czwartek, 23 maja 2019

374. "Miłość na gigancie" - Anita Scharmach || RECENZJA



"Książki mają w sobie coś tajemniczego, nie tylko niosą świetną fabułę, ale pachną, niemal uwodzą swoim zapachem, wołając: Czytaj!".

Magdalena Lewicka to dwudziestoośmioletnia singielka i księgowa. Jest również zabawną, inteligentną i dumną właścicielką uroczego kota Manfreda, z którym mieszka w wynajmowanej kawalerce. Przypadkowe zniknięcie kociego towarzysza staje się dla Magdy początkiem nowej znajomości. Kim jest przystojny Jakub Manecki? Czy Magda odda mu swoje serce? A może w życiu kobiety pojawi się ktoś jeszcze?

"Miłość na gigancie" to piąta w dorobku literackim książka Anity Scharmach. Tym razem autorka stworzyła historię pełną empatii, lekkości, ciepła i humoru. To także powieść bogata w wiele istotnych i cennych wartości. Powieść, w której nie zabrakło żywych i naturalnych interakcji pomiędzy bohaterami, jak i  płynności w przyswajaniu treści. 

W książce została zastosowana pierwszoosobowa narracja głównej bohaterki, dzięki czemu czytelnik z bliska obserwuje zmiany, jakie zachodzą w jej życiu. Magdalena to osobowość odważna, otwarta, świadoma swoich czynów oraz ich konsekwencji. Muszę przyznać, iż bardzo ją polubiłam, już od samego początku wzbudziła moją sympatię, i tak pozostało do końca. 

Autorka w swojej nowej książce porusza również kilka ważnych aspektów, z którymi możemy spotkać się w życiu codziennym, a także które uświadamiają odbiorcy, jak wiele dobra może w sobie skrywać człowiek. Poświęcenie, całodobowa opieka na niepełnosprawnym dzieckiem, bezinteresowna pomoc, epilepsja, czy też troska o kota - to jedne z kluczowych kwestii, które z wrażliwością, serdecznością i zrozumieniem opisuje i obrazuje czytelnikom Anita Scharmach. 

"Miłość na gigancie" to bardzo pogodna, zabawna i refleksyjna historia o przyjaźni, miłości, ludzkiej dobroci, życzliwości i empatii, a także o nieprzewidywalności ludzkiego losu. Ujmuje czytelnika swoją subtelnością oraz poruszanymi tematami. Uświadamia, iż na miłość nigdy nie jest za późno, i że można ją spotkać właśnie tam, gdzie absolutnie się jej nie spodziewamy. Polecam!




GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: Miłość na gigancie
Autor: Anita Scharmach
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 227
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 7/10 (bardzo dobra)




Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥