Tytuł: Wzgórze niezapominajek
Autor: Anna Bichalska
Wydawnictwo: Harper Collins
Ilość stron: 287
Oprawa: Miękka
Autor: Anna Bichalska
Wydawnictwo: Harper Collins
Ilość stron: 287
Oprawa: Miękka
Wzgórze niezapominajek
to najnowsza książka Autorstwa Anny Bichalskiej. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki, niemniej jednak bardzo lubię odkrywać nowych Autorów. Czy to odkrycie było pozytywne? Oczywiście TAK! Bardzo ciekawy prolog zabiera
czytelników w podróż po Błękitnych Brzegach, a także rodzinnych tajemnicach i
sekretach, które zaskoczą, nie tylko główną bohaterką, ale także czytelnika.
„Zawsze zadziwiało mnie, jak wiele
w życiu może zmienić przypadek, jedno pozornie nic nieznaczące wydarzenie.
Zupełnie jakby nieświadomie chwytało się wystającą krótką nitkę w swetrze, a po
chwili trzymało w ręku cały kłębek. Czasami, kiedy coś się spruje, okazuje się,
że pod spodem nie ma tego, na co się czekało. Że pod wierzchnią warstwą było
ukryte coś, o istnieniu czego nie mieliśmy pojęcia. To bywa bolesne, ale też
krzepiące. Bo zawsze z tego kłębka można zrobić nowy sweter. Taki, który będzie
idealnie pasował. Można spruć swoje dotychczasowe życie i zacząć od początku.”
Lena - główna bohaterka
powieści Wzgórze Niezapominajek, to młoda kobieta na co dzień zajmująca
się grafiką komputerową. Wiedzie szczęśliwe życie u boku przystojnego Mariusz,
ale... do czasu. Miał być ślub, wesele, szczęśliwe życie we dwoje, jednak plany
rozmyły się... Kiedy Lena przez przypadek spotyka swojego narzeczonego z inną
kobietą wie, że to już koniec. Zdruzgotana kobieta, początkowo miota się i nie
wie co dalej. Pragnie uleczyć swoje złamane serce, w rezultacie decydując się
na wyjazd do babci Florentyny, która mieszka w uroczym domku w Błękitnych Brzegach.
Lena jest przekonana, iż miejscowość, w której spędzała dużo czasu w dzieciństwie, jak i jej swoisty urok, aura i klimat
pozwolą na nowo poukładać roztrzaskane myśli.
Kiedy pewnego dnia całkiem przez przypadek znajduje w
swoim pokoju z dzieciństwa szkatułkę w niezapominajki. Lena nie zdaje sobie
jednak sprawy z tego jaki zalążek będzie miała informacja, którą w sobie skrywa
owa szkatułka. Jak się później okazuje szkatułka pozostawiona została przez
przyjaciółkę Leny z dzieciństwa – Julię. List, a także drobne wskazówki,
mają na celu pomóc Lenie odkryć tajemnice sprzed wielu lat. Nie tylko o niej
samej, o samej Juli, ale także o jej bracie – Olku i rodzinie. Czy Lena
zdecyduje się podążyć tropem przyjaciółki i rozpocznie „prywatne śledztwo”?
Krok po kroku, sukcesywnie i klarownie odkrywa wszystkie sekrety, a prawda
szokuje, zbija z tropu i powoduje jeszcze większe zamieszanie...
„Czasami lepiej znać nawet najboleśniejszą prawdę, bo tylko ona
daje w końcu ukojenie i spokój. Nawet wtedy, kiedy na początku sprawia ból.
Kłamstwo, choćby nie wiem jak piękne, zatruwa i niszczy.”
Pierwsze co rzuca się w
oczy, to niebanalny pomysł na fabułę. Czasami grzebanie w przeszłości
może być bolesnym doświadczeniem. Mimo to, Lena zdecydowała się dowiedzieć, co
kryją w sobie tajemnicze wskazówki. Zdecydowała, iż chce poznać prawdę, nawet
jakby miała okazać się bolesna. Cóż to były za emocje,
kiedy Lena odkryła szkatułkę, a w niej list i wskazówki, które były tylko
zalążkiem do tego co znalazła później. Julia przygotowała naprawdę szokujące
informacje dla swojej przyjaciółki. Nie spodziewałam się, że w taki sposób
potoczy się ta historia. Oczywiście, to nie było tak, ze Lena znalazła
szkatułkę przeczytała wskazówki i później szukała następnych. Och nie! Proces
odkrywania, zaznajomienia się z każdą informacją trwał znacznie dłużej niż
wydawać by się mogło. Dzięki temu, czytelnik żył w niepewności, jednocześnie
zastanawiają się, co będzie dalej, czego będzie dotyczyć następna wskazówka, co
takiego przygotowała Julia, dla Leny i dlaczego jej tego nie wyjawiła za życia,
tylko zdecydowała się „bawić z nią w podchody”?
Prócz skrywanych sekretów, intrygujących tajemnic i
szokującej prawdy, spotykamy się również z wątkiem uczuciowym, który
świetnie została wkomponowany w tę historię. Lena po powrocie do Błękitnych
Brzegów, poznaje Marcina i jego córeczkę – Adę. Jak się później
okazuje Marcin również znał Julię. Mężczyzna jest wdowcem, jego żona Karolina
zginęła w tragicznym wypadku samochodowym. Uczucie, które pojawia się pomiędzy
Leną a Marcinem, jest subtelnie, nie nachalne i kiełkuje stopniowo, powoli i
rozważnie. Autorka zdecydowanie w swojej historii postawiła na tajemnice sprzed
lat, aniżeli na romans. Dzięki temu, historia ta nie należy do tych z
pogranicza słodkich i cukierkowych, ale pełnych ciekawych, frapujących
czytelnika zagadek.
Szczególną zaletą lektury
jest prosty, plastyczny język, pozbawiony rozbudowanych i męczących opisów. Autorka posługuje się bardzo lekkim,
barwnym i przyjemnym w odbiorze językiem. Dzięki temu całość czyta się
niesamowicie szybko. Na domiar tego, narracja toczy się dwutorowo.
Raz widzimy wydarzenia oczami Leny, które dzieją się w teraźniejszości, by za
chwilę spojrzeć na sytuację, które miały miejsce w przeszłość, i tutaj zostaje
zastosowana perspektywa trzeciej osoby, dzięki czemu bliżej poznajemy Julię. W
skutek takowego zabiegu, równolegle
poznajemy myśli, uczucia, intencje i rozterki, obu kobiet, a także wraz
z nimi przeżywamy wzloty, upadki, radość i smutek. Zarówno Lena jak i Julia
dzięki dwutorowej narracji mogą stać się czytelnikowi znacznie bliższe.
Biorąc pod uwagę bohaterów, to trzeba przyznać, iż są
to postacie bardzo wyraziste i bardzo dobrze wykreowane. Autorka każdej postaci
poświęciła sporo uwagi, i o każdym z bohaterów można sporo opowiedzieć. W
tej historii, poznajemy bardzo dużo osobowości. Znaczącą postacią jest
oczywiście Lena, przed która stanęła bardzo trudna decyzja, dotyczącą
przeszłości i odkrywania tajemnic, które dla jej przygotowała Julia. Lena
należy do bardzo ciepłych, empatycznych i przyjacielskich osób z wielkim
sercem. Dowodzi temu to, iż bez chwili zastanowienia zaopiekowała się
znalezionych przez przypadek psem, którego początkowo wzięła tylko „na chwilę”,
a w rezultacie Driada, pozostała z Leną do ostatnich stron historii. Lena,
również wzbudza zaufanie i sympatie. Córka Marcina – Ada, raczej małomówna i
skryta dziewczyna, momentalnie polubiła Lenę i otworzyła się przed nią, gdzie
na co dzień raczej pozostaje w cieniu. Bardzo polubiłam babcię Leny – Panią
Florentynę. To bardzo ciepła, rodzinna osoba, która dąży wszystkich niebywała
sympatią. Marcin, również zyskał moją sympatię, oddany ojciec, czule opiekujący
się córeczką. Natomiast Julia, którą mamy możliwość poznać dzięki przeskokowi w
czasie, również jest tą bohaterką, która zyskuje sympatię, mimo iż wodzi Lenę
za nos i nie daje jej od razu odpowiedzi na nurtujące ją pytania dotyczące
przeszłości.
To co się jeszcze rzuca w oczy to wątek silne przyjaźni
pomiędzy Leną, a Ewą. Kobiety poznały się przypadkiem, a to przypadkowe
spotkanie stałą się zalążkiem do pięknej, szczerej i prawdziwej sympatii.
Niesamowicie ciekawa intrygująca historia, która
angażuje czytelnika już od pierwszych stron. Porusza, nie pozwala odłożyć
książki, bo czytelnik pragnie poznać prawdę. Wskazówki pozostawione przez Julię
dla Leny, nie były banalne, klarowne i jasne. Zdecydowanie należały do tych
skomplikowanych, pobudzających wyobraźnie, skłaniające do silnego pobudzenia
szarych komórek Leny. W moim przypadku, nie zabrakło „WOW!”, ciarek na plecach,
niedowierzania. Jeśli pragniesz poznać tę historię i wraz z Leną układać
kolejne elementy zawiłej i dygresyjnej układanki koniecznie przeczytaj Wzgórze
Niezapominajek. Serdecznie polecam!
Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Harper Collins
W tego typu powieściach wyraziste wykreowanie postaci ma kluczowe znaczenie, jak bardzo przekłada się ich przekonujący odbiór na spotkanie z fabułą książki. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Książka bardzo mi się podobała, ale mam odmienne zdanie co do bohaterów. Moim zdaniem nie wyróżniali się niczym szczególnym, byli identyczni :)
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPośredniczka książek
Bardzo jestem ciekawa dwutorowej narracji, czy też mnie porwie. Chętnie przeczytam tę książkę, zapisałam tytuł.
OdpowiedzUsuńNie znam tej pisarki, ale twoja recenzja bardzo mnie zaciekawiła i na pewno przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/