Książka pod patronatem Nie
oceniam po okładkach.
Czy
mimo wyrządzonych krzywd można nadal kochać?
"Z
ciszy" to siódma książka autorstwa Martyny Senator. Tym razem autorka
zabiera czytelników w podróż wypełnioną łzami, uśmiechem, dramatycznymi
wydarzeniami, cennymi lekcjami, dylematami oraz trudnymi decyzjami.
Główna bohaterka, Zoja, na co dzień pracuje w studiu tatuażu. Jest zamkniętą, spokojną i ostrożną dziewczyną, która każdego dnia zakładka zbroję bezkompromisowej, twardej i niezależnej osoby. Na swoich barkach dźwiga bagaż nieudanego związku, dlatego też, na chwilę obecną nie chce wdawać się w żadne bliższe relacje z mężczyznami. Gdy poznaje Filipa, rezolutnego, zabawnego, szczerego, bystrego studenta informatyki i miłośnika algorytmów jej życie sukcesywnie i stopniowo zaczyna zbaczać z wcześniej wytyczonego toru. Czy tych dwoje ma szansę na zbudowanie związku opartego na miłości i zaufaniu? Czy mimo obaw i lęków pozwolą sobie na szczęście? Jakie trudności pojawią się na ich drodze? Jak zakończy się ta historia?
Główna bohaterka, Zoja, na co dzień pracuje w studiu tatuażu. Jest zamkniętą, spokojną i ostrożną dziewczyną, która każdego dnia zakładka zbroję bezkompromisowej, twardej i niezależnej osoby. Na swoich barkach dźwiga bagaż nieudanego związku, dlatego też, na chwilę obecną nie chce wdawać się w żadne bliższe relacje z mężczyznami. Gdy poznaje Filipa, rezolutnego, zabawnego, szczerego, bystrego studenta informatyki i miłośnika algorytmów jej życie sukcesywnie i stopniowo zaczyna zbaczać z wcześniej wytyczonego toru. Czy tych dwoje ma szansę na zbudowanie związku opartego na miłości i zaufaniu? Czy mimo obaw i lęków pozwolą sobie na szczęście? Jakie trudności pojawią się na ich drodze? Jak zakończy się ta historia?
"Muszę przyznać, że ma w sobie coś intrygującego. Wyjątkowy urok osobisty sprawia, że czuję się przy nim zaskakująco dobrze i swobodnie. Emanuje pogodą ducha, roztacza wokół pozytywną aurę i zaraża uśmiechem, dzięki czemu bardzo szybko udaje mu się zaskarbić moją sympatię".
Martyna
Senator po raz kolejny stworzyła piękną, wyjątkową oraz dostarczającą wielu wrażeń
i emocji opowieść o młodych dorosłych, którzy muszą stawić czoła napotkanym trudnościom, ale zadbała również o to, by w ich życiu pojawił się czas na beztroskę i radość.
"Z ciszy" stanowi powieść bardzo kontrastową. Z jednej strony przyjmuje nieco melancholijną i smutną barwę, zaś z drugiej emanuje ciepłem, radością, spokojem, życzliwością i miłością. W tej historii szczęście, nadzieja, strach i niepewność mieszają się ze sobą tworząc poruszającą, mądrą, refleksyjną, bogatą w wiele cennych i ważnych lekcji oraz wartości historię, której nie da się czytać obojętnie. Martyna Senator uczy ostrożności i uświadamia, że problem porzucania i maltretowania zwierząt jest poważny i nie powinno się go bagatelizować.
Uwielbiam bohaterów wykreowanych przez Martynę Senator, a dzięki pierwszoosobowej narracji mogłam bardzo mocno się z nimi zżyć. Zarówno Zoja, jak i Filip otwierają swoją duszę przed odbiorcą i opowiadają o swoich planach, marzeniach, obawach i lękach. Filip rozkochał mnie w sobie swoją szczerością, błyskotliwością i poczuciem humoru. Z kolei Zoję pokochałam za ostrożność, dobre serce i ogromną miłość do zwierząt. Po raz kolejny jestem zachwycona wątkiem miłosnym, który wkomponowała w całość autorka. Nie jest nachalny i stworzony na siłę, jest przemyślany, dopracowany i po prostu piękny. Kiełkujące uczucie pomiędzy bohaterami nadaje historii uroku i wywołuje szczery uśmiech na twarzy czytelnika.
"Z ciszy" stanowi powieść bardzo kontrastową. Z jednej strony przyjmuje nieco melancholijną i smutną barwę, zaś z drugiej emanuje ciepłem, radością, spokojem, życzliwością i miłością. W tej historii szczęście, nadzieja, strach i niepewność mieszają się ze sobą tworząc poruszającą, mądrą, refleksyjną, bogatą w wiele cennych i ważnych lekcji oraz wartości historię, której nie da się czytać obojętnie. Martyna Senator uczy ostrożności i uświadamia, że problem porzucania i maltretowania zwierząt jest poważny i nie powinno się go bagatelizować.
Uwielbiam bohaterów wykreowanych przez Martynę Senator, a dzięki pierwszoosobowej narracji mogłam bardzo mocno się z nimi zżyć. Zarówno Zoja, jak i Filip otwierają swoją duszę przed odbiorcą i opowiadają o swoich planach, marzeniach, obawach i lękach. Filip rozkochał mnie w sobie swoją szczerością, błyskotliwością i poczuciem humoru. Z kolei Zoję pokochałam za ostrożność, dobre serce i ogromną miłość do zwierząt. Po raz kolejny jestem zachwycona wątkiem miłosnym, który wkomponowała w całość autorka. Nie jest nachalny i stworzony na siłę, jest przemyślany, dopracowany i po prostu piękny. Kiełkujące uczucie pomiędzy bohaterami nadaje historii uroku i wywołuje szczery uśmiech na twarzy czytelnika.
"Z ciszy" to także opowieść o chorobie, przemijaniu i próbie pogodzenia się z tym co kiedyś się wydarzyło. Martyna Senator z właściwą sobie wnikliwością i empatią opowiada również o tym, iż kilometry nie mają większego znaczenia, kiedy ktoś jest dla kogoś ważny. Ukazuje zawiłe relacje międzyludzkie i pochyla się nad tajemnicami z przeszłości bohaterów, nieprzemyślanymi decyzjami i popełnionymi błędami. Daje nić nadziei, wzrusza, ujmuje i udowadnia, że potrafi pisać o sytuacjach trudnych bez moralizowania i pouczania. Subtelnie przekazuje odbiorcy cenne wskazówki i skłania go do głębszych przemyśleń.
Historia godna swoich poprzedniczek! Jestem pewna, że jeszcze kiedyś do niej wrócę! Gorąco polecam!
"Chcę zapomnieć. Odciąć się od przeszłości i chociaż przez chwilę poczuć się wolny. Wspomnienia mnie niszczą. Spalają żywcem, tak jakbym stał w samym środku rozszalałego ognia i nie mógł się poruszyć".Ze stron książki bije wyjątkowa aura, a czytelnik z niebywałą lekkością i swobodną może poczuć, jak wiele pracy i serca włożyła autorka w powstanie niniejszej historii, by nadać jej odpowiedniego kształtu i silnego wydźwięku. Wszystkie pojedyncze elementy fabularne, z jakimi się tutaj spotykamy tworzą autentyczną, przekonującą i przemawiającą do czytelnika historię, której fundamentem jest ważne przesłanie - bądźmy rozważni, badajmy się, a także nie bądźmy obojętni na krzywdę, którą ludzie potrafią wyrządzać zwierzętom.
Historia godna swoich poprzedniczek! Jestem pewna, że jeszcze kiedyś do niej wrócę! Gorąco polecam!
GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE
Tytuł: "Z ciszy"
Autor: Martyna Senator
Wydawnictwo: We need ya
Ilość stron:
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 10/10
Premiera: 3.07.2019Za możliwość przeczytania i patronowania książki
serdecznie dziękuję Wydawnictwu We need ya!
Zamów "Z ciszy" już dziś!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥