czwartek, 16 listopada 2017

137."Terapia" - Kathryn Perez || RECENZJA PRZEDPREMIEROWA



Tytuł: Terapia
Autor: Kathryn Perez
Wydawnictwo: NieZwykłe
Ilość stron: 483
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Premiera: 22 listopad 2017


Terapia to niezwykłe emocjonująca podróż po najgłębszych zakamarkach ludzkiej duszy. Historia wyjątkowo nieprzewidywalna, nietuzinkowa, zaskakująca, momentami bolesna, lecz pozostawiająca w człowieku wiarę i nadzieję. Nie mam pojęcia, jak opisać Wam to, co zostało mi opowiedziane. W tej historii się tyle dzieje, a ja nie chce zbyt wiele zdradzać. To trzeba przeżyć indywidualnie, trzeba zmierzyć się z tą historią w samotności, przeanalizować ją, popaść w zadumę. Chłonęłam każde słowo, zdanie, akapit i stronę, a moje serce nieraz biło znacznie szybciej, niż bym tego chciała.

Główna bohaterka Jessica Alexander, nie ma łatwego życia. Jej mama nieustannie topi smutki w alkoholu, ojciec natomiast nie poświęca jej zbyt wiele czasu, jednak w jego towarzystwie czuje się jak pod lupą, dlatego też próbuje go unikać. Mimo to najgorszy koszmar przeżywa w szkole. Ciągle jest upokarzana, wyśmiewana. Od dłuższego czasu jest także obiektem drwin, szyderstwa, kpin. Poniżana, bita, nagabywana przez rówieśników, zmaga się depresją, samookaleczeniem, prześladowaniem w szkole, brakiem zainteresowania ze strony rodziców. To właśnie jest codzienność Jessicy... Jednak na jej drodze pojawia się ktoś, kto jest w stanie jej pomóc, i uratować z tej okropnej i zarazem trudnej oraz bolesnej egzystencji, z którą dziewczyna się zmaga. Jace Collins, rówieśnik Jessicy, zmienia życie dziewczyny. Kiełkujące pomiędzy nimi uczucie, jest bolesne, pełne sprzeczności, pozostawiające znajomość tylko i wyłącznie na stopie przyjaźni, do czasu... Natłok różnorodnych wydarzeń rozdziela Jessice i Jace i wówczas pojawia się ON – Kingsley. Kolejny bohater, który dźwiga bagaż doświadczeń, kolejna postać, która zalewa czytelnika falą emocji. A to co się dzieje później jest nie do opisania... To trzeba przeczytać, poczuć, przeanalizować... Jednak czy Jessica, będzie w stanie ułożyć swoje życie z którymś z tych z chłopaków? Czy jej przyszłość, będzie barwna? Czy jest szansa, aby Jessica, zażegnała na dobre, demony przeszłości i była szczęśliwa?

Muszę przyznać, iż dawno nie czytałam tak zaskakującej książki. Od pierwszych stron bardzo się zaangażowała. Cieszę się bardzo, iż Autorka nie stroniła i nie bała się opisać w sposób bardzo autentyczny, scen przemocy, drwin, upokarzania głównej bohaterki. Mimo iż, może do wywołać na twarzach niektórych czytelników pewien niesmak, ja sobie cenie, kiedy to Autor otwarcie i bezpośrednio opisuje akty przemocy, zawiści jaka potrafi drzemać w człowieku. Sądzę iż, w obecnych czasach, coraz częściej i głośniej mówi się na temat przemocy. Nie jest to sprawa łatwa, ale nie powinno się jej bagatelizować i mówić o niej otwarcie, bez zaprzeczeń, niedomówień. Taka jest rzeczywistość. A my mamy na nią wpływ.


Świat jest niebezpiecznym miejscem, nie przez tych, którzy czynią zło, ale przez tych, którzy przyglądają się i nic nie robią.


Zaskakujące było dla mnie to, iż nikt nie reagował na to, co przechodziła Jessica. Niby wszyscy wiedzieli, ale każdy zajmował się sowimi sprawami i naśmiewał się w sytuacji w jakiej znalazła się dziewczyna. Na całe szczęście, nie trwało to zbyt długo, bowiem jakby Jessica, miała się zmagać z przemocą, przez połowę książki, to ja chybabym się zapłakała. W końcu do akcji wkroczył Jace i wziął sprawę w swoje ręce. Jego postawa zasługuję na aprobatę.

Sceny samookaleczenia się Jessicy, również są realistyczne. Swoją obecnością w tej książę uświadamiają Nam, do czego w stanie jest się posunąć osoba, która jest szykanowana, wyśmiewana, niezauważana. W akcie desperacji Jessica, szukała nawet ukojenia w seksie z przypadkowymi mężczyznami. Ale sama wiedziała, że to i tak nic jej nie daje i nie czuje się przez to, jakoś wyjątkowo lepiej. Mimo to nadal się w to angażowała. 

Książka jest nasączona bólem, nieustanną walką o uwagę, o miłość, przyjaźń, o samą siebie. Tej historii nie czyta się obojętnie. Po prostu się nie da. Historia ta porusza wiele istotnych i ważnych kwestii od depresji, po zaniedbywanie, samookaleczenie, znęcanie się nad drugiem człowiekiem, po alkoholizm i poszukiwanie swojego miejsca, poszukiwanie miłości, wiary w to, że jeszcze kiedyś będzie dobrze. Autorka zgrabnie manipuluje czytelnikiem, waży słowa, wydarzenia, zaskakuje, a wartką akcję prowadzi tak, że czytamy w ogromnym skupieniu i zastanawiamy się,co jeszcze się wydarzy. Ta książka chwyta czytelnika w swoje szpony i nie pozwala się oderwać.


Mówią, że potwory żyją pod naszymi łóżkami. Mylą się, bo naprawdę potwory żyją w naszych myślach.


Niewątpliwą zaletą tej publikacji, jest także nienaganna kreacja bohaterów, którzy zostali nakreśleni bardzo barwnie, wyraziście oraz autentycznie. Dzięki temu, pozwalają czytelnikowi w pełni zaangażować się w ich sytuację, aktualnie położenie. Cała książka została podzielona na dwie części, mimo iż nieproporcjonalnie, ale tworzące spójną, wyrazistą, głęboko całość. Narracja z różnych punków widzenia – Jessicy, Jace'a i Kingsley'a, pozwala na stworzenie z bohaterami bliskiej więzi. Plastyczny, bogaty i barwny język jakim operuje Autorka, jest dodatkową zaletą tej niesamowitej historii.

Terapia, tak jak wcześniej nadmieniałam to historia bardzo refleksyjna, z ogromnym przesłaniem i nietuzinkowa. Mimo iż, momentami jest trudna, bolesna i smutna, to jednak skrywa w sobie nadzieję. Terapia, to nie tylko historia o przyjaźni, miłości, zagubieniu, braku akceptacji, zrozumienia. To także historia o ogromnym cierpieniu, depresji, samookaleczeniu, zmaganiem się ze samym sobą, trudnych wyborach, pokonywaniu osobistych słabości. Historia ta, wywarła na mnie ogromne wrażenie i z pewnością pozostanie w moim umyśle, jeszcze przez dłuższy czas. Koniecznie przeczytajcie.

Trzeba przyznać, iż Wydawnictwo NieZwykłe wchodzi na rynek wydawniczy z ogromnym przytupem. Wierzę, iż kolejne publikacje, podobnie jak ta będą zaskakująco dobre i... NIEZWYKŁE!


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe. 

14 komentarzy:

  1. Jejku, niesamowicie mnie zainteresowałaś tą książką... w sumie trochę sobie przypomniałam o serii Oddechy, również to była bardzo mocna książka... mam ochotę przeczytać i tę, ba, ja bardzo chcę!
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki w których poruszane są trudne i ciężkie tematy - pewnie jest w tym nutka masochizmu ale co zrobić. Wolę przeczytać coś co mnie mocno poruszy niż coś co nie wywołuje kompletnie żadnych emocji :)

    booklicity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo zachęcająca recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Samookaleczenia coraz częściej staje się tematem powieści...może skusze się na powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach tę książkę i wiele sobie po niej obiecuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że raczej unikam książek o takiej tematyce, sceny samookaleczenia... po prostu chyba to nie na moje nerwy.

    Pozdrawiam!
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Tematyka książki bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zachęcająca recenzja, będę miała na uwadze tę książkę.
    Malwina

    OdpowiedzUsuń
  9. O, widzę że nie tylko na mnie książka zrobiłem ogromne wrażenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niemożliwe, czytalam tę recenzję jak ją zamieściłaś i nie napisałam komentarza, a byłam PEWNA że to zrobiłam :D
    Skleroza nie boli.
    Tez świetnie opisałaś tę książkę, myślę ze kazdy odczuje ją inaczej, a my którzy ją recenzujemy i tak nie damy rady jej opisac. No po prostu to się nie da. Nie do ogarniecią.

    OdpowiedzUsuń
  11. To może być naprawdę bardzo intrygująca lektura...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. ♥