Tytuł: Z
popiołów
Autor: Martyna Senator
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 336
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Ona – Sara – studentka edytorstwa z poranioną
duszą i tragicznymi wspomnieniami. To co ją kiedyś spotkało, spowodowało, iż
dziewczyna nie ufa ludziom, traktuje ich z dystansem, a tym bardziej nie wierzy
w miłość. Mimo iż, złapała dobry kontakt ze swoją współlokatorką – Kasią, to
jej też wszystkiego nie mówi. W celu, ucieczki od rzeczywistości, oddaje się
swojej pasji – grze na gitarze i śpiewaniu. On – Michał – student
mechaniki i budowy maszyn, podobnie jak Sara, nie ma pozytywnych wspomnień z
przeszłości. Utracił bliską mu osobę na zawsze, a także został bardzo zraniony
i oszukany przez dziewczynę. Ponadto Michał pracuje w barze jako barman, a w
wolnych chwilach rysuje i projektuje tatuaże.
Pewnego dnia Michał ratuje Sarę z opresji. To
przypadkowe spotkanie uruchamia bieg niespodziewanych wydarzeń i jednocześnie
pozwala im na nowo, poczuć czym jest szczęście. Mimo iż, Sara otoczyła się
murem bezpieczeństwa i nikogo nie dopuszczała do siebie, a perspektywa
otwierania przed kimś swojego serca, nieustannie napawała dziewczynę strachem,
to tym razem postanowiła zaryzykować. Michał za sprawą swojego podejścia,
opiekuńczości powoduje, iż Sara zaczyna rozkwitać i dostrzegać barwy. Co
takiego wydarzyło się w życiu Sary, iż przez cztery lata nie była w stanie
nawiązać z nikim bliższej znajomości? Jak na te informację zareaguje Michał?
Czy w życiu tych dwojga na dobre zagości radość?
Jak ja uwielbiam takie historie! Naprawdę! Po prostu
jak zaczynam czytać, to przepadam na kilkanaście godzin i nic się dla mnie nie
liczy. Jestem tylko ja i bohaterowie, aktualnie czytanej publikacji. Z
popiołów, bez wątpienia można zaliczyć do gatunku New Adult i mimo iż,
takich historii jest naprawdę sporo i może się wydawać, że w nich nie ma
niczego odkrywczego to w tym wypadku jest zupełnie inaczej. Z popiołów spowodowało,
iż cały czas zmagam się ze stadem motyli we własnych brzuchu. To
historia piękna i subtelna. Prócz tego, iż rozprowadza przyjemne ciepło w
Naszym wnętrzu, to także jest naładowana emocjami. To historia o dwóch
poranionych duszach, które poszukują ukojenia, szczęścia, miłości i radości. To
historia z tajemnicami, z bólem. Historia, która wywołuje ciarki na plecach.
Historia, którą czytałam z uśmiechem na twarzy i ogromnym uwielbieniem względem
Michała. Drogie Panie, Michał jest już zarezerwowany i nie zamierzam się Nim z
nikim dzielić! ♥
Bardzo lubię, kiedy historia zostaje przedstawiona z
dwóch perspektyw, tutaj również się z tym spotykamy. Dzięki temu, iż mamy
możliwość obserwować wydarzenia raz oczami Sary, zaś później oczami Michała,
możemy w pełni zrozumieć obu bohaterów, wraz z nimi przezywać ich upadki i
wzloty, poznawać ich emocje, odczucia, spostrzeżenia, zapatrywanie się na daną
sytuację. Ponadto mamy możliwość zżycia się z nimi, a także możemy stworzyć
zarówno z Sarą jak i Michałem bardzo bliską więź.
Nienaganna kreacja bohaterów,
ich wyrazistość, barwność i piękne nakreślenie cech charakteru, spowodowało, iż
polubiłam ich wszystkich w takim samym stopniu (ale Michała najbardziej ♥). Nie mogłabym zapomnieć o uroczej, kochanej i
wspaniałej babci Sary. Bo tragicznych wydarzeniach z przeszłości Sary, tylko
babcia dziewczyny była w stanie ją zrozumieć, pomóc, stać
się wsparciem i opoką.
To co jeszcze rzuca się w oczy, to wkomponowane w
całą treść, teksty piosenek, które śpiewała Sara, w pubie, w którym pracuje
Michał. Wówczas miałam poczucie, jakbym akurat znajdowała się w tym pubie,
przed sceną i słuchała subtelnego głosu Sary i rozbrzmiewających dźwięków
gitary.
Wątek miłosny, który tutaj się pojawia
jest piękny, eteryczny, delikatny, zmysłowy i pełen pasji. Sara nie dopuszczała
do siebie tego, iż jeszcze kiedyś ktoś stanie się dla niej tak bliski jak
Michał. Absolutnie nie dopuszczała do siebie takiej myśli. A jednak się udało.
Pojawił się ON – Michał i bardzo powoli, sukcesywnie i stopniowo próbował
zburzyć ogromnym mur, za którym nieustannie skrywała się Sara.
Nie mogło również zabraknąć wątku przyjaźni.
Zarówno Sara, ma wspaniałą przyjaciółkę – Kasię, jak i Michał, cieszy się
również wsparciem dobrego przyjaciela – Kuby. Zawsze mogą na siebie liczyć i
troszczą się o siebie, jakby byli rodziną.
Niewątpliwą zaletą tej publikacji jest również styl
jakim operuje Martyna Senator. Autorka posługuje się pięknym, lekkim, barwnym i
bogatym językiem, jednocześnie nie zapominając o plastycznych opisach i
wiarygodnych, naturalnych dialogach. Całość prezentuje się naprawdę pięknie,
wszystko jest spójne, posiada swój sens i cel. Tempo akcji jest adekwatne do
całości, rozwija się równomiernie. Z ogromnym zniecierpliwieniem zagłębiałam
się w kolejne strony, poznawałam bohaterów i rozwój wydarzeń. Jestem w pełni
usatysfakcjonowana i nie mogę się doczekać, kolejnych książek spod pióra
Autorki.
Reasumując: Z popiołów to historia nie tylko o
przyjaźni, pasjach, miłości, cierpieniu i walce o odzyskanie utraconej radości
i szczęścia. To także historia, zawierająca w sobie wiele inspirujących myśli,
które skłaniają Nas do refleksji. Piękna, poruszająca, chwytająca za serce.
Serdecznie polecam.
>ULUBIONE
CYTATY<
Ludzkie serce czasami zapomina, jakie potrafi być
silne. Dlatego od czasu do czasu trzeba mu o tym przypomnieć. Martyna
Senator, Z popiołów, s. 41.
Serce człowieka jest lekkomyślne i nieodpowiedzialne.
Pełne uniesień gna w stronę przepaści, nie bacząc na konsekwencje, jakie niesie
ze sobą miłość. Tamże, s. 101.
(…) w życiu nie ma miejsca na poprawki. To nie
brudnopis, w którym można eksperymentować bez żadnych konsekwencji. Każde
zdanie, rysunek, a nawet kleks zajmuje odpowiednie miejsce w sercu człowiek i
nie da się go zasłonić czym innym. Nikt z nas nie żyje na próbę. Jesteśmy
aktorami, którzy wychodzą na scenę i improwizuję, mając nadzieję, że odegrają
swoją rolę najlepiej, jak potrafią. Tamże, s. 169.
To nieprawdopodobnie, jak szybko może zmienić się życie
człowieka. Czasami potrzeba do tego wielu lat, ale czasami wystarczy zaledwie jedna
chwila, która sprawia, ze wszystko dookoła nabiera innych barw. Tamże,
s. 207.
Za możliwość przeczytania książki
serdecznie dziękuję Autorce.
💕💕💕
Zapraszam na Fanpage
Martyny Senator
>klik<
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń