poniedziałek, 10 grudnia 2018

289. "Nadzieje Olgi" - Aneta Krasińska || PATRONAT MEDIALNY




"Nadzieje Olgi" - Aneta Krasińska


"Nadzieje Olgi" to trzeci i jednocześnie ostatni tom cyklu Małe tęsknoty. Ponownie spotykamy się, że znanymi już nam bohaterkami - Kaliną, Olgą oraz Leną. Kalina cały czas żyje w niepewności i w ogromnym napięciu oczekuje na wyrok sądu za spowodowanie wypadku drogowego. Lena próbuje uwolnić się od swojego adoratora, zaś Olga doznaje przemocy z rąk męża i decyduje się na odważny krok - pakuje walizki, zabiera synów i wyprowadza się z domu. Czy mimo niepowodzeń i przeciwności losu bohaterki będą jeszcze kiedyś szczęśliwe i zaznają upragnionego spokoju?

W moim odczuciu niniejsza książka stanowi idealne zwieńczenie trylogii. Po raz kolejny przekonałam się również, iż autorka potrafi dawkować emocji, kreować autentyczność wydarzeń i budować napięcie. Z niebywałą lekkością możemy wniknąć w przedstawiony świat bohaterek, kibicować im, przeżywać wraz z nimi każdą sytuację, analizować czy dobrze postępują i zastanawiać się co jeszcze wydarzy się w ich życiu, aby w końcu było dobrze. W końcu po każdej burzy wychodzi słońce. Czy tutaj też tak będzie? Czy bohaterki w końcu odetchną i poczują ulgę?

Książka porusza również kilka istotnych kwestii takich jak: przemoc psychiczna i fizyczna, zastraszanie, brak miłości i potrzeba miłości, odrzucenie czy też niepewność jutra. Co ważniejsze autorka delikatnie pokazuje czytelnikowi, jak można postępować w takich skomplikowanych sytuacjach i uświadamia także, iż nie warto rezygnować ze swoich planów, jeśli są one dla nas istotne.


„-Nie ma nierealnych marzeń, jeśli bardzo ich pragniemy, a ponadto robimy wszystko, by pomóc w ich realizacji”.

Aneta Krasińska posługuje się bardzo lekkim, prostym i przyjemnym w odbiorze językiem. Sposób w jaki Autorka buduje zdania, jest bardzo ciekawy i efektowny. Tak samo jak styl, który bez wątpienia należy do tych kobiecych. Dialogi są dynamiczne i naturalnie. Historia absorbuje już od pierwszej strony, dzięki temu całość czyta się bardzo szybko. Faktem jest również to, iż nie znajdziemy tutaj zbędnej treści, która mogłaby stać się uciążliwa dla czytelnika. Wszystko jest przemyślane i przedstawione w należytych, wyważonych proporcjach.


Reasumując: "Nadzieje Olgi" stanowią idealne zakończenie tej trylogii. Jest ciekawie, intrygująca i napięcie trzyma czytelnika do ostatnich stron. Bardzo polubiłam wszystkie bohaterki i z przykrością się z nimi żegnam. Serdecznie polecam Wam wszystkie trzy tomy.


 Za możliwość przeczytania i patronowania książki dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Replika. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥