wtorek, 8 sierpnia 2017

86. Dziewczyna z Brooklynu - Guillaume Musso | RECENZJA




Tytuł: Dziewczyna z Brooklynu
Autor: Guillaume Musso
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 361
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami


Z pewnością każdy z Nas posiada jakieś tajemnice, sekrety i zawiłości z przeszłości. Głęboko zakorzenione w sercu i duszy nie chcą ujrzeć światła dziennego. Dbamy o nie jak o najcenniejszy skarb. To część Naszej osobowość, intymnej i poufnej historii, która bez wątpienia świadczy o Naszej wyjątkowości i niepowtarzalności. Nie mówimy o nich głośno, gdyż są Nasze i tylko Nasze. A co gdy bliska Nam osoba chciałaby się czegoś dowiedzieć z Naszej przeszłości? Chciałaby Nas lepiej i bliżej poznać? Co zrobić w takiej sytuacji? Zdradzić swoje dogłębnie skrywane sekrety? Czy milczeć?

Raphaël – główny bohater książki Musso, jest pisarzem kryminałów i thrillerów. Jego powieści tyczą się suspensu, gdzie morderstwa, przemoc grają pierwsze skrzypce. Fikcja literacka dla mężczyzny jest ucieczką, najtańszym biletem samolotowym, aby znaleźć się jak najdalej od monotonnej, szarej i jednostajnej codzienności. Jego życie wdaje się być pasem nieustających sukcesów. Wspaniała narzeczona – Anna Becker, z którą niebawem połączy go małżeństwo, cudowny synek (z poprzedniego związku) i kariera pisarza kryminałów. Z Anną poznali się całkiem przypadkiem. Kobieta na co dzień jest lekarką i to właśnie na pogotowiu dziecięcym Raphaël poznał Anne. Mężczyzna znalazł się tam ze swoim synem Theo z powodu jego bardzo wysokiej gorączki. W ramach podziękowań, za pomoc zaprosił kobietę na kawę i tak zaczęło kwitnąć pomiędzy nimi uczucie. Nie rozstawali się na krok. Sześć idyllicznych i spokojnych miesięcy szczęśliwego związku zmieniło się diametralnie podczas jednej bardzo poważnej rozmowy...

Trzy tygodnie przed ślubem Raphaël, zdecydował szczerze porozmawiać ze swoją narzeczoną, gdyż miał nieustające poczucie, iż ona coś przed nim ukrywa. Jego pragnienie dotyczące dowiedzenia się jakiś szczegółów z przeszłości swojej ukochanej Anny, było tak silne, że nie potrafił na tym zapanować. Przeszłość Anny była owiana tajemnicą. Anna coś ukrywa. Mężczyzna to czuł. Tylko co? I dlaczego nie chce o tym mu powiedzieć? Przecież on nie ma przed nią żadnych sekretów. Gdy mężczyzna coraz bardziej naciskał na ukochaną, ta pokazała mu pewne zdjęcie, mówiąc „Ja to zrobiłam”. Oszołomiony, otumaniony i przytłoczony Raphaël, spojrzał na ekran i przeszedł go paraliżujący dreszcz. Zostawił Anne i wyszedł. Co zobaczył mężczyzna? Dlaczego TO tak na niego podziałało. Kiedy emocje opadły i Raphaël ochłonął wrócił do Anny, ale tej już nie ma... Zniknęła. Nie odbiera telefonów, nie daje znaku życia. Dokąd poszła? Gdzie się podziewa? Rozpoczynają się intensywne poszukiwania, sukcesywne i klarowne zagłębienie w przeszłość ukochanej, przy pomocy przyjaciela - Marc'a Caradec'a emerytowanego policjanta. Z każdym kolejnym odkryciem, mężczyzna zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, iż tak naprawdę nie wiele widział o Annie. Kim tak naprawdę jest Anna? Co takiego wydarzyło się w przeszłości, że nie chce o tym mówić? Czy się odnajdzie? Skrupulatne i dogłębne śledztwo przynosi zaskakujący fakty...

Czasami tak naprawdę wystarczy jedna rozmowa, aby dowiedzieć się o tym jak mało wiemy o ukochanej osobie, z która dzielmy życie. Główny bohater książki Musso miało okazję o tym się przekonać. Kiedy dostrzegam w zapowiedziach nowe książki Guillaume Musso, zawsze zastanawiam się czy Autor jeszcze czymś mnie zaskoczy. Znam niemal całą twórczość Musso, uwielbiam zaczytywać się w jego lekkim, plastycznym i barwnym języku. Uwielbiam, kiedy pochłaniam kolejne strony, i mam nieustające ciarki. Uwielbiam wartką akcję, którą za każdym razem jestem częstowana. W tym wypadku było podobnie. Klarująca się prawda dotycząca Anny, mrozi krew w żyłach. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Autor tym razem postawił na mieszankę gatunków. Nie jest to kolejna historia z tych, gdzie dominuje wątek miłosny. Tutaj dominuje wątek kryminalny, wyścig z czasem, tajemnice, zagadki, nie wyjaśnione sprawy sprzed lat. Jest ciekawie i tajemniczo, a historia angażuje czytelnika już od pierwszej strony, do tego stopnia, że nie sposób się oderwać.

W pewnym wieku człowiek nie boi się już niczego... 
z wyjątkiem wspomnień.”

Musso w swojej nowej powieści postawił na wielość narracji, co zdecydowanie podnoś poziom tej historii. Raz narracja prowadzona jest z punktu widzenia Raphaëla, zaś później wydarzenia zostają opisane w formie trzecioosobowej, dzięki takowemu rozwiązaniu, mamy możliwość spojrzenia na prezentowane wydarzenia oczami innych bohaterów. Nie zabrakło również spojrzenia na wszystko z perspektywy Anny, fragmenty retrospekcji są zadziwiająco ciekawe, pozwalają spojrzeć na przeszłość z niebywałą wnikliwością, z naciskiem na szczegóły. Mnogość narracji, bez wątpienia nie pozwala czytelnikowi się nudzić, a szczegółowe opisy, pozwalają dogłębnie zrozumieć zaistniałe sytuacje, wypadki, zawiłości.

Biorąc pod uwagę bohaterów, to należy przyznać, że są dopracowani w każdym calu. Na kartach tej historii przewija się wiele różnorodnych osobowości. Każdy z bohaterów jest inny, wyrazisty i barwny. Ponadto wyróżnia się w stosunku do pozostałych. Istotne jest również to, że każdy z bohaterów ma znaczący oddźwięk w tej historii. Frapujące zakończenie temu dowodzi. Zaangażowanie i determinacja Raphaël'a, by odnaleźć swoją ukochaną Anne, było wręcz piękne. Aż kuło w oczy to uczucie, jakim obdarzył Annę, jak bardzo pragnął ją odnaleźć, jak bardzo pragnął przeprosić ją za to, że wybiegł, kiedy pokazała mu zdjęcie. Jego miłość względem Anny, należy do tych pięknych i dojrzałych, mimo lekkiego zachwiania podczas poważnej rozmowy, która w rezultacie doprowadziła do zniknięcia kobiety. 

Faktem jest również to, iż historia Dziewczyny z Brooklynu odnosi się do bardzo trudnych, ciężkich, momentami bulwersujący i wstrząsających czytelnikiem właściwość. Mam namyśli tutaj: pedofilie, porwania, tajemnicze zgony. Zdecydowanie ten element wyróżnia się na tle pozostałych książek Autora, bowiem to pierwsza publikacja Musso, która z taką bezpośredniością ukazuje to, do czego w rzeczywistości zdolny jest człowiek i ile potrafi skrywać w sobie zaciętość, zawziętości i zła.

"W swojej największej głębi człowiek jest brutalny, agresywny, ma w sobie popęd śmierci, pragnienie dominacji bliźniego i podporządkowanie go sobie przez upokorzenie.”

Jak to w książkach Musso bywa, nie zabrakło również na początku każdego rozdziału inspirującej myśli, która w rezultacie odnosi się do treści kolejnych wydarzeń. Od zawsze ten element uważam za dodatkowe uatrakcyjnienie książek Musso, gdyż znalezienie odpowiedniego cytatu, który ma swój oddźwięk w dalszej przyswajanej treści jest niebywałą sztuką. Musso opanował ją do perfekcji. 

Oczywiście polecam, jestem usatysfakcjonowana, czekam na kolejną nowość spod pióra Autora. :)


Za możliwość przeczytania książki
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros.

29 komentarzy:

  1. Bardzo lubię autora, chociaż ja jeszcze nie zapoznałam się ze wszystkimi jego ksiazkami, ale nadrobię. Autor prawie w każdej przeczytanej książce bardzo mnie zaskakiwał zakończeniem, co lubię. Myślę, że i ta ksiązka mi się spodoba. Z chęcią się skuszę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Musso, ma to do siebie, że zakończenia zawsze są nieprzewidywalne. :)

      Usuń
  2. Widzę, że ta książka zaczyna zbierać dobre recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie słyszałam wcześniej o tym tytule. Bardzo zachęcająca recenzja więc poszukam tej książki w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, po prostu... Wow. Nie wiem co napisać. Bardzo zaintrygowała mnie Twoja recenzja i z niecierpliwością będę czekać aż sięgnę po tę książkę! Wydaje się być naprawdę dobra :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
    https://wroclawianka-czyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że moja recenzja Cię zaintrygowała i tym oto prostym sposobem, sięgniesz po tę publikację. ❤

      Usuń
  5. Cieszę się, że mogłam poznać Twoją opinię o "Dziewczynie z Brooklynu". Jestem ciekawa, czy mi przypadnie do gustu ta książka - stoi na półce, czeka cierpliwie na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Poprzednie powieści autora wspominam bardzo pozytywnie, dlatego chętnie zapoznam się z powyższą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja przygoda z Musso jeszcze się nie zaczęła, choć spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami. Dobrze dopracowani bohaterowie oraz tajemnice i zagadki to coś co zdecydowanie do mnie przemawia. Myślę, że "Dziewczyna z Brooklynu" będzie idealna na pierwsze spotkanie z twórczością autora:)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę na liście do przeczytania, a Twoja recenzja narobiła mi jeszcze większego smaka na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam, gdy powieść utrzymana jest w takim tajemniczym klimacie i porusza różne trudne kwestie.
    Już od jakiegoś czasu jestem bardzo zaciekawiona "Dziewczyną z Brooklynu", a po przeczytaniu tej recenzji, mam wręcz pewność, że po prostu muszę ją przeczytać! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Musso i tę książkę przeczytam na pewno, jak wiele jego pozostałych.Na razie najbardziej podobała mi się "Ta chwila" i mam nadzieję, że któraś okaże się do niej podobna :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna recenzja! Okładka książki mnie zainteresowała, ale nie an tyle, żeby przeczytać opis. Teraz już wiem, że po książkę zdecydowanie powinnam sięgnąć :)

    http://zofiawkrainieksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Kuszą mnie książki tego autora :) Może uda mi się po nie kiedyś sięgnąć :D
    Z pozdrowieniami <3
    Ewelina z https://redgirlbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię książki Musso, Dziewczynę z Brooklynu też mam w planach, cieszę się, że Tobie się podobała :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka już do mnie przyszła i nie mogę się doczekać aż w końcu ją przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Przed chwilą skończyłam czytać, szalenie mi się podobała, uwielbiam Musso! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka wydaje się być ciekawą. Jak nie będę miała co czytać, to sobie o niej przypomne :)
    Pozdrawiam :*
    Martyna z https://okiembibliofila.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥