Tytuł: Carpe Diem
Autor: Diane Rose
Wydawnictwo: Videograf
Ilość stron: 464
Oprawa: Miękka
Wyzwanie - Przeczytam tyle, ile mam wzrostu + 3,2 cm
„Wszystko
jest możliwe.
Niemożliwe
po prostu wymaga więcej czasu.”
Carpe
Diem to debiutancka powieść
Diane Rose. Kiedy po raz pierwszy ujrzałam okładkę, to coś mnie w niej
zaintrygowało. Przede wszystkim tytuł wzbudził moje ogromne zainteresowanie. Carpe
Diem – chwytaj dzień. Te dwa słowa można rozumieć różnie. Czerp garściami z
życia. Żyj – nie egzystuj! Żyj chwilą obecną, nie planuj, nie analizuj. Rób to co
kochasz! To chyba całkiem trafne określenia. Carpe Diem – to
priorytetowe motto głównej bohaterki historii stworzonej przez Diane Rose.
Diane Rose to pseudonim literacki studentki prawa,
zakochanej w prawie karnym i żywo zainteresowanej psychologią śledczą. Być
może część z Was zna Diane. Od ponad dwóch lat prowadzi bloga Recenzje z pazurem i publikuje na nim recenzje książek. Jak pisze o sobie na ostatnich
stronach Carpe Diem: nałogowo czytam, głównie kryminały,
thrillery i powieści New Adult, chociaż te ostatnie trochę rzadziej. Mnóstwo
pisze i to wszędzie. Nie potrzebuje ani ciszy, ani spokoju, ani muzyki. W
ekstremalnych przypadkach wystarczy nawet kartka papieru i długopis, a jeśli
nie, to zawsze zostaje jeszcze telefon komórkowy z aplikacją do notowania.
Czy zastanawialiście się kiedyś, co byście zrobili
gdyby zostało Wam jakieś dwa lata życia? Bo ja nie. Jednak Rosealie Heart
musi o tym myśleć, gdyż pozostało 600 dni życia... Mimo, iż pogodziła się z tym,
że umrze, bardzo tego nie chce doświadczyć. Rose to główna bohaterka powieść Carpe
Diem. Dwudziestodwuletnia studentka prawa, nadmiernie dbająca o swoją
figurę, posiadająca wspaniałych przyjaciół – Tomka i Oliwię. Jednakże, jej
życie nigdy nie należało do prostych. Jej mama zmarła przy porodzie, a ojciec
zostawił ją po tym, jak się dowiedział, że jest chora. Jak tak można? Jednakże,
w tym całym życiowym bałaganie ma niesamowite wsparcie, w swoim starszym barcie
Jamesie. Chłopak od początku opiekował się siostrą, najlepiej jak tylko
był w stanie i najlepiej jak potrafił. James najbardziej wierzy w to, że Rose
wyzdrowieje i dalej będzie prowadzić normalne życie studentki. Ocalić może ją
tylko przeszczep. Niestety, znalezienie odpowiedniego dawcy, jest trudnym
zadaniem...
***
Rose
mieszka z bratem w
jednym domu, wraz z jego żoną, dwójką synów, rybką i psem. Codziennie
odlicza
dni do swojej śmierci. To jest naprawdę straszne. Jednak kiedy pewnego
dnia,
podczas biegania przez przypadek poznaje nieziemsko przystojnego, jak
się później okazuję dwudziestosiedmioletniego lekarza, jej życie ulega
diametralnej
zmianie... Daniel Szymański, tak właśnie nazywa się chłopak z parku.
Totalnie zawrócił Rose w głowie. Dziewczyna założyła sobie, że to będzie tylko
jedna randka, i że na tym zakończy się ta znajomość, jednak nie potrafi tak po
prostu zapomnieć o Danielu. Chłopak wprowadza w życie Rose dużo uśmiechu i
radości. W ten czas, główna bohaterka zaczyna spoglądać, na przyszłość
optymistycznej. Z każdym kolejnym dniem tych dwoje spędza ze sobą coraz więcej
czasu, w rezultacie zakochuje się w sobie, piękną i czułą miłością. Jednak Rose
skrywa informacje o swojej chorobie, ponieważ panicznie się boi, że Daniel ją
zostawi. Do czego w rezultacie doprowadzi ta tajemnica? Jak wówczas zachowa się Daniel? I czy mimo wszystko
życie będzie dla Rose łaskawe?
Sięgnijcie po tą książkę i przekonajcie się sami!
„Czas nie przemija w
jednakowym rytmie.
To my
decydujemy o rytmie czasu.”
Jestem oczarowana. Mimo, że nie otarłam żadnej łzy wzruszenia, to
naprawdę jestem pod wrażeniem. To piękna historia, czuć, że napisana do serca.
Lekki, plastyczny i sugestywny styl Autorki powoduje, iż książkę czyta się
szybko. Ale ja nie chciałam jej czytać szybko! Więc się nią rozkoszowałam.
Zdanie po zdaniu, słowo po słowie. Na pochwała
zasługuje fakt, iż książka nie posiada rozbudowanych opisów, zbędnych i
uciążliwych treści, które mógłby zniechęcić czytelnika. Muszę przyznać,
iż Autorka bajecznie opisała uczucie rodzące się między głównymi bohaterami.
Wątek ten mnie zauroczył. Moją uwagę podczas czytania Carpe Diem, przykuło
wiele pięknych i inspirujących cytatów, które bardzo dobrze zostały
wkomponowane w całą powieść. Podobało mi się to bardzo, z pewnością dlatego, iż
sama uwielbiam cytaty i prowadzę taki magiczny zeszyt (tak jak Rose) i zapisuje
w nim, słowa dodające otuchy.
***
Wszyscy bohaterowie, są wyraziści, autentyczni,
barwni i wzbudzający sympatię. W szczególności brat Rose – James. Wspaniały
człowiek. Potrafiący zapewnić bezpieczeństwo, tolerancyjny, wyrozumiały.
Posiadający niebywale dużo braterskiej miłości. Czytając Carpe Diem poznajemy
wydarzenia z dwóch perspektyw – Rose i Daniela. Fakt ten zasługuje na aprobata.
Lubię, kiedy narracja jest dwutorowa. Wówczas taki podział pozwala czytelnikowi
śledzić losy obu postaci, a także umożliwia poznanie wzajemnych stosunków
łączących bohaterów. Za pomocą takiego rozwiązania, bohaterowie
odsłaniają przed czytelnikiem swoje głęboko skrywane myśli i uczucia i stają
się czytelnikowi bliżsi. Idąc dalej, warto też zwrócić uwagę, iż relacjonowane
przez głównych bohaterów okoliczności w rezultacie splatają się ze sobą. Dzięki
temu tworzy się piękna, wyrazista i przekonująca całość. Autorka jawnie prowokuje i zmusza czytelnika do refleksji! A
zakończenie, które jest zwieńczeniem tej powieści, jest takie, że po prostu ma
się ochotę udusić Diane! Zaskakujące! Serdecznie zachęcam do przeczytania tej
książki i poznania historii Rose. Mam ogromną nadzieję, iż moje słowa zachęciły
Was do sięgnięcia po debiutancką powieść Diane Rose.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Videograf.
Takie recenzje to miód na moje serce :)
OdpowiedzUsuń♥♥♥
UsuńWydaje się być ciekawą pozycją, będę miała na uwadze! :)
OdpowiedzUsuńaga-zaczytana.blogspot.com
Warto przeczytać. ♥
UsuńPewnie, że zachęciły :-)
OdpowiedzUsuńMam ją już w planach od dłuższego czasu. Czas ten plan zrealizować :-)
Koniecznie! ♥
UsuńMuszę koniecznie przeczytać: )
OdpowiedzUsuńTeż, tak sądzę! :D
UsuńTwoja recenzja bardzo mnie zaciekawiła i mam nadzieję, że ta powieść czym prędzej wpadnie w moje ręce. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moja recenzja Cię zaciekawiła. ♥
UsuńW sam raz dla mnie, uwielbiam takie powieści :)
OdpowiedzUsuńNo wiem. ♥ Mamy podobny gust czytelniczy. ♥
UsuńBardzo zachęcająca opinia o książce, świetnie, że ta przygoda czytelnicza tak bardzo Ci się spodobała. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
♥♥
UsuńNawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo chcę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ją dorwę ♥
Skryta Książka
W Empiku jest teraz fantastyczna promocja! ♥
Usuńchcę poinformować, że mnie zachęciłaś, świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie! ♥
UsuńWspaniała powieść!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejne dzieła autorki, bo to naprawdę zdolna osóbka :)
Zgadzam się! :)
UsuńZazwyczaj nie czytam takich książek, ale muszę stwierdzić, że mnie przekonałaś!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! :)
UsuńU mnie już na półce <3 zatem nie mogę się już doczekać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
camilleshade-books.blogspot.com
Wspaniale! :)
Usuń