Tytuł: Zdobyć Rosie. Czas próby
Autor: Kristy Moseley
Wydawnictwo: Harper
Collins
Ilość stron: 304
Oprawa: Miękka
Zdobyć Rosie. Czas próby, jest kontynuacją powieści Zdobyć Rosie. Początek Gry. W
poprzedniej części mieliśmy okazję poznać Nate i Rosie, którzy po licznych
trudnych chwilach, definitywnie zostali parą. W tej części natomiast, chłopak nie ma żadnych
wątpliwości, iż Rosie, to ta jedyna. Pragnie stworzyć z nią wspólną przyszłość.
Nate z podrywacza, przeszedł diametralną zmianę i stał się odpowiedzialnym
mężczyzną, pragnącym ustatkowania i rodziny. Nate i Rosie, sukcesywnie i
stopniowo próbują budować wspólną, piękną przyszłość, a w ich związku robi się
coraz poważniej, oboje zdają sobie z tego sprawę, iż nie jest to przelotny
romans. Jednak na ich drodze pojawiają się nowe problemy, z którymi będą
musieli się zmierzyć. Przede wszystkim Rosie wstrzymuje się od deklaracji.
Dziewczynie bardzo trudno jest powiedzieć, te dwa słowa, które Nate pragnie
usłyszeć, bowiem przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Czy mimo to, ten związek
stanie się uosobieniem piękna? Czy Rosie i Nate, będą szczęśliwi – razem? Czy
poradzą sobie z przeciwnościami losu?
Mimo iż, pierwsza część, mnie nie zaskoczyła i okazała się przewidywalna, byłam ciekawa, jak potoczą się losy Nate i Rosie. Muszę przyznać, iż ta publikacja, jest całkiem zgrabną kontynuacją, ale nie wprowadziła mnie w stan ogromnego zaangażowania i czytania z zapartym tchem.
Ponownie spotykamy się z lekkim,
plastycznym i prostym językiem, dzięki czemu całość czyta się dość szybko. Bohaterzy
podobnie jak poprzednio, są wyraziści i bez problemu możemy się wczuć w ich
położenie i wraz z nimi doświadczać różnorodnych emocji. Zabrakło mi jednak, jakiegoś nagłego zwrotu akcji i zamieszania, abym mogła poczuć napięcie i ogromną ciekawość, co będzie dalej.
Narracja jest taka sama jak poprzednio. Większość
fabuły widzimy właśnie oczami Nate, wówczas mamy możliwość jeszcze bliżej
poznać jego osobowość i charakter i wraz z nim przezywać jego upadki i wzloty.
Nie zabrakło również kilku fragmentów, z perspektywy tytułowej Rosie, wówczas
to dziewczyna staje się nam bliższa i możemy dogłębnego zrozumienia jej obaw
względem wspólnej przyszłości z Nate. Rosie to bardzo mądra i ostrożna
dziewczyna, tutaj bardzo wyraziście zostało to ukazane.
Chyba nie napiszę nic więcej, jednak polecam fanom Autorki, a także osobą, które gustują w powieściach lekkich i niezobowiązujących.
Chyba nie napiszę nic więcej, jednak polecam fanom Autorki, a także osobą, które gustują w powieściach lekkich i niezobowiązujących.
Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Harper Colllins.
Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie przekonuje ani fabuła ani ta okładka.. Bleh :P
OdpowiedzUsuńTurkusowa Sowa
Sięgnę po tę książkę, kiedy będę miała ochotę na coś lekkiego.:)
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać o tej książce gdy będę mieć ochotę na coś niezobowiązującego. ;)
OdpowiedzUsuńNa razie nie zamierzam się za ten tytuł zabierać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
https://czytanestrony.blogspot.com/
Jakoś nie potrafię przekonać się do pióra pisarki. Pomysły ma fajne, ale wykonanie mi nie podchodzi ciałkiem, więc zrezygnowałam z czytania jej książek.
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą czytałam o tej książce na innym blogu i myślę, że jestem przekonana na tą serię.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :*
Chętnie zapoznam się z serią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
woceanieslow.blogspot.com
Nie czytałam póki co pierwszego tomu ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znam pierwszej części ale widze że dla tej książki warto ją nadrobić. I tak zrobie!!:D
OdpowiedzUsuńObserwuje bloga!
Buziaczki i zapraszam do nas.<33
https://teczowabiblioteczka.blogspot.com/
W tej chwili nie jest to mój priorytet.
OdpowiedzUsuńWszyscy sie tym podniecają, a ja nie czytalam niczego tej autorki.
OdpowiedzUsuńI chyba w sumie nawet nie zamierzam :D
Podrugiejstronieokładki
W wolnej chwili chętnie sięgnę po 1 tom :))
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę jedną książkę i zabieram się z "Zdobyć Rosie. Czas próby", mam nadzieję, że będzie lepsza niż pierwsza część.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com