Tytuł: Zanim się pojawiłeś
Autor: Jojo Moyes
Wydawnictwo: Świat Książki
Ilość stron: 382
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wyzwanie - Przeczytam tyle, ile mam wzrostu + 1,94 cm
„Człowiek ma tylko jedno życie. I
właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da.”
Książkę czytałam znacznie wcześniej, niż pojawiło się wydanie z
okładką filmową, a także niż pojawił się sam film. Oczywiście jak dowiedziałam
się, że będzie film, to po prostu wiedziałam, ze muszę go obejrzeć! Książką
byłam poruszona do ostatniej strony... Wylałam morze łez zarówno na książce jak
i na filmie! Coś pięknego... W związku z tym postanowiłam tą historię
przeczytać raz jeszcze, bo jest tego warta! Bardzo chciałam ponownie odbyć
piękną, uroczą i wzruszającą podróż między stronami Zanim się pojawiłeś.
Kto jeszcze nie czytał, niech koniecznie nadrobi! Tymczasem zapraszam do
zapoznania się z moją recenzją.
„Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.”
Zanim się pojawiłeś to historia Lou
Clark. Lou do dwudziestosześciolatka z fantastycznym i porywającym
poczuciem humoru, a także nieskazitelną energią. Jej po prostu nie da się nie
lubić! Jest tak kolorowa, że przy niej nie dałoby się być smutnym! Chciałabym
mieć taką pozytywną i zakręconą przyjaciółkę jaką jest Lou! Jej chłopakiem jest
Patrick, który jest gorliwym sportowcem i swoje osiągnięcia sportowe uważa za
najważniejsze i stawia je ponad związkiem z Lou... Musze przyznać, ze tych
dwoje w ogóle do siebie nie pasuje, to zderzenie dwóch różnych światów. Jedynak
postać Patricka, nadała książce wiele zabawnych wątków.
***
Dziewczyna, nie ma lekko w życiu. Cały czas mieszka z rodzicami, z
siostrą i jej dzieckiem. Kiedy pewnego dnia traci pracę w kawiarni o zabawnej
nazwie "Bułka z Masłem", ma poczucie, że jej życie nie ma żadnego
sensu. Zdaje sobie sprawę, że koniecznie musi znaleźć coś nowego, gdyż w domu
się nie przelewa, a pieniądze są bardzo potrzebne... Oferty pracy, które
przegląda, nie wzbudzają jej zainteresowania, lecz kiedy wreszcie dostaje
propozycję opieki nad Willem Traynorem – bogatym bankierem, który jest
niepełnosprawny, jej życie ulega diametralnej zmianie... Kobieta, zostaje
przyjęta do pracy na pół roku, przez matkę mężczyzny. Początkowo nie jest
łatwo, każdy dzień jest małym wyzwaniem. Lou próbuje dotrzeć do zamkniętego
świata Willa, spędza z nim dużo czasu, organizuje różne rozrywki. Między nimi
zaczyna rodzić się uczucie, lecz rzeczywistość lubi zaskakiwać...
***
Książkę czyta się niesamowicie szybko. Zanim się pojawiłeś
urzeka charakterystyczną głębią i przesłaniem. To nie jest banalna proza.
Bardzo prawdziwa i życiowa historia. W książce, nie znajdziecie przypadkowych
wątków. Wszystko jest niesamowicie spójne, wyraziste. Tworzy piękną całość.
Autorka rozkoszuje Nas czytelników swoją lekkością pióra, powiązaną z delikatną
i subtelną dawką humoru. Opowieść sama w sobie do łatwych nie należy, a
zakończenie wywołuje ogromne poruszenie, pustkę i złość na autorkę. Mimo to, ta
historia jest tak piękna, porusza do głębi, że jestem przekonana, iż sięgną po
nią trzeci raz... Serdecznie polecam z całego serca.
***
Reasumując, Zanim się pojawiłeś to wzruszająca,
nieprzewidywalna, pełna emocji i uczuć historia, która zmusza do refleksji, a
także uświadamia nam czytelnikom jak istotna i bezcenna w naszym życiu jest
obecność drugiego człowieka.
Widzialam ja wiele razy w sklepach i bylam przekonana ze to typowe nic nie wnoszace do zycia romansidlo. A tu prosze, wyglada na to ze zle ocenilam te powiesc. I kto wie? Moze jeszcze po nia siegne?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Przepiękna historia, trochę się przy niej spłakałam :)
OdpowiedzUsuńJa też *_*
UsuńJedna z moich ulubionych pozycji. Piękna, mądra i warta przeczytania. Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
❤
UsuńCzytałam, niezwykle piękna i wzruszająca historia - teraz jeszcze muszę zobaczyć film :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie przygotuj chusteczki! <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż lubię tę książkę, ale film chyba bardziej mi się podobał! :)
OdpowiedzUsuńi film i książka wzrusza :)
UsuńNiestety, widziałam film przed książką i nie była ona już dla mnie tak zaskakująca, ponieważ wiedziałam jak się skończy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://zaczytanazlosnica.blogspot.com/
Dlatego, ja zawsze pierw czytam, a później oglądam. :)
UsuńPozdrowionka! :)
Ta książka mnie zachwyciła.Na końcu myślałam, że się popłaczę❤
OdpowiedzUsuńWspaniałe emocje! ❤
UsuńCiekawa recenzja, ładnie wygląda graficznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! ❤
UsuńNie czytałam książki, nie widziałam filmu - boję się jak cholera! Zarówno tego, że się rozczaruję, jak i tego, że emocje mogą okazać się bardzo duże...
OdpowiedzUsuńEmocji w tej książce jak i w filmie nie zabrakło, zachęcam do przeczytania i obejrzenia filmu. ❤
UsuńJa z perspektywy czasu patrzę na tę książkę trochę inaczej, przede wszystkim na zakończenie, które jest wzruszające, ale sądzę, że jednak, gdyby autorka skończyła tę powieść w inny sposób, to jej wydźwięk byłby jeszcze dosadniejszy. Mnie najbardziej oczarował optymizm Lou i zgryźliwość Willa, czyli po prostu bohaterowie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Zaksiążkowana
O tak optymizm Lou, był niepowtarzalny. ❤
UsuńBardzo ciekawa recenzja :) Mam tę książkę na półce w Audiotece i w najbliższym czasie chcę ją przeczytać, a właściwie przesłuchać ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie wiem, że warto :)