„Był liną rzuconą w odmęty mojego wycofania, ratował mnie ze świata cieni, w którym żyłam”.
Sabina Marczuk, główna bohaterka w wieku szesnastu lat została mamą. Jednak wraz ze swoim ukochanym Jeremim (starszym o trzynaście lat) długo nie celebrowana tej chwili. Mężczyzna trzy lata po narodzinach Anity zmarł na tętniaka mózgu. Zdruzgotana Sabina została sama z małym dzieckiem, ale dbała o swoje życie i o córkę, tak jak Jeremi ją nauczył. To właśnie dla Anity, Sabina postanowiła podjąć walkę z życiem. Odnalazła w sobie pasje (pisarstwo), którą zaczęła pielęgnować, a ona w zamian uskrzydlała ją i rekompensowała wszystkie lata samotności. Sabina z każdym kolejnym rokiem nabierała coraz więcej energii i z dumą obserwowała swoją dorastającą córkę. Teraz Anita jest studentką malarstwa i ma u swojego boku kochająca matkę i... dziewczynę Marię, zaś Sabina z ogromnym zaangażowaniem tworzy kolejne powieści kobiece, jednak ciągle brakuje jej ciepła, namiętności i pożądania. Czy na drodze kobiety pojawi się jeszcze kiedyś jakiś mężczyzna? A co jeśli Sabina spotka dwóch szarmanckiego dżentelmenów? Którego wybierze? Jakuba - dwudziestoczteroletniego studenta rzeźby i malarstwa, czy Wiktora przedstawiciela Straży Granicznej?
Jaka jest nowa książka Anny Kasiuk? Na pewno
oryginalna, niespotykana i zahaczająca o naszą moralność. W dużej mierze uczy
tolerancji i akceptacji. Pozwala zastanowić się nad naszymi wartościami i
poglądami na sytuację, które mają miejsce w książce.
Smutne jest to, że jeszcze nie miałam
okazji zaznajomić się z żadna książka autorki... „Namiętność pachnąca
terpentyną” to moje pierwsze spotkanie z piórem Anny, ale za to jakie owocne!
Podczas targów książki w Warszawie zakupiłam „Andromedę” Anny, lecz do
dzisiaj jej nie przeczytałam... Teraz już wiem, że będę musiała to zmienić.
Wracając do niniejszej publikacji muszę przyznać, iż jestem bardzo
pozytywnie zaskoczona tą historią.
Poznanie Sabiny, wdowy i matki
dwudziestoczteroletniej Anity zapoczątkowało kawał dobrej lektury. Niemałym
zaskoczeniem było dla mnie to, że czterdziestoletnia Sabina wdała się w romans
z Jakubem, który jest w wieku jej córki. To właśnie między innymi ten wątek
domaga się, odpowiedzi od czytelnika czy taką sytuacje akceptuje, czy raczej
potępia. Początkowo trudno było mi się jednoznacznie ustosunkować do tego co
dzieje się pomiędzy bohaterami, lecz jednak później zrozumiałam, iż wiek
naprawdę nie ma znaczenia. Jakub rozbudził w Sabinie uśpione pragnienia,
rozpalał ją do granic możliwości, delektował się jej ciałem, podziwiał je i to
w szczególności było piękne w tej relacji, choć w mniemaniu Sabiny zakazane.
Jednak nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej.
Już od samego początku czytelnik może
zauważyć, iż Anna Kasiuk bardzo wczuła się w tę historię. Tak pięknie pisze o
miłości, pożądaniu, namiętności, relacji damsko-męskiej i pragnieniu spokoju i
bliskości. Z niebywałą lekkością dopasowałam się
do fabuły, która tak naprawdę toczy się sama. Nie znajdziemy tutaj
niepotrzebnej treści, ckliwych scen. Co ważniejsze z kart „Namiętności”
wylewają się emocje, ich prawdziwość, naturalności i autentyczność ujęła mnie w
szczególności.
Wracając jeszcze na chwile do postaci Sabiny,
to muszę nadmienić, iż jej chwiejność emocjonalna w niektórych momentach bardzo
mnie irytowała. Gołym okiem było widać, że kobieta pragnie Jakuba dokładnie w
takim samym stopniu jak on. Raz angażuje się w tę relację, zaś po chwili
stwierdza, że tak nie może być, że muszą przestać, że co sobie ludzie
pomyślą... A niech sobie myślą, to ty masz być szczęśliwa, a nie inni. Co ich
to obchodzi? Tak właśnie do niej mówiłam. Ale mnie nie słuchała... Bardzo mi
się podobało, iż autorka zdecydowała się poprowadzić fabułę w narracji
pierwszoosobowej i to z punktu widzenia Sabiny. Dystans pomiędzy kobietą, a
czytelnikiem się zwęża i mamy możliwość pełniejszego wglądu w jej życie, myśli,
rozterki i dylematy. Wraz z Sabiną przeżywamy każde wydarzenie, które ma
miejsce w jej życiu. Cała fabuła skupia się na Sabinie, jej życiu, ale mamy
także możliwość poznać mamę kobiety, która jak się później okazuje jest bardzo
zaborczą i konserwatywną postacią nie akceptującą decyzji swojej córki,
podobnie jak wnuczki. Długo jej zajęło zrozumienie tego, iż Anitę nie ciągnie
nic do mężczyzn, tylko kobiety są dla niej ważne. Tematyka homoseksualizmu,
również jest jednym z kluczowych elementów, które można dostrzec w tej
historii.
W życiu Sabiny pojawił się jeszcze jeden
mężczyzna - Wiktor i tutaj także możemy zaobserwować, iż ich relacja ma szanse
wspiąć się na wyższy stopień. Jednak czy Sabina na to pozwoli? Czy może to
Jakub stanowi pierwowzór jej pragnień i marzeń? Tak naprawdę do końca nie było
wiadomo, który z mężczyzn pozyska aprobatę Sabiny i pozostanie z nią na zawsze.
Ja już wiem, teraz kolej na Ciebie!
W tej historii ujął mnie również wątek
żałoby. Sabina cały czas wspomina Jeremiego. Choć od jego śmierci minęło
dwadzieścia jeden lat to mimo tego, kobieta ciągle za nim tęskni. Wydawać się
tez może, iż kobieta pogodziła się ze strata ukochanego, ale nieustannie
dostrzegamy, że jest samotna i że trudno będzie komuś zapewnić jej tyle opieki
i beztroskich chwil, ile zapewnił jej Jeremi.
„Nie warto pogrążać się w rozpaczy, oddawać wspomnieniom i rezygnować z życia. Ono zostało nam dane, by się nim cieszyć. Każdego dnia powinniśmy pić je małymi łyczkami, bo może tylko takie są nam dane, albo zachłannie, czerpać głęboko i odważnie”.
Wszystko w tej historii jest niebywałe
barwne, spójne, złożone tylko i wyłącznie z dopasowanych fragmentów, że gdybym
znała cała twórczość Anny Kasiuk, napisałabym, iż jest to najlepsza z książek w
dorobku literackim autorki. Nie pozostaje mi nic innego, jak poznać pozostałe
dzieła Anny i dopiero wtedy wydać werdykt, która publikacja jest tą
niezapomnianą.
Nie mam również zastrzeżeń co do stylu i
języka jakim operuje autorka. Barwne, plastyczne i przemawiające do odbiorcy
opisy, pobudzają wyobraźnie, zaś
wartka akcja pozwala na długie godziny oderwać się od rzeczywistości.
Reasumując: „Namiętność pachnąca terpentyną” to nie tylko
historia o miłości, malarstwie, sztuce, pożądaniu, pragnieniu bliskości i
szczęścia. To w dużej mierze historii o dylematach, wątpliwościach i strachu
przed negatywna oceną. To także historia, która porusza bardzo ważne tematy -
homoseksualizm, romans dojrzałej kobiety ze studentem, czy też żałoba - ból po
starcie bliskiej osoby. Piękna, wartościowa i refleksyjna. Taka jest książka
Anny Kasiuk. Polecam! Naprawdę polecam.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie
dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥