie jest jasne, ani pewne. Świat, który rządzi się swoimi zasadami. Odważysz się go poznać?

REASUMUJĄC: "Król grzechu" to wielowątkowa i niebanalna historia, która mocno obrazuje, w jaki sposób jedno wydarzenie, jedna decyzja jest w stanie wywołać lawinę zmiany w naszej dotąd poukładanej codzienności. Ludka Skrzydlewska po mistrzowsku buduje i stopniuje napięcie. Próżno tutaj szukać elementu zbędnego, nieadekwatnego i niepotrzebnego. W mojej ocenie wszystko jest spójne i zasadne. Wszystko ma swój cel. Wszystko jest po coś. Wszystkie wydarzenia sukcesywnie prowadzą czytelnika do finału, w którym nie brakuje emocji i adrenaliny. Takie historie właśnie uwielbiam! Gorąco polecam!

GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE
Tytuł: "Król grzechu"
Autor: Ludka Skrzydlewska
Cykl: Królowie Vegas (tom 1)
Wydawnictwo: Editio red
Ilość stron: 352
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 9/10
Premiera: 10.02.2021


Za możliwość przeczytania książki i jej patronowania serdecznie dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Editio red. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥