środa, 29 maja 2019

377. "Dwie kobiety" - Hanna Dikta || PATRONAT MEDIALNY

"Mogłyby się nigdy nie spotkać. Jednak przewrotny los splata ich drogi, poddając je niełatwej próbie".

"Dwie kobiety", z pozoru dwie zupełnie inne osobowości, jedna historia. Zamknięta w sobie i niechętnie nawiązująca nowe znajomości, Ewa, postanawia porzucić dotychczasowe życie w Katowicach, prace na uniwersytecie i męża. Wyjeżdża do Glinki, niewielkiej wsi na Dolnym Śląsku, gdzie zatrudnia się jako pomoc w pensjonacie, który prowadzi owdowiała przed pięcioma laty, Bogna. Znajomość Ewy z Bogną, dość szybko przeradza się w relację pełną życzliwości, szacunku i długich rozmów. Z czasem okazuję się, że kobiety łączy znacznie więcej, niż przypuszczały na początku. A kiedy we wsi dochodzi do dramatycznych w skutkach wydarzeń, bohaterki zmuszone są do podjęcia trudnych wyborów. Czy temu podołają? Czy jeszcze kiedyś będą szczęśliwe?

"Dwie kobiety" to kompozycja dojrzałości, bólu, straty, tajemnic, miłości, trudnych decyzji, niekończącej się walki o własne szczęście oraz samotności. To historia wypełniona emocjami i uczuciami, które wkradają się do duszy czytelnika i trzymają go w napięciu do ostatniej strony. Za tą niepozorną okładką skrywa się powieść, która ukazuje prawdziwe życie, w którym często gości strach, niepewność, smutek, ale też momenty radości i życzliwości. Hanna Dikta po raz kolejny zaskakuje, zadziwia, skłania do refleksji i uświadamia, jak często nierozwiązane sprawy z przeszłość potrafią kłaść cień na teraźniejszość. 



W niniejszym tytule w szczególności ujęła mnie realność każdej z przedstawionej sytuacji. Wsiąknęłam w świat Ewy i Bogny, obserwowałam i analizowałam ich zachowanie i popadałam w zadumę, czy słusznie postępują czy droga, którą podążają jest odpowiednią dla nich, i jakie jeszcze trudności napotkają podczas swojej życiowej podróży, by w końcu doznać upragnionego szczęścia i spokoju. Czy w ogóle go doznają? Czy można być szczęśliwym, jeśli już się tyle przeżyło?

Hanna Dikta stworzyła bardzo wyrazistych i autentycznych bohaterów. Prym wiedzie Ewa i Bogna. Obie kobiety polubiłam w takim samym stopniu, ich przeszłość ujęła mnie i nie pozwoliła być obojętną na wydarzenia, do których doszło kiedyś w ich życiu, jak i na te, które dzieją się teraz. Bohaterki nie są idealne, błądzą, popełniają błędy, nie wiedzą, jaką podjąć decyzję. I to właśnie dzięki temu, są tak bardzo rzeczywiste, że można nawet posunąć się do stwierdzenia, iż mogłyby żyć tuż obok nas. 

Próżno szukać w tej powieści, jakichkolwiek banałów, niepotrzebnych wydarzeń. Wszystko jest przemyślane, dopracowane, autentyczne, przemawiające do czytelnika i jednocześnie uczące go tolerancji. Takie historie chce się czytać!

REKOMENDUJĄC: „Dwie kobiety” to intrygująca i poruszająca historia ukazująca nieprzewidywalność ludzkiego losu. Hanna Dikta w odważny i przejmujący sposób opisuje prawdziwe życie, które nie zawsze układa się tak, jakbyśmy tego pragnęli. Dawno żadna książka nie wywołała we mnie tylu emocji i refleksji! Jestem oczarowana! Serdecznie polecam!




GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: "Dwie kobiety"
Autor: Hanna Dikta
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 328
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami 
Moja ocena: 9/10
Premiera: 28.05.2019




Za możliwość przeczytania i patronowania książki 
dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥