(...)
każdego da się pokochać. Póki w piersiach bije serce (...). I póki ktoś chce
być kochanym.
Głowna
bohaterka Fabiana Czekaj, to piękna studentka, zarabiająca jako fotomodelka.
Fabiana wynajmuje mieszkanie wspólnie ze swoim chłopakiem – Tymonem Kapela, z
którym żyje w toksycznym związku. Pewnego dnia otrzymuje propozycją
kilkutygodniowej sesji zdjęciowej na Ukrainie. Jest to dla niej duża szansa na
rozwój i co za tym idzie, możliwość dobrego zarobku. Jednak decyduje, iż nie
przyjmie propozycji, bowiem nie chce wyjeżdżać sama z kraju. Z czasem, nad jej
związkiem z Tymonem pojawiają się czarne chmury, a kiedy Fabiana zostaje
porwana i uwięziona w luksusowej i ekskluzywnej posiadłości na Lazurowym
Wybrzeżu, już nic nie jest takie samo jak było... Porywaczem okazuje się być
kazachski, jednooki, gangster i miliarder. Karim bardzo dba o Fabiane. Dąży do
tego, aby dziewczynie niczego nie brakowało. Więc, dlaczego ją przetrzymuje?
Czy porwanie ma coś wspólnego z odrzuceniem propozycji wyjazdu na Ukrainę? Zdeterminowana
i uparta dziewczyna podejmuje decyzję, iż dowie się o co w tym wszystkim
chodzi.
Nieszablonowa,
nieprzewidywalna, zaskakująca, trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Taka
właśnie jest niniejsza publikacja. Moment porwania bardzo mnie zafrapował,
podobnie jak Fabiana, kompletnie nie miałam pojęcia kto ją porwał i dlaczego,
czy przeżyje, jaki będzie jej los w innym, nieznanym dotąd miejscu. Najbardziej
zaskakującym i przełomowym momentem było dla mnie, iż Fabiana nie została
uwięziona w małym, ciasnym pokoju, bez okien, z ograniczoną dostępnością do
posiłków. Bez problemu, mogła poruszać się po całej posiadłości Karima i...
wziąć sprawy w swoje ręce.
Bardzo dobra
kreacja bohaterów. Począwszy od zdeterminowanej Fabiany, po wszystkich tych pracujących
dla Karima, skończywszy właśnie na nim. Na początku Karima poznajemy jako
twardego, bezwzględnego, szorstkiego i okrutnego, który jednak z czasem (na
całe szczęście) przeistacza się w szarmanckiego i romantycznego mężczyznę.
W książce
pojawia się cała gama, różnorodnych sekretów, tajemnic, intryg i zagadek.
Dzięki temu, akcja jest nieustannie wartka, emocje buzują w czytelniku i co
najważniejsze, nie ma czasu na znużenie. Z niecierpliwością zagłębiamy się w
kolejne strony, aby w rezultacie poznać finał. Nie zabrakło również pięknie
wyeksponowanego wątku romantycznego, z dozą scen erotycznych, które zostały
opisane ze smakiem.
Reasumując Kryształowe
serce, to bardzo intrygująca powieść zarówno z elementami romansu jak i
sensacyjnymi. Przenośni Nas do świata pełnego zagadek, niebezpieczeństw,
skrywanych tajemnic. Wciągająca, nieprzewidywalna i nieoczekiwana. Warto
przeczytać. Serdecznie polecam.
Tytuł: Kryształowe serca
Autor: Augusta
Docher
Wydawnictwo: Novae
Res
Ilość stron: 376
Oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
Za możliwość przeczytania książki
serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Novae Res.
Czuję się zachęcona.:)
OdpowiedzUsuńMam ją na swojej liście do przeczytania i w dodatku zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze książek autorki, muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńJa się z tą autorką nie polubiłam. Nie podobają mi się jej książki i dlatego wolę po nie nie sięgać. Ale recenzja ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMoże i po moją książkę się skusisz? :)
pozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Słyszałam już o tej książce i mam na nią wielką ochotę, fabuła mnie bardzo zainteresowała.
OdpowiedzUsuńJa jutro zamieszczę swoją recenzję. Ta książka to fajny umilacz czasu.
OdpowiedzUsuńCzytałam dawno temu, ale też byłam zachwycona ❤
OdpowiedzUsuńJeśli znajdę czas to chętnie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńJa tak samo. ;-)
UsuńChcialam przeczytać tę ksiazke, niestety z NR mam niemiłe przygody i nie da sie z nimi dogadac (a szczegolnie z jedna panią)
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji żałuję, że mam jeszcze kilka pozycji w kolejce przed tą książką. Ech i jak teraz mam czytać? Świetna recenzja 😊
OdpowiedzUsuńMi również bardzo podobała się ta książka. Liczę na to, że autorka zdecyduje się napisać drugi tom ♡ Mam już bawetvw głowie zarys fabuły:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Patka
Może przy okazji zerknę, spróbuję zapamiętać tytuł!
OdpowiedzUsuń