czwartek, 3 października 2019

441. "Uwięziony krzyk" - Anna Naskręt || RECENZJA


"Byłam normalną, cieszącą się życiem nastolatką i myślałam, że tak będzie zawsze. Że w dorosłym życiu wszystko potoczy się według planu, tak jak u innych".

Anna Naskręt oddaje w ręce czytelników opowieść o swojej chorobie. Opowiada o swoim życiu, które początkowo wypełniała beztroska, a później, gdy Anna miała dwadzieścia cztery lata wydarzyła się tragedia - zachorowała na niedokrwienny udar pnia mózgu. Do tego doszła afazja, czyli brak mowy. W tamtej chwili cały świat Anny się zawalił. Kobieta została całkowicie sparaliżowana i zamknięta we własnym ciele. Bez możliwości kontaktu ze światem, choć w nieruchomym ciele wciąż działał sprawny mózg. Anna Naskręt z swojej powieści zwraca uwagę na to, iż nagły wypadek to nie tylko tragedia dla poszkodowanego, ale również dla jego najbliższych. 

"(...) nie doceniamy tego, że żyjemy, chodzimy".

"Uwięziony krzyk" to kompozycja emocji, smutku i bólu. To historia, której nie da się czytać obojętnie. Anna Naskręt  opowiada  o swojej ogromnej beznadziei, której na całe szczęście nie dała się pochłonąć. Zwraca również uwagę na swoje małe sukcesy, nieustanną ochocie na życie i radości z tego, co miała. I chociaż minęło wiele lat, zanim Anna znowu stanęła na własnych nogach, to jednak nie poddała się. Z ogromną wrażliwością i w bardzo przejmujący sposób dzieli się z odbiorcami swoimi potyczkami z chorobą. "Uwięziony krzyk" to  przede wszystkim opowieść o zmaganiu się z przeciwnościami losu, o niepełnosprawności, chorobie, długiej oraz trudnej drodze ku zdrowiu, lepszemu życiu. Serdecznie polecam! 







GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Uwięziony krzyk" 
Autor: Anna Naskręt 
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 319
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 9/10





Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥