czwartek, 1 listopada 2018

266. "Tajemnica pod jemiołą" - Richard Paul Evans || RECENZJA PRZEDPREMIEROWA


"Tajemnica pod jemiołą" - Richard Paul Evans


"Samotne życie jest powodem jednego 
z największych ludzkich cierpień".


Trzydziestodwuletni Alex - główny bohater "Tajemnicy pod jemiołą" został zdradzony i porzucony przez swoją żonę. Od tego momentu w jego życiu zagościł ogromny smutek, nostalgia i samotność. Mężczyzna pewnego dnia przypadkowo trafia w internecie na blog niejakiej LBH, która umieszcza bardzo głębokie i wzruszające wpisy do wszechświata. Alex każdego dnia zagląda na jej stronę, aby sprawdzić czy kobieta napisała coś nowego. Niestety w żaden sposób nie może się z nią skontaktować, ponieważ LBH nie umieściła na swoim blogu danych kontaktowych. Mężczyzna z czasem uświadamia sobie, iż nieznajoma poprzez swoje wpisy stała mu się bardzo bliska i koniecznie musi ją poznać osobiście. Wyrusza w podróż życia, aby odnaleźć tajemniczą LBH.

Czy mu się to uda? 
A co jeśli podczas poszukiwań na drodze Alexa pojawi się piękna Aria? 
Czy wtedy LBH już nie będzie dla niego taka ważna? 
Jak zakończy się ta historia?

***

Evans oddaje w ręce czytelników niebywale ciepłą, nastrojową i klimatyczną historię o samotności, bolesnych końcach i nowych - lepszych początkach. To przede wszystkim historia o przeznaczeniu i ogromnej potrzebie miłości i bliskości. 

Autor karmi naszą wyobraźnię, porusza i dawkuje emocje. Skrupulatne poszukiwanie LBH wraz z Alexem było bardzo intrygującą i uzależniającą podróżą. Bardzo mi się podobało, iż fabuła została przedstawiona z perspektywy głównego bohatera, ponieważ dzięki temu miałam możliwość bliższego przyjrzenia się jego każdej myśli. W moim odczuciu Evans bardzo dobrze uchwycił osobowość głównego bohatera - jego stan umysłu, wewnętrzne wahania, rozterki i dylematy. 

Oczywiście całość jest napisana pięknym, bogatym, plastycznym, a także przyjemnych w odbiorze językiem. Krótkie rozdziały napędzają akcję, dzięki temu całość pochłania się jednym kęsem, a jeszcze długo po, rozkoszuje się tym, co właśnie zostało nam opowiedziane. Autor panuje nad tempem akcji, sukcesywnie i stopniowo odsłania przed odbiorcą kolejne wydarzenia. I choć przewidziałam jaki będzie finał, to i tak jestem zdania, że była to piękna i niezapomniana historia. Serdecznie Wam polecam!

Za możliwość przeczytania książki 
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥