czwartek, 9 sierpnia 2018

230. "Pod skrzydłami miłości" - Izabela M. Krasińska || RECENZJA



Pod skrzydłami miłości - Izabela M. Krasińska

 Marta Konarska – główna bohaterka niniejszej publikacji, od pewnego czasu uwikłana jest w romans z żonatym mężczyzną. Na domiar tego Marek ma dzieci... Marta była przekonana, iż mężczyzna opuści swoją rodzinę i zwiąże się z nią na stałe, jednak jej plany i marzenia, o wspólnej przyszłości legły w gruzach, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wszystkie zapewnienia Marka na temat tego, że planuje rozwód były jednym wielkim kłamstwem. Zrozpaczona, załamana i zdruzgotana kobieta po uzyskaniu tak bolesnych informacji, wsiada do samochodu i omal nie ginie. Na miejsce wypadku przyjeżdża między innymi straż pożarna. Jeden ze strażaków - Piotr Majewski - wyciąga Martę ze zdezelowanego samochodu, zaś z czasem – sukcesywnie i stopniowo, pomiędzy kobietą, a przystojnym strażakiem zaczyna rodzić się wyjątkowa i piękna więź. Czy miłość będzie w stanie przezwyciężyć wszystkie komplikacje, jakie pojawią się na drodze Marty i Piotra? Czy kobieta będzie jeszcze kiedyś szczęśliwa? Z jakimi przeciwnościami, będą musieli zmierzyć się bohaterowie Pod skrzydłami miłości? Przeczytajcie i przekonajcie się sami!

 
Izabela M. Krasińska oddaje w ręce czytelników piękną oraz inspirującą historię. Historię, która wyraziście uświadamia czytelnikowi, iż nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, kiedy to właśnie do nas samych uśmiechnie się szczęście.

Pod skrzydłami miłości to historia o poszukiwaniu szczęścia i własnego ja. To historia o przykrych końcach i nowych, pięknych początkach. Czytelnik zagłębiając się w każdą kolejną stronę niniejszej publikacji, zaczyna sobie zdawać sprawę, iż autorka nie skupiła się tylko i wyłącznie na wątku miłosnym. Mimo iż, został on bardzo ciekawie i pięknie wkomponowany w całość, to jednak historia to zahacza również o bardzo wartościowe i skłaniające do myślenia tematy. Tematy, które otwierają oczy czytelnikowi, jak i pozwalają zastanowić się nad własnym życiem, popaść w zadumę i spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie: a co ja bym zrobiła w takiej sytuacji?

Izabela M. Krasińska dała również czytelnikowi możliwość odczuwania całej gamy różnorodnych emocji. Od smutku, po strach, nadzieję, by w rezultacie szczerze się uśmiechnąć. Historia jest bardzo spójna, nieprzerysowana i bardzo autentyczna. Fabuła toczy się jednostajnym rytmem, a czytelnik co rusz karmiony jest plastycznymi opisami, jak i dynamicznymi i naturalnymi dialogami. 

Nienaganna kreacja bohaterów, to kolejny atut niniejszej publikacji. Choć postać Marty może początkowo wzbudzać pejoratywne emocje (w końcu kobieta ślepo wierzy, iż Marek zostawi rodzinę dla niej), to jednak z czasem, jej postać wzbudza sympatię. Piotr natomiast to postać, która od samego początku, pozostawia pozytywny oddźwięk w czytelniku. Silnie odczuwamy, iż mężczyzna jest strażakiem z powołania. Oddany swojej pracy, nie potrafi wyobrazić sobie życia bez niej. Kiedy ratuje Martę, zaś później odwiedza ją w szpitalu, czytelnik uzmysławia sobie, iż jest to mężczyzna bardzo czuły, odpowiedzialny, potrafiący dać kobiecie poczucie bezpieczeństwa. W moim odczuciu, główni bohaterowie, to postacie bardzo ludzkie. Posiadają swoje słabości, jak i mocne strony. Niejednokrotnie stają na rozdrożu dróg i nie wiedzą co zrobić, dlatego też czytelnik bez problemu, może się z nimi utożsamić. 

"Majewski działał na nią jak opium, jego obecność była odurzająca i upajająca zarazem. Kiedy była przy nim, ogarniał ją spokój, czuła się bezpiecznie i błogo".

Przyznaję, iż z zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów i miło było obserwować, jak pięknie - sukcesywnie i stopniowo rozkwita pomiędzy nimi to piękne uczucie jakim jest miłość. Cieszę się także, że Autorka nie stworzyła historii, na tyle słodkiej, że w połowie czytelnik mógłby odczuć znużenie. Tak jak wcześniej nadmieniałam, przez karty Pod skrzydłami miłości, pojawia się wiele ciekawych i mądrych wątków, które na pewno pozostaną ze mną na jakiś czas. 




Reasumując: Pod skrzydłami miłości, to piękna i wartościowa powieść o miłości, poszukiwaniu swojego miejsca na świecie, bolesnej przeszłości i bliskości. To historia, która otwiera oczy czytelnikowi, na wiele ważnych i istotnych spraw. Skłaniająca do refleksji, mądra, pozwalająca uwierzyć, iż najlepsze rzeczy jeszcze przed nami. Nie mogę się doczekać, jak poznam dalsze losy bohaterów! Serdecznie polecam.


Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥