poniedziałek, 15 lipca 2019

401. "Historia naszych pożegnań" - Agata Przybyłek || RECENZJA




"Każde życie może być szalenie fascynujące. Wszystko zależy od tego, jak będziesz je postrzegać".

Basia i Julian. Barbara i Tadeusz. Anna oraz Josef. Sześć osobowości, trzy poruszające historie, jedna spójna i przekonująca całość. Basia pracuje jako kucharka i mieszka wspólnie z bratem, Julianem w niewielkim mieszkaniu socjalnym na wsi. Rodzeństwu nie wiedzie się najlepiej, ale mimo wszystko Basia stara się zapewnić bratu prawdziwy i ciepły dom, gdyż oboje nie doświadczyli tego z rąk rodziców. Z czasem dziewczyna podejmuje dodatkową pracę - będzie opiekować się starszą panią. Podczas jednego ze spotkań niewidoma Barbara opowiada Basi historię wielkiej i romantycznej miłości, którą przeżyła z Tadeuszem. Poznajemy również losy zdolnego malarza, Niemca, Josefa oraz jego ukochanej Anny. Z pozoru nic nieznaczące dla siebie historie, zazębiają się i doprowadzają czytelnika do zakończenia, które zaskakuje, zadziwia i pozostawia wiele pytań. 

"Nie sposób zrozumieć drugiego człowieka, 
nie znając jego historii".

"Historia naszych pożegnań" to kompozycja empatii, ciepła, wrażliwości, samotności, bólu i cierpienia. To historia o miłości, która jest w stanie przezwyciężyć wszystkie życiowe sztormy i burze. O próbie zrozumienia drugiego człowieka, wyobcowaniu, poszukiwaniu bratniej duszy i bezinteresownej pomocy.

Agata Przybyłek w swojej najnowszej powieści porusza kilka ważnych tematów. Przede wszystkim pochyla się nad kwestią ubóstwa, braku wsparcia ze strony rodziców, których po prostu nie ma przy dzieciach oraz silnej więzi pomiędzy rodzeństwem. Muszę szczerze przyznać, że to historia Basi i jej brata, Juliana poruszyła mnie w szczególności. Oboje młodzi, z marzeniami i wieloma perspektywami na przyszłość. Niestety nie mogą korzystać z beztroskiego życia, ponieważ muszą zarobić sami na siebie. Często oceniani i krytykowani próbują stawić czoła codzienności i żyć w miarę normalnie, na tyle, na ile im fundusze pozwalają. 

"Historia naszych pożegnań" skupia się również na ludzkim okrucieństwie i ocenianiu kogoś przez pryzmat pochodzenia, czy też wyznawanej religii. W niniejszej książce znalazło się również miejsce dla osób starszych, często osamotnionych, pozostawionych samym sobie, którzy zmagają się z licznymi chorobami i powoli żegnają się z życiem. 

"Historia naszych pożegnań" otwiera oczy, uczy wrażliwości, pozwala docenić to, co posiadamy. Ta historia skrada serce, zaskakuje i pozwala z zapartym tchem śledzić losy bohaterów, które bywają przewrotne. Cieszę się, że autorka zdecydowała się przedstawić fabułę z różnych perspektyw. To właśnie dzięki temu czytelnik może w pełni poznać każdego z bohaterów, zrozumieć go, obdarzyć sympatią i wraz z nim przeżywać chwile goryczy, smutku i radości. 

A najbardziej w całej powieści podobało mi się zakończenie, które oprócz tego, że wywołało we mnie wiele emocji i pytań, to przede wszystkim spowodowało, że szczerze się uśmiechnęłam, bowiem autorce udało się mnie zaskoczyć!  Teraz czas na Was! Gorąco polecam!




GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE 
Tytuł: Historia naszych pożegnań
Autor: Agata Przybyłek
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 350
Oprawa: Miękka 
Moja ocena: 10/10
Premiera: 3.07.2019





Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥