"Amerykański sen" to drugi po - "Żar Australii" tom cyklu "Kontynenty przyjemności". To burzliwa kontynuacja losów Patrycji i Maxa. Przed bohaterami wiele życiowych niespodzianek, a im samym przyjdzie zmierzyć się z wątpliwościami, strachem, utraconym zaufaniem, ale również z pożądaniem... Czy podołają wyzwaniom, które stawia przed nimi los?
Kilka tygodni w towarzystwie Maxa odcisnęło ogromny wpływ na życie Patrycji. Dziewczyna nie przypuszczała jednak, że mężczyzna, w którym się zakocha złamie jej serce. Zraniona, ale pełna determinacji wyjeżdża do Ameryki. Teraz pragnie skupić się na sobie i na karierze. Chce udowodnić wszystkim na co ją stać. Pragnie uwierzyć, że jest warta znacznie więcej.
Max zostaje w Australii. Trudno jest mu pogodzić się ze stratą Patrycji. Mężczyzna zdaje sobie sprawę z tego, że poniżył i zranił ukochaną, mimo to zamierza o nią walczyć. Zamierza zdobyć jej serce. Raz jeszcze. Czy to mu się uda? Czy Patrycja wybaczy Maxowi? Czy szczęście jest im pisane? Co jeszcze wydarzy się ich życiu?
Siłą napędową w "Amerykańskim śnie" jest strach oraz niepokój, które z czasem przejmują kontrolę nad życiem Patrycji. Co takiego się wydarzyło? Tego Wam nie zdradzę, ale zapewniam jednak, że nie zabraknie adrenaliny i przyspieszonego bicia serca.
Alexa Lavenda stworzyła świetną kontynuację swojej debiutanckiej historii. Przyznam szczerze, że niniejsza historia podobała mi się bardziej, niż jej poprzedniczka! Bohaterowie przeszli ogromną metamorfozę. Z nieustającą ciekawością przyglądałam się determinacji Patrycji. Jej planom i marzeniom. Dziewczyna marzy o własnej książce i restauracji. Od samego początku wierzyłam, że uda się jej zrealizować zaplanowane cele. Tutaj Patrycja udowodniła, że ma swoją dumę i ambicję. Dziewczyna jest inteligentna i nie zamierza tak łatwo wybaczyć pewnemu siebie i władczemu Maxowi. Przekonała się, że miłość boli, zadaje ciosy i rani. Ale co zrobić, gdy napięcie i pożądanie jest tak silne, że trudno je pohamować i ostudzić? Nikt nigdy nie wzbudził w Patrycji takiego zainteresowania. Nikt nie wzniecił ogromnej fali rozkoszy, jak uczynił to Max. Czy kobieta mu wybaczy? Czy odważy się zaufać? O tym musicie przekonać się już sami!
REASUMUJĄC: Max sprawił, że świat Patrycji zadrżał w posadach, ale później złamał jej serce. Ona uciekła realizować swoje plany i marzenia. On nie potrafi o niej zapomnieć. Zamierza odbudować to, co ich połączyło. Zamierza walczyć. "Amerykański sen" to burzliwa i pełna napięcia historia, w której tęsknota i strach przeplata się z pożądaniem oraz próbą odbudowania zaufania. Świetnie się bawiłam, ale nie byłam przygotowana na TAKI finał! Już odliczam dni do kolejnego spotkania z bohaterami. Gorąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥