piątek, 4 sierpnia 2017

84. Widmo grzechu - Anna Szafrańska | RECENZJA




Tytuł: Widmo grzechu
Autor: Anna Szafrańska
Wydawnictwo: Lucky
Ilość stron: 333
Oprawa: Miękka



Miłość rządzi się swoimi prawami. Nieważne jak bardzo staramy się zdusić ja w zalążku, uciszyć, nie dopuścić do głosy, i tak znajdzie siłę, by pokazać, że maleńkie ziarenko jest w stanie wypuścić mocne pędy”.

Poznajcie Nelę Augustyniak główną bohaterkę książki Anny Szafrańskiej Widmo grzechu. Siedemnastoletnia uczennica Prywatnego Liceum, wspaniała córka, siostra i przyjaciółka. Osiągająca spektakularne wyniki w nauce. Na domiar tego gwiazda szkolnego kółka teatralnego i przewodnicząca szkolnego samorządu. Nela od lat przyjaźni się z niezastąpioną i cudowną Olgą Chmielowską. Co można powiedzieć o Oldze? Olga to otwarta i towarzyska dziewczyna z masą rudych i gęstych włosów. Potrafi wyczuć kiedy jest z Nelą coś nie w porządku i zawsze służy pomocą. Bratnia dusza, podpora pomagająca zachować równowagę w trudnych momentach – taka właśnie jest Olga. Jest jeszcze Marcel Głowacki. Wysoki, nieziemsko przystojny i muskularny chłopak. Co go łączy z naszą główną bohaterką? Są TYLKO przyjaciółmi, którzy po prostu lubią przebywać w swoim towarzystwie. Poznajemy również rodzinę Neli – braci Michała (na co dzień programista w warszawskim oddziale banku), Bartka (tegorocznego maturzystę) i najmłodszego Kacpra. Jeśli zaś chodzi o rodziców Neli to trzeba przyznać, iż zajmują wysokie posady zawodowe. Mama Neli – prowadzi firmę architektoniczną, zaś tato, jest bardzo dobrym adwokatem.

Kiedy Nela po dwóch miesiącach wakacji wraca do szkoły, nie zdaje sobie bowiem sprawy z tego, iż ten rok będzie bardzo emocjonujący, chaotyczny i pełen wrażeń. Bowiem w szkole pojawia się nowy uczeń. Tajemniczy, dobrze zbudowany i niesamowicie przystojny – Kraszewski. (Och jak długo musimy czekać, zanim poznamy jego imię.) Chłopak w poukładane dotąd życie Neli, wprowadza ogromny bałagan. Dezorganizuje życie Neli do tego stopnia, iż dziewczyna zaczyna zaniedbywać przyjaźń z Olgą. Mimo iż, są swoim przeciwieństwem, mimo iż, są jak czerń i biel, jak woda i ogień to... Zakochują się w sobie. Tylko Olga zdaje sobie sprawę z tego, iż pomiędzy Nelą i Kraszewskim pojawiło się uczucie. Uczucie, które zakiełkowało pomiędzy dwojgiem zupełnie innych osobowości. Tak bardzo odmiennych, jednak bliskich. Tak bardzo różnych, jednak nie potrafiących przestać o sobie myśleć. Ale... Rodzeństwo jak i ojciec Neli, ostrzegają dziewczynę przed Kraszewskim. Dlaczego? Pojawiają się sekrety, tajemnice, zagadki, których nikt nie chce wyjaśnić Neli. Dziewczyna się miota, nie wie co robić. Komu może zaufać? Do czego w rezultacie doprowadzą te tajemnice, których nikt nie chce wyjaśnić Neli? Czy dziewczyna pójdzie za głosem serca, czy ulegnie namową rodziny i oddali się od Kraszewskiego? Przeczytajcie i przekonajcie się sami!

Niesamowita. Wyjątkowa. Nietuzinkowa. Wzruszająca. Angażująca. Nie pozwalająca o sobie zapomnieć. Taka właśnie jest historia Neli. Najgorsze jest to, że kończy się w takim momencie, że ma się ochotę udusić Autorkę za to. Autor sadysta. Tutaj właśnie znajdziemy na to autentyczny, nieodparty i niekwestionowany dowód. 

Co się pierwsze rzuca w oczy? Język. Lekki, plastyczny, barwny. Autorka, posługuję się niebywale przyjemnym, sugestywnym w odbiorze językiem. Dzięki temu całość czyta się zaskakująco szybko, a także z nieustającym zaciekawieniem i entuzjazmem. Biorąc pod uwagę dialogi to trzeba przyznać, iż są one dynamiczne, naturalnie, nie wymuszone, momentami z dozą humoru. Wartka akcja zabiera czytelnika w niesamowitą podróż, gdzie nie zabrakło silnych i intensywnych zdarzeń.

Emocje. Emocje w tej historii należą do tych namacalnych i autentycznych. Czytelnik może odczuć zarówno radość, wzruszenie jaki i, złość, rozgoryczenie czy smutek.

Pierwszoosobowa narracja. Nela opowiada tę historię, tak niesamowicie, że nie sposób się z nią związać. Od pierwszej strony polubiłam tę dziewczynę i związałam się z nią do tego stopnia, iż miałam ochotę w tych druzgocących momentach wejść w książkę i ją pocieszyć. Ale nie mogłam... Nakreślenie tak wyrazistej i barwnej postaci to nie lada wyzwanie. Annie Szafrańskiej się udało. Bardzo zaangażowałam się w historię Neli i dopasowałam się do jej świata z zdumiewającą lekkością i swobodą.

Wątek przyjaźni. Olga niebywała, cudowna i wspaniała istota. Przyjaźń pomiędzy Nelą i Olgą, jest godna podziwu. Autorka świetnie nakreśliła więź, która połączyła dziewczyny. Zawsze mogą na siebie liczyć, wspierają się w trudnych sytuacjach, dylematach i rozterkach. 

Wątek miłości. Nienachalny, ale wyeksponowany z zdumiewającą dokładnością. Uczucie kiełkujące pomiędzy Nelą i Kraszewskim, jest po prostu piękne.

Bohaterowie. Wyjątkowi, wyróżniający się, dopracowani, wyraziści i barwni. Zarówno ci pierwszoplanowi jak i drugoplanowi. Ponadto ujmują czytelnika swoimi zaletami i wadami. 

Tajemnice z przeszłość, sekrety. Zdecydowanie nadają powieści dozę niepewności, powątpiewania. Angażują, intrygują, ciekawią. Przeczuwałam, że w tej części nie dowiem się o co chodzi z tymi sekretami, przeczuwałam to. Ale jednak miałam gdzieś tam odrobinkę nadziei, że gdy dobrnę do ostatniej strony Nelka w końcu dowie się o co chodzi i przy okazji ja też. Ale... „Ciąg dalszy nastąpi” i to w takim momencie... Anno! Jak mogłaś! Rodzina Neli wie, Kraszewski wie, Anna Szafrańska wie, Nela nie wie i ja też nie wiem... Cóż. Czas na Grzech pierworodny, który jest kontynuacją losów Neli.

Tym razem bez podsumowań. Przeczytajcie! Warto! To nie jest kolejna banalna historia. To jest historia wyjątkowa i absorbująca czytelnika do tego stopnia, że nie zaśnie, póki, nie dobrnie do ostatniej strony. Anna Szafrańska sponsorem bezsenności. Pokochałam tę historię od pierwszej strony. Polecam, polecam, polecam...


Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuje Autorce, a także wydawnictwu Lucky.

4 komentarze:

  1. Niby książka z serii "dla nastolatki" jednak wątki wydają się ciekawe, a co najważniejsze te tajemnicze mogą skłonić do refleksji nie jedną starszą duszyczkę:) Czytnika jeszcze nie posiadam, ale tytuł jak najbardziej zapisuje bo książka mnie zaintrygowała ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiła mnie ta książka, muszę sobie tytuł zapisać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że tyle tu sekretów. Dobre są takie książki, kiedy autor nie "wykłada od razu kawy na ławę".
    Kochane książki

    OdpowiedzUsuń
  4. No, trochę jest tych bohaterów :D. Podoba mi się ten motyw sekretów i to, że ta miłość jest skontrastowana na zasadzie czerni i bieli!
    Kurczę, aż mnie dziwi, że w twojej recenzji nie ma nawet jednego złego słowa! Czyżby książka naprawdę była tak idealna :)? Może kiedyś się z nią zapoznam, bo w sumie zapowiada się nieźle.
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥