Tytuł: Koszmar Morfeusza
Autor: K.N. Haner
Wydawnictwo: Helion
Ilość stron: 388
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wyzwanie - Przeczytam tyle, ile mam wzrostu + 1,97 cm
„Pokochałam mężczyznę, który jest dla mnie zgubą. To wiem na
pewni. Adam McKey. Wybranek mojego serca to facet, którego właściwie nie znam,
a który każdego dnia zaskakuje mnie czymś zupełnie innym. Raz jest zimny,
brutalny i okrutny, by za chwilę stać się czułym i namiętnym kochankiem.”
Koszmar
Morfeusza do druga część z cyklu Mafijna Miłość. W
internecie aż huczy, że ta książka nie jest dla grzecznych dziewczynek. O tak!
Ja też to muszę przyznać, ta książka zdecydowanie nie jest dla grzecznych
dziewczynek. Autorka po raz kolejny funduje nam niesamowity rollercoaster
emocji! Ponadto rewelacyjnie manipuluje czytelnikiem, nie pozwala mu oderwać
się od książki. Napięta akcja, wiele ciekawych wątków, powoduje, że nie chce
przestać się czytać! Nie mam pojęcia, jak K.N. Haner to robi, ale muszę przyznać, że
jest świetna w tym co robi! Przepadłam kompletnie czytając Koszmar Morfeusza
i już nie mogę doczekać się kontynuacji...
***
W lekturze Koszmar
Morfeusza autorka przenosi czytelnika do bardzo mrocznego świata – świata
Adama vel Morfeusza, który pracuje dla niebezpiecznej mafii. Mroczne sekrety
Morfeusza z coraz to większym natężeniem pokazują swoje oblicze, mimo że lepiej
byłoby dla wszystkich, aby pozostały tajemnicą. Adam wręcz jest zmuszony do
tego, aby ukrywać swój związek z Cassandrą. I wcale nie jest to takie proste,
jakby się wydawało, a prawda potrafi szybko ujrzeć światło dzienne... Dzięki
tej części możemy lepiej poznać zasady panujące w organizacji, dla której
pracuje Adam. Byłam bardzo ciekawa, na czym to się opiera. Jak już autorka
pozwoliła czytelnikowi poznać mroczny świat tejże organizacji, to muszę
przyznać, że byłam trochę zaskoczona. Seks, narkotyki, przemoc, szemrane
interesy, bardzo niebezpieczni ludzie to właśnie w ten „brudny” świat – świat
mafii zostaje uwikłana Cassandra. Na stronach nie zabrakło również brutalności,
bezwzględności. Zdecydowanie jest to świat, z którym lepiej nie zadzierać! A
najgorsze w tym wszystkim jest to, iż dziewczyna decyduje się na bardzo
pochopny i odważny krok, mianowicie nadzwyczaj chce pomóc swojemu najdroższemu
i stopniowo zaczyna igrać z członkami złowieszczej organizacji. W ten czas
rozpoczyna się prawdziwy koszmar...
„Naprawdę mam o nim zapomnieć? Ale jak, skoro to jedyny
facet na świecie, którego pokochałam jako mężczyznę. Wiem, jaki jest naprawdę,
i gdyby nie to całe gówno, w którym tkwi, byłby cudownym człowiekiem.”
W drugiej
części zdecydowanie więcej jest Cassandry i to właściwie wokół niej skupia się
cała akcja książki. Cassandra prócz tego, że jest trochę naiwna i bez
opamiętana zakochana z Adamie udowadnia, że potrafi być niesamowitą i pomocną
przyjaciółką, na którą zawsze można liczyć. Postać Adama natomiast nie
występuje tak często jak w Sny Morfeusza. W tej części autorka nadała mu
taką rolę, że pojawia on się w najmniej oczekiwanych chwilach, by zaraz potem
niespodziewanie zniknąć. Bardzo ciekawa była postać Anthon'ego, którego
Cassandra poznała na siłowni, i w którego ramionach poszukiwała chwil
zapomnienia. Autorka pozwoliła też czytelnikowi poznać bliżej Val, z która
pracuje Cass, jak i Erosa – szefa Adama, który zainicjował w życie głównych
bohaterów wiele komplikacji. K.N. Haner niesamowicie go wykreowała.
Zdecydowanie jest człowiekiem bez serca, bez jakichkolwiek skrupułów, brutalny,
niebezpieczny, bezwzględny, a także pełen pogardy i nienawiści dla całego
świata. Dodatkowym uatrakcyjnieniem tej części była korespondencja prowadzona
mailowo pomiędzy głównymi bohaterami.
***
Prócz tego w tej części, ponownie możemy
spotkać się z lekkim piórem autorki, co powoduję, iż książkę czyta się w
ekspresowym tempie. Muszę przyznać, iż autorka stworzyła tak bardzo niesamowity
klimat w tej książce – klimat mroku i nieustającej niepewności, że cały czas
jestem pod imponującym wrażeniem. Autorka wnikliwie, wręcz profesjonalnie
kreuje świat mafii, który z każdą kolejną stroną książki staje się coraz
bardziej mroczny. Ta książką to niesamowite połączenie kryminału z fragmentami
thrillera i powieścią erotyczną. Akcja pędzi jak szalona! W tej części bardzo
dużo się dzieje. Muszę przyznać, iż Koszmar Morfeusza bardziej mnie
wciągnął i zdecydowanie jest bardziej nieprzewidywalny, aniżeli pierwsza część
serii. Co zasługuję, na dużą pochwałę, bo z reguły to pierwsze cześć wciągają
bardziej, niż kolejne.
***
A zakończenie?
Kolejny raz autorka pozostawia Nas w ogromnej niepewności kończąc książkę w
takim momencie, że prawdę mówiąc chce się krzyczeć! Nie mam pojęcia co będzie
dalej. Jestem rozbita i niesamowicie ciekawa jak potoczą się losy Adama i Cass,
tym bardziej biorąc pod uwagę te zaskakujące okoliczności, które spotkały
dziewczynę... W takim wypadku pozostaje mi i Wam (jeżeli już czytaliście obie
część) egzystować w niepewności i wyczekiwać premiery ostatniego tomu, będącego
zwieńczeniem i punktem kulminacyjnym tej trylogii.
Reasumując Koszmar Morfeusza to
wciągająca bez granic i pełna niesamowitych zwrotów akcji kontynuacja serii Mafijna miłość.
Abstrahując od gorących i pikantnych scen erotycznych, których nie zabrakło w
książce, warto zaznaczyć, iż autorka zafundowała Nam wiele chwil wyzwalających
w czytelniku dozę przerażenia. Fani autorki oraz serii z pewnością będą
zachwyceni. Serdecznie polecam!
Zapraszam na fanpage autorki [KLIK]
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Helion oraz Autorce.
Fajnie piszesz recenzję, lekko się ją czyta i skutecznie unikasz spoilerów. Pozycja wydaje się bardzo ciekawa z opisu, a Twój wpis jeszcze bardziej zachęca do jej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta recenzja :) Szybko się czyta, a na dodatek jest bardzo zachęcająca do tego by przeczytać książkę :) I wiesz co? Muszę ją przeczytać koniecznie :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za recenzję :-)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do przeczytania tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńDobrze się czyta, masz lekkie pióro :-)
OdpowiedzUsuńZ reguły o książkach tej autorki nie pisze się najlepiej, więc dobrze wiedzieć, że są osoby, które jednak doceniają jej pisarstwo.
OdpowiedzUsuńJeśli spodoba mi się pierwsza część, to po tę również sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńKorzystacie z internetowych giełd oraz platform inwestycyjnych ? Szukam oraz analizuję temat i wydaję mi się, że warto skupić się na https://alebib.pl/allianz-market/. Co sądzicie?
OdpowiedzUsuń