niedziela, 12 sierpnia 2018

232. "Tylko twój" - Vi Keeland | RECENZJA




Tylko twój - Vi Keeland


Sydney miała spędzić niezapomnianą podroż poślubną ze swoim mężem w urokliwym miejscu na Hawajach. Wszystko układało się pięknie, do czasu kiedy przyłapała go na zdradzie. Była pewna, że to definitywny koniec. Nie chciała jednak, aby wykupiona wycieczka się zmarnowała, zatem wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Sienną, wyrusza na wakacje życia. To właśnie na Hawajach Sydney poznaje nieziemsko przystojnego Jacka. Miał to być tylko i wyłącznie niezobowiązujący, letni romans. Jednak pomiędzy Sydney, a Jackiem zaczyna kiełkować uczucie. Czy uda im się zbudować związek? Czy ta historia może zakończyć się happy endem?



Lekka, niezobowiązująca, przyozdobiona scenami erotycznymi oraz z nutą tajemnicy. Taka właśnie jest najnowsza książka Vi Keeland. Już od pierwszych stron, niniejszą historię czytało mi się bardzo dobrze. Tempo historii płynie wartko i dynamicznie, jednak bez silnych i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Mimo to, książka wypada naprawdę w porządku. Tak naprawdę to moje pierwsze spotkanie z twórczością Vi. Jakoś wcześniej nie miałam okazji, zaznajomić się z innymi publikacjami autorki. Myślę jednak, że teraz to się zmieni. 

Bardzo mi się podobało, iż autorka zdecydowała się, na zastosowanie narracji pierwszoosobowej. Dzięki takowemu rozwiązaniu, mamy możliwość zżycia się z Sydney. Wnikamy w jej psychikę, poznajemy wszelakie myśli, wątpliwości, rozterki. Sydney odsłania przed czytelnikiem swoją duszę, ze szczegółami opowiada o tym, co ją martwi, boli i trapi. Kiedy na jej drodze pojawia się Jack, od razu zgadza się na niezobowiązujący romans. Pragnie zapomnieć o bolesnym doświadczeniu, jakie zadał jej były narzeczony, dlatego też, według niej nic nie stoi na przeszkodzie, aby poddać się chwili i spędzić kilka upojnych chwil w ramionach milionera. Z czasem jednak, zaczyna zdawać sobie sprawę, iż Jack jest kimś ponad, niż tylko kochaniem. Kiedy się rozstają, po wakacjach, nie może się pogodzić z utratą wspaniałego mężczyzny. Brakuje jej jego dotyku, ciągle o nim myśli. Czy spotkają się ponownie? Czy pozwolą sobie na coś więcej, niż tylko i wyłącznie na letnią przygodę?

Wątek miłosny, jak i sceny erotyczne, zostały przedstawione dokładnie. Momentami miałam wrażenie, że stanowią przeciążenie dla całokształtu, jednak później fabuła nie skupiała się tylko i wyłącznie na kolejnych upojnych pieszczotach bohaterów. Pojawiło się kilka elementów, bezpośrednio nawiązujących do życia Jacka, a także tego czym się zajmuje, co lekko mówiąc mnie zdziwiło, podobnie jak Sydney.

Autorka operuje lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem. Buduje dynamiczne dialogi, gdzie nie gdzie, przyozdobione humorem. Tworzy plastyczne opisy, które bez problemu dają możliwość odbiorcy, wyobrażenia sobie danej sceny. Wszystko jest spójne, choć nieco mniej ambitne. To po prostu lekka i niezobowiązująca historia, na kilka godzin relaksu. Bez problemu, pozwoli Wam odciąć się od otaczającej rzeczywistości. Myślę, że warto dać tej historii szansę. Tymczasem wyczekuję kontynuacji. Jestem ciekawa, w jaki sposób autorka tym razem rozwinie tę historię.

Polecam wszystkim zainteresowanym.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥