niedziela, 10 maja 2020

519. "Ochroniarz" - Meg Adam || RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

 "– Będę stał cały dzień pod pani biurem, pani Mejer – wyszeptał z satysfakcją. –  I zrobię to z przyjemnością –  dodał, uśmiechając się mrocznie".

"Ochroniarz" to druga w dorobku literackim książka autorstwa Meg Adams, polskiej autorki, która publikuje pod pseudonimem. "Architektura uczuć" (czyli debiutancka książka Meg) bardzo mi się podobała, wywołała we mnie wiele emocji, ale to, co dzieje się w "Ochroniarzu" przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Ta książka jest genialna! Posiada w sobie elementy, które można, a nawet trzeba, zaklasyfikować do wyjątkowej, niebanalnej i niezapomnianej historii. Niejednoznaczni bohaterowie, zakazany romans, intrygi, manipulacje, kłamstwa, niebezpieczeństwo, dynamiczna, zaskakująca i obfitująca w nagłe zwroty fabuła oraz finał, który staje się pożywką do kontynuacji. Mam nadzieję, że jej się doczekamy. 

Lena Majer jest właścicielką dobrze prosperującej firmy kosmetycznej. Dwudziestoośmioletnia kobieta musiała szybko dorosnąć i nauczyć się stawiać czoła wielu obowiązkom. Ryzykuje, nie boi się wyzwań, a także podejmuje kluczowe decyzje. Z czasem zyskała szacunek, pieniądze i godne życie. I choć jest niezależna i lubi sama panować nad sytuacją, to jednak często czuje się samotna. Do perfekcji opanowała maskowanie smutku, bólu i bolesnych wspomnień z przeszłości. Pewnego dnia zaczyna dostawać pogróżki, tajemnicze przesyłki, a w jej życie po raz kolejny wkracza strach i niepokój. Za namową przyjaciółki, Poli, zatrudnia prywatnego ochroniarza, która ma jej zapewnić spokój i bezpieczeństwo. A wtedy w jej życiu pojawia się ON - Nikolaj Aleksandrow, pół Polak, pół Rosjan. Mężczyzna od samego początku stara się podjeść do powierzonego zlecenia profesjonalnie. Nie zamierza mieszać interesów z życiem prywatnym. Ale szybko przekonuje się, że tym razem będzie mu trudniej wykonać zadanie. I choć stara się trzymać zasad, stara się być zdystansowany, zimny i szorstki, to jednak wzrastające napięcie i gęsta atmosfera pomiędzy nim, a Leną zręcznie utrudnia mu wykonywanie obowiązków. 

Czy przekroczą granicę? 
Czy pozwolą sobie na chwilę zapomnienia? 
Czy Lena uwolni się od tajemniczych przesyłek? 
A co jeśli okaże się, że niebezpieczeństwo czyha bliżej niż by się wydawało?
"Zaczynałam go lubić i to kompletnie mi się nie podobało. Przez niego traciłam grunt pod nogami. Przestawałam być profesjonalna. Traciłam pewność siebie, którą tak w sobie uwielbiałam. Przy nim miękłam".
Z ręką na sercu przyznaje, że nie mam żadnych zastrzeżeń względem niniejszej publikacji. Meg Adams zadbała o każdy szczegół. Zgrabnie manipuluje słowem, tworzy plastyczne opisy i nienachalne sceny. Wszystko jest spójne, ciekawe i próżno szukać tutaj elementów zbędnych. Autorka wykreowała niejednoznacznych, ciekawych i barwnych bohaterów. To postacie z krwi i kości, z doskonale zarysowanym portretem psychologicznym. Ich zachowania, reakcje są wiarygodne i naturalne. Polubiłam ich w takim samym stopniu, ale to Nikolaj w szczególności podbił moje serce. Nie będę zaprzeczać, nie będę Was oszukiwać - można się w nim zakochać. Ten mężczyzna jest niesamowity. Nieoczywisty, niegrzeczny, momentami szorstki, gburowaty, innym razem gotowy do poświęceń, walki i czułości. Przystojny i dobrze zbudowany. Czego chcieć więcej? Cały czas zastanawiałam się, jakie tajemnice w sobie skrywa. Do samego końca nie przewidziałam tego, kim tak naprawdę jest. To było miłe zaskoczenie. Z kolei Lena to silna kobieta, która dźwiga na swoich barkach bagaż doświadczeń. Podziwiałam jej zaangażowanie w losy firmy i determinacje do stawiania czoła kolejnym wyzwaniom. Było mi jej również szkoda, kiedy niespodziewanie zaczęła otrzymywać tajemnicze anonimy. Od początku nie podobał się jej pomysł z ochroniarzem, ale z czasem udało się ją przekonać. Nie przypuszczała jednak, że mężczyzna, który będzie ją chronić, stanie się jej bliski, bliższy niż by chciała. Uwielbiam dialogi z udziałem Leny i Nikolaja. Meg Adams rewelacyjnie nakreśliła "chemię" pomiędzy nimi. Jest ona nie tylko autentycznie wyczuwalna, ale także nasączona potyczkami słownymi, które niejednokrotnie wywołały uśmiech na mojej twarzy. 
"– Czego ode mnie chcesz?!– Prawdy… Ciebie. Niekoniecznie w tej kolejności".
"Ochroniarz" to elektryzujący romans z elementami sensacji i kryminału. To historia, która zapewniła mi wiele wrażeń i emocji. Niebezpieczne sytuacje, których kompletnie się nie spodziewamy, przyspieszają bicie serca, potęgują akcję i sprawiają, że nie możemy oderwać się od kolejnych stron. Tutaj złość, przerażenie i strach miesza się czułością, pożądaniem i ekscytacjąMeg Adams stworzyła powieść, w której pierwsze skrzypce odgrywa niepokój, a kłamstwa, manipulacje, intrygi oraz niedopowiedzenia przejmują kontrolę nad życiem Leny oraz Nikolaja. To historia o tym, że niekiedy nie znamy osób, które z pozoru były nam bliskie, o zaufaniu, które zostaje nadwyrężone oraz o przeszłości, która lubi kłaść cień na teraźniejszość. A nade wszystko to historia o uczuciu, które przegrywa walkę z rozsądkiem oraz o namiętności, pożądaniu i obawie przed zaangażowaniem.

"Ochroniarz" to tegoroczny MUST READ! To niesamowita historia pełna nieustających wyzwań, historia o próbie uwolnienia się z kajdan bolesnej przeszłości. Jeśli gustujecie w powieściach skrywających w sobie napięcie, dynamiczną i nieprzewidywalną akcję, zaskakujące elementy, niebezpieczeństwo, charakterystycznych bohaterów i szczyptę erotyki to "Ochroniarz" na pewno się Wam spodoba! Nie polecam, a wręcz ZMUSZAM Was do przeczytania! Jest ogień! 




GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Ochroniarz" 
Autor: Meg Adams
Wydawnictwo: NIEzwykłe
Ilość stron: 365
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 10/10
Premiera: 20/05/2020
Patronat medialny bloga


Za możliwość przeczytania książki i jej patronowania serdecznie dziękuję autorce oraz Wydawnictwu NIEzwykłe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥