Tytuł:
Nic o mnie nie wiecie
(Ebook)
Autor: Michał Kułakowski
Ilość stron: 35
Autor: Michał Kułakowski
Ilość stron: 35
Dzień
dobry!
Dziś
dla Was przygotowałam recenzję drugiego ebooka Michała
Kułakowskiego (fundamenty-kulakowski.blogspot.pl)
– Nic o mnie nie wiecie. Na początku warto
wspomnieć, iż niniejsze opowiadanie jest pilotem do powieści
kryminalnej "Fundamenty", którą Michał publikuje na
swoim blogu (fundamenty-kulakowski.blogspot.pl).
Zacznę
od początku. Maciek. Chłopak bardzo cichy i spokojny,
a także niepozorny z wyglądu, uczeń jednego z białostockich
gimnazjów. Na początku można już wywnioskować, że nie jest on
uczniem lubianym w szkole. Zawsze „na poboczu” i zamknięty w
sobie. Z myślami samobójczymi...
„Może
trzeba było z tym wszystkim skończyć... Tak na dobre.
Definitywnie. Tylko jak? Tabletki, żyletka, pasek, sznur?”
Pewnego
dnia do szkoły chłopaka zostaje wezwany jego ojciec. Można
zaobserwować, iż jest on osobą zdecydowanie dominującą i
impulsywną, a także mało poświęcającą swoją uwagę Maćkowi.
Później z niewyjaśnionych przyczyn chłopak zostaje bardzo
dotkliwie pobity przed kamienicą swojej korepetytorki. W tym
momencie rozpoczyna się dochodzenie. Kto stoi za tym
niespodziewanym atakiem? Może szkolni chuligani, którzy już
wcześniej uporczywie prześladowali i nękali chłopaka? A może to
tylko pozory i wcale nie chodzi o młodzieńcze porachunki? Do
akcji wkracza aspirant Artur Czachor - „świeżak". I
to właśnie przed nim stoi zadanie aby uzyskać odpowiedzi na
powyższe pytania w wydziale kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w
Białymstoku. A odpowiedzi są szokujące. Prawda potrafi
zaskoczyć.
Artur
Czachor – odgrywa najważniejszą rolę w tym opowiadaniu. To na nim
autor skupił największą uwagę. Zdecydowanie jest to postać
wyrazista i przekonująca. Muszę przyznać, że sama postać Artura
wzbudziła moją sympatię. Można go „odebrać” jako spokojnego
i ułożonego mężczyznę, który nie koniecznie przepada za
zmianami – zdecydowanie woli stabilność. Przeniesienie do
wydziału kryminalnego było jego spełnieniem marzeń. Mężczyzna
pomimo swojej lekkiej obawy – czy się odnajdzie na nowym
stanowisku - zdobywa aprobatę innych. I wcale się nie dziwię!
Reasumując
ten pilot, muszę przyznać, iż autor ponownie zaszczyca czytelnika
lekkim piórem. Opowiadanie oczywiście wciąga. Nic nie jest
uciążliwe, naciągane. Wyniki dochodzenia szokują i pozostawiają
czytelnika w lekkim szoku. Na blogu Michała zauważyłam, iż
tworzona przez Niego powieść Fundamenty ma już całkiem
sporo rozdziałów. Może kiedyś uda mi się je wszystkie przeczytać. Życzę wielu sukcesów! Niech Twoje treści
zaczną się przelewać na papier. Twórz.
Pisz. Trenuj. Publikuj. Rozwijaj swoją pasję!
Dziękuję serdecznie za kolejną recenzję :) Oczywiście zachęcam do czytania bloga i - już wkrótce - do czytania e-booka z pierwszymi rozdziałami "Fundamnetów". Zapraszam - http://fundamenty-kulakowski.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńO! :D Super w sumie promocja bloga :> Lubię tego typu opowieści, więc może sięgnę.
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogpsot.com