Tytuł: Myśl do przytulania
Autor: Anna Szczęsna
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 348
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Autor: Anna Szczęsna
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 348
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wyzwanie - Przeczytam tyle, ile mam
wzrostu + 2,2 cm
Główną bohaterką najnowszej książki Anny Szczęsnej jest
Hanna Pniewska - młoda bibliotekarka, która ostatnio ze zdwojoną siłą
zaczęła odczuwać silną presję upływającego czasu, brak perspektyw, a także
jałowość swojej egzystencji. Ponadto wokół siebie zaczęła dostrzegać coraz
mniej radości. Z pozoru nic się nie zmieniło w życiu Hani, aby smutek mógł się
rozgościć i przypominać o sobie nieustająco, niemniej jednak Hania coraz
częściej utwierdzała się w przekonaniu, że jej dorosłe życie jest kiepskie. Na
domiar tego, jej najlepszy przyjaciel Tomek – wyjeżdża do Irlandii,
najlepsza przyjaciółka Misia – wychodzi za mąż i spodziewa się dziecka,
a Hanna stoi w miejscu...
Wyczerpana prozą życia kobieta, pragnie zmiany. Marzy o
czymś, dzięki czemu znowu w jej życiu zaświeci słońce. Los chyba jednak był
łaskawy dla Hani, ponieważ kobieta niespodziewanie trafia na ogłoszenie o
pracę, a jej intuicja podpowiada, iż to właśnie może być zalążek ku zmianie,
której tak bardzo pragnie. Kiedy otrzymuje pozytywną odpowiedź, nie waha się
ani chwili. Idąc śladami swojej intuicji udaje się do Różanych Dołów, gdzie jej
głównym obowiązkiem będzie prowadzenie lokalnej biblioteki.
Oczarowana spokojny, beztroskim i kojącym miejscem,
decyduje się na zamieszkanie w Różanych Dołach. Hania bierze sprawy w swoje
ręce. Postanowiła zmienić swoją dotychczasową egzystencję, która za sprawą
swojej jałowości, nicości, spowodowała, iż kobieta powoli traciła sens życia.
Różane Doły dają poczucie Hani, iż w końcu odnalazła swoje miejsce na ziemi.
Coraz śmielej nawiązuje nowe znajomości, integruje się z mieszkańcami, a także
kształtuje znajomość z przystojnym Łukaszem, który jest jednocześnie jej
szefem. Znajomość nabiera pięknych barw. Lecz kiedy Hania jest przekonana, że
już lepiej być nie może i, że czuje się jak w niebie, to rzeczywistość daje o
sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie... Na drodze bibliotekarki pojawiają
się problemy, a miasteczko wyjawia i odsłania swoje nieprzyjemne tajemnice...
***
Bardzo ciepła, refleksyjna powieść, która nie tylko
zachwyca magiczną scenerią, idyllicznym klimatem, efektowną akcją, ale także
zachwyca plejadą różnorodnych bohaterów, plastycznym i lekkim językiem autorki.
Ta historia uświadamia, iż warto dążyć do poszukiwania właściwej drogi. Drogi,
która uszczęśliwia, daje poczucie sensu życia, sprawia, iż uśmiech pojawia się
na twarzy. Zawsze warto dążyć do spełniania własnych marzeń, mimo przeciwności
losu. Jeżeli odczuwamy, iż życie nas przytłacza swoją monotonią, schematycznym
porządkiem dnia, i że tak naprawdę jesteśmy w tym sami, to warto wziąć sprawy w
swoje ręce i zmienić to, co jest dla nas ciężarem. Zmiana tak naprawdę nie jest
bolesna, bolesne jest bowiem opieranie się przed zmianą.
„Zadziwiające, jak
zwykłe codzienne zdarzenia potrafią wyrwać człowieka w otchłań rozpaczy.”
Bardzo mi się spodobała postać głównej bohaterki - Hani.
Prócz łączącego mnie z nią imienia i miłości do książki, miałam poczucie, iż w
rzeczywistości, złapałybyśmy dobry kontakt. Cieszę się również, iż Autorka nie
skupiła się tylko i wyłącznie na samej Hani, ale wkomponowała w powieść wiele,
wyraziście wykreowanych bohaterów. Znaczącą osobowością w tej historii jest
również Ola – siostra Hani, która przyjeżdża do siostry do Różanych Dołów i
pomaga jej przy otwarciu biblioteki, lecz to co ją spotyka później nie do końca
jest przyjemne... Poznajemy również rodziców głównej bohaterki, od których bije
niesamowite ciepło. Tak jak wcześniej wspomniałam, pojawia się wiele
różnorodnych bohaterów, gdzie każdy z nich jest inny i wyjątkowy na swój
sposób, a także ujmuje czytelnika swoimi zaletami i wadami.
„Czasami wydaje się, że nie wszystkie puzzle
w naszym życiu pasują do siebie. Staramy się układać je na siłę, szukamy i nie
dajemy za wygraną, a wystarczy poczekać, aż wszystko się samo ułoży.”
Faktem jest również to, iż treść fabuły toczyła się
jednostajnym rytmem, a czytelnik nie odczuwa, aby coś było naciągane.
Jednostajny rytm z pewnością spowodowany jest tym, iż (tak jak wyżej
nadmieniałam) Autorka posługuje się bardzo lekkim, plastycznym i przyjemnym w
odbiorze językiem, dzięki temu całość czyta się w ekspresowym tempie. Ponadto
Anna Szczęsna częstuje czytelnika pięknymi, barwnymi, ekspresywnymi opisami
otaczającej rzeczywistości, które przykuwają uwagę czytelnika, a także
powodują, iż wyobraźnia czytelnika wzbija się na stopień wyżej. Dzięki temu,
mamy poczucie, jakbyśmy sami znajdowali się akurat w Różanych Dołach.
Moją uwagę również przykuły same rozdziały, gdzie każdy
z nich ma nadany inny tytuł, który odnosi się do treści kolejnych wydarzeń.
Reasumując: Myśl do przytulania to historia,
która zachwyca swoim przesłaniem. Zawsze warto mieć marzenia i dążyć do ich
realizacji, mimo przeciwności losu. Należy nie bać się zmian, tylko chwytać
garściami to, co Nas prowadzi ku lepszemu. To baśniowa historia z happy endem,
która świetnie wkomponuje się wakacyjny klimat, mimo poruszanych wątków
świątecznych. Serdecznie polecam.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Kobiece.
Miałam wrażenie, ze to zwykła schamatyczna obyczajówka i pewnie poniekąd tak jest. Odrobinę odstrasza mnie jednostajny tryb fabuły, boję się, że brak zwrotów może mnie udziec. Jednak dam szansę tej powieści.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z Książko, miłości moja
To samo miałam pisać, ale ciut inaczej. Jednak też chętnie dam szansę i skuszę się na nią przy najbliższej okazji :)
UsuńŁadne zdjęcie :) A książkę na pewno przeczytam, widnieje na mej liście czytelniczej :)
OdpowiedzUsuńPoprzednie powieści autorki wspominam bardzo pozytywnie, dlatego jak znajdę wolniejszą chwilę, to chętnie zapoznam się z powyższym tytułem.
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę ciekawie, a ten tytuł mnie powalił, tak całkiem pozytywnie.
OdpowiedzUsuńxoxo
L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)
Bardzo lubię takie książki, ale z względu na ogrom czekających na półce podobnych lektur z tej zrezygnuje.
OdpowiedzUsuń