Blog z recenzjami książek z różnej półki.: 554. "To tylko przyjaciel"

czwartek, 30 lipca 2020

554. "To tylko przyjaciel" - Abby Jimenez || RECENZJA

"Kocha się kogoś na dobre i na złe, niezależnie od okoliczności".

"To tylko przyjaciel" to opowieść o kobiecie, która tkwi w związku na odległość (Tyler robi karierę w armii na zagranicznych kontraktach). To także opowieść o mężczyźnie, Joshu, który pojawia się przypadkiem w życiu Kristen, a z czasem staje się jej przyjacielem, powiernikiem, opoką. Jednak silna chemia zwycięża. Ale... pojawia się wiele komplikacji, które utrudniają im bycie dla siebie kimś znacznie więcej. Czy mimo wszystko uda się im przezwyciężyć trudności?

Sytuacja Kristen nie należy do prostych. Oprócz tego, że musi żyć w związku na odległość, to również definiuje siebie poprzez pryzmat choroby, z którą się zmaga. Nie dopuszcza do siebie żadnych rozwiązań. Na całe szczęście w jej życiu pojawia się Josh i wpuszcza do niego iskrę nadziei. Polubiłam ich w takim samym stopniu. Kristen jest przeuroczą, zabawną i zadziorną kobietą. Z kolei Josh to mężczyzna, dla którego można stracić głowę i serce. Poznajemy ich losy dzięki zastosowanej przez autorkę pierwszoosobowej narracji. Za sprawą tego zabiegu możemy w pełni się z nimi zżyć, poznać ich uczucia, myśli oraz wątpliwości. Relację bohaterów wypełnia ciepło, świetne poczucie humoru oraz sarkazm. Autorka zadbała o świetny romantyczny nastrój oraz o to, by fabuła toczyła się jednostajnym rytmem i obfitowała w nagłe zwroty akcji. Czego chcieć więcej?

Abby Jimenez oddaje w ręce czytelników piękna, mądra i dotykająca wielu istotnych kwestii życiowych opowieść, która zapewnia wiele wrażeń i emocji. Po wielu owocujących rekomendacjach liczyłam na łzy wzruszenia, jednak te się nie pojawiły. Mimo wszystko przyjemnie spędziłam czas poznając losy bohaterów, obserwując ich codzienność, towarzysząc przy pojawiających się dylematach i trudnościach. Serdecznie polecam!