Tytuł: We dwoje
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 543
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 543
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Russell Green – główny bohater najnowszej książki
Nicholas'a Sparks'a, to trzydziestodwuletni mężczyzna, który wiedzie spokojne
życie u boku swojej żony Vivian, którą poznał podczas imprezy charytatywnej, a
także uroczej córeczki London. To spokojne życie, ulega diametralnej zmianie,
stopniowo, sukcesywnie i po cichu. Z czasem Russell odchodzi z firmy, w której
pracuje i decyduje się na założenia własnej agencji reklamowej. Początkowo jego
zaangażowanie i determinacja względem swojej firmy, jest bardzo ogromna, zawsze
o tym marzył i jest przekonany, iż w przyszłości firma będzie przynosić
znakomite zyski, a on sam odczuje spełnienie. Jednak, firma nie przynosi
żadnych profitów, bowiem brakuje klientów, którzy byliby zainteresowani jego
agencją. Na domiar tego, ukochana żona Russell'a zaczyna się od niego oddalać.
Sama podejmuję pracę. Więcej czasu przebywa poza domem, a obowiązek opieki nad
London spoczywa właśnie na mężczyźnie. Czy Russell znajdzie w sobie dość siły,
aby odbudować i scementować powstałe dawno temu uczcicie pomiędzy nim a żoną?
Czy to małżeństwo ma szansę przetrwać?
Znam całą twórczość Nicholas'a Sparks'a, a na każdą
kolejną książkę oczekuję z ogromną niecierpliwością. Niesamowite jest to, iż
Autor za każdym razem mnie zachwyca, czaruje i nie pozwala odłożyć książki.
Uwielbiam jak stopniowo i klarownie wprowadza w bieg wydarzeń. Jak prawda,
odsłania się przed czytelnikiem powoli, sukcesywnie. Uwielbiam styl i język
jakim operuje autor, jak barwnie opisuje, wszystkie wydarzenia, krajobrazy, jak
pięknie pisze o miłości. Wówczas chłonę, każde słowo, zdanie, akapit, stronę.
Niesamowite jest również to, z jaką precyzją i smakiem nadaje role swoim
bohaterom. Jak łatwo można dopasować się w ich świat. Widzieć wydarzenia ich
oczami, przeżywać wraz z nimi ich upadki i wzloty. Każda nowa publikacja Nicholas'a
to dla mnie odkrycie. To także, niepewność, co tym razem się wydarzy, jaki
będzie finał, czy zostanę mile zaskoczona i czy może się wzruszę.
We dwoje to książki inna niż
poprzednie. Nie dominuje w niej miłość pomiędzy kobietą, a mężczyzną. Wprawdzie
miłość ta, również jest opisana, niemniej jednak nie tak bardzo jak miłość
pomiędzy ojcem i córką. Relacja pomiędzy ojcem i córką. Silna więź łącząca
ojca i córkę. Początkowo Russell, demonicznie bał się, czy sprosta temu
zadaniu, czy będzie w stanie opiekować się cały czas swoją córką, czy sobie
poradzi. Z czasem jednak, okazało się, iż jest świetny w swojej roli, iż nie ma
dla niego rzeczy niemożliwych i spisał się na piątkę z plusem.
Warto jeszcze zaznaczyć, iż wątek miłosny pomiędzy
Russell'em a Vivian, został również pięknie opisany. Dzięki temu, iż widzimy
wszystkie wydarzenia oczami Russell'a, mamy możliwość w pełni poznać,
zrozumieć, dowiedzieć się jak najwięcej o ich relacji, o jego spojrzeniu na
żonę, córkę, na to co się wokół niego dzieję. Przed każdym rozdziałem czytelnik
ma również możliwość bliższego poznania tego, jak było kiedyś w życiu Russella,
tekst wyraźnie się wyróżnia, dzięki zastosowaniu kursywy. Niemniej jednak, mimo
to Russell, często wspomina o różnych sytuacjach, z czasów młodości, życia w
rodzinnym domu. Jego osobowość, charakter został dokładnie nakreślony, a dzięki
pierwszoosobowej narracji, w pełni mamy możliwość zżycia się z mężczyzną i
stworzenia bliskiej więzi.
To co jeszcze rzuca się w oczy, to silna więź łącząca
Russell'a z jego siostrą Marge. Cóż to jest za wspaniała kobieta. Jej
zaangażowanie względem swojego brata, był wprost cudowne. Jej szczerość,
nieustanne motywowanie Russell'a, zostało tak precyzyjnie ukazane, iż aż
zazdrościłam im, takiej silnej więzi. Tak jak Russell'a, Marge i London
polubiłam, tak Vivian, nie pozyskała mojej sympatii. Myślę, że większość
czytelników tej kobiety nie obdarzy pozytywnymi uczuciami.
Nie zabrakło również emocji. Historia dostarcza
naprawdę różnorodnych emocji. Od uśmiechu, przez zadumę, po łzy wzruszenia.
Pojawiają się również zwroty akcji. Fabuła została przedstawiona w taki sposób,
iż myślę, że nie da się jej przewidzieć. Nicholas zaskakuje. Akcja raczej
płynie niespiesznie, powoli i spokojnie, ale wszystko jest napisane tak lekko,
barwnie, naturalnie, że angażujemy się w treść już od pierwszych stron. Z tej
książki wylewa się prawdziwe, naturalnie i autentyczne życie. Ta historia
mogłaby mieć miejsce tuż obok nas.
Piękna. Nieprzewidywalna. Życiowa. Naprawdę warto
przeczytać i zaobserwować, jak silna więź może łączyć ojca z córką. Serdecznie
polecam.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Właśnie będę ją czytać. Czuję, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńWydaje się być to piękną lekturą! Lubię Sparksa, choć preferuję tylko te bardziej "dorosłe" powieści. Młodzieżówki niegdyś mi się podobały, teraz chyba jestem już na nie troszkę jednak za stara i nie rusza mnie taki klimat w jego powieściach. Tutaj jednak wiem, że mamy do czynienia z czymś innym, z innym tematem i na pewno kiedyś sięgnę po "We dwoje"!
OdpowiedzUsuńTurkusowa Sowa
Uwielbiam twórczość Sparksa! <3 Ta historia jeszcze przede mną i mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)
Pozdrawiam! goszaczyta.blogspot.com
Sparks ma w sobie to coś.. Uwielbiam wszystkie jego książki, które czytałam :) Ta pozycja jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńJa o dziwo jeszcze nie czytałam żadnej książki tego Autora, ogładałam jedynie filmy na podstawie jego powieści. Może teraz czas to zmienić?:)
OdpowiedzUsuńCzytałam - przepiękna historia, warta poznania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie jestem wielbicielką Sparksa, bo mam wrażenie, że powiela pewne schematy, ale może się skuszę na tę powieść.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej wcześniej, może kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńVIA-MARTYNA.BLOGSPOT.COM
Ja też znam prawie całą twórczość autora, bardzo go lubię więc sięgnę na sto procent :)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa tej nowy książki Sparksa! Z chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuńNiebawem będę ją czytać. Uwielbiam powieści Sparksa i sądzę, że i tę pokocham :)
OdpowiedzUsuńBardzo intryguje mnie tematyka tej powieści, więc na pewno sięgnę po nią. Jestem amatorką, jeśli chodzi o twórczość Sparksa, bo czytałam tylko jedną książkę, którą napisał, także mam sporo do nadrabiania.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam kilka książek Sparks'a, a potem wciągnęłam się w kryminały. Jednak "We dwoje" jest pozycją, którą koniecznie muszę przeczytać, bo bardzo mnie ciekawi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
korczireads.blogspot.com
Jestem wielbicielką twórczości autora.Podziwiam to,że mężczyzna pisze tak poruszające historie.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com
Czytałam tylko "Ostatnią piosenkę" Sparksa i bardzo mi się podobała. Muszę znowu coś tego autora przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
oliviaczyta.blogspot.com